Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Samochody którymi podróżujecie ciągnąc swoje domki na kółkach
serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » wtorek, 2 mar 2010, 12:57

O katalog itd jak najbardziej tak ... sergiuszbriss@onet.eu

Mam pytanko : czy ta środkowa konsola nie jaest za duża? ma obawy , przy moim wzroscie 192 cm. czy moje nogi sie tam wygodnie pomieszczą?

Myślę nad silnikiem 2.0 Pb , a na jego temat w necie nie ma prawie nic, wogóle o tym modelu jest bardzo mało w necie...

Konrad z którego roku jest Twój egzemplarz...???
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » wtorek, 2 mar 2010, 13:01

KONZIO pisze:A ja, choć na razie musiałem niestety zbastować, ale jak się przymierzę, to będę się zasadzał do KIA Ceed.
Byłem oglądałem, fajne auto z dużym DMC do przyczepy, bo 1400kg.
Rewelacyjne opinie, fajnie wykonane, niezłe spalanie, tanie części no i to DMC przyczepki.
Dla mnie marzenie i zdania nie zmienię.


miałem kupować ceed'a kombi, ale jakoś tak drogo się zrobiło ;)
benzyna - nie ma możliwości gazu, tzn niby jest ale traci się gwarancję KIA, zostaje serwis dilera
diesel ten słabszy cenowo podobnie jak benzyna, ale czy 90KM nie było by mało ? trochę się tego obawiałem
ten mocniejszy było o 4tyś droższy
mnie auto z sensownym silnikiem wychodziło ponad ok 60kzł :shock: a to jednak sporo
benzyna była ciut tańsza, podobnie jak ten słabszy diesel, ale i tak ok 55-57kzł
a używek jest bardzo mało, bo auto świeże na rynku

gdyby udało się kupić nowe za 50kzł, to chyba dzisiaj bym jeździł kiłą 8)
za 57tyś miałem do wzięcia nowe berlingo z 110KM diesle, klimą auto, itp (demo)
i chyba na niego bym się zdecydował
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » wtorek, 2 mar 2010, 13:24

serek pisze:O katalog itd jak najbardziej tak ... sergiuszbriss@onet.eu

Mam pytanko : czy ta środkowa konsola nie jaest za duża? ma obawy , przy moim wzroscie 192 cm. czy moje nogi sie tam wygodnie pomieszczą?

Myślę nad silnikiem 2.0 Pb , a na jego temat w necie nie ma prawie nic, wogóle o tym modelu jest bardzo mało w necie...


poszło na mail

ja mam 180 więc nie pomogę, ale IMO miejsca jest więcej jak w zwykłym osobowym, tu siedzisz trochę wyżej
jednak musisz się przymierzyć, poszukaj w okolicy i podjedź, może nawet do salonu forda?
w końcu ten nowy wiele się nie zmienił (chyba ;))

do co silnika, 2.0 to chyba silnik z mondeo/focusa i całej reszty ?
mój jest trochę nietypowy, bo ma 120KM, a pozostałe mają 125KM, nikt za bardzo nie potrafi powiedzieć czym się różnią
podobno minimalnie dolotem, chyba też elektroniką sterującą. Ten silnik był krótko w c-maxie, niecały rok
potem wsadzali już ten sam co ma reszta - 1.8 125KM, co ciekawe moment obrotowy mają taki sam, z tym że mój ma 500rpm wyżej (przy 4500rpm)

silniki 1.8 i 2.0 są bardzo podobne, sporo gratów jest takich samych
oba sa oznaczone jako duretec, są na łańcuchu, mają mechaniczną regulację luzów (istotne przy lpg), oba mają dwumasę :lol:

co do popularności c-max'a - mało ich na ulicach, to i mało w sieci ;)
ale to taki kundel, prawie jak zwykły focus, tylko w innej skórze, więc możesz posiłkować się opiniami o focusie mk2
a silnik 2.0 to patrzeć na mondeo, bo w foczkach rzadko występowały
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
KONZIO
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 406
Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: KONZIO » wtorek, 2 mar 2010, 13:37

Kondziu, nie będę się spierał bo teraz nie pamiętam, a w salonie byłem parę miesięcy temu, a ponieważ moje nadzieje na kasę w tym roku się niestety rozwiały, temat na trochę odpuściłem.
Z tego jednak co pamiętam, to sensowne autko Ceed, na wyprzedaży rocznika 2009 można było kupić coś koło 49tyś, fakt chatchbak (czy jak tam się to kurde pisze).
Wydaje mi się to (w tym segmencie aut) dość dobrą ofertą, tym bardziej, że ja oprócz cen zakupu patrzę również na ewentualne późniejsze koszta.
Ewentualne części, przeglądy, itp...
Ludzie (i zaznaczam nie mam tu Ciebie na myśli), ale często spotykam się w rozmowach z różnymi osobami, zapominają o tym, że auto to nie tylko jego kupno i zapłacenie za niego ubezpieczenia.
Na jego całokształt wg.mnie składają się te elementy napisane przez mnie powyżej, ale i jego bezpieczeństwo, ekonomia, i sens jego, akurat konkretnie jego posiadania (np. kupię sobie ciągnik siodłowy, ponieważ lubię jeździć wysoko - trochę chyba mija się z sensownym myśleniem).
A bezpieczeństwo, to nie tylko poduszki powietrzne, kurtyny i pasy z napinaczami. A nawet jeśli, to te pasy i poduszki muszą być jeszcze sprawne i zadziałać w odpowiednim momencie- a to niestety wymaga opieki i nakładów finansowych (serwis i naprawy).
Ponieważ również, nigdy nie opieram się na opiniach wyrażanych przez wiodące prym na naszym rynku, pisma motoryzacyjne, które to pisma dokonują porównania samochodów typu np. matiz lub seicento (kosztujące, kiedy były produkowane w full wersji 30000zł) z np. mercedesem klasy A, którego cena wyjściowa rozpoczynała się od 50 paru tysięcy i szła tylko w zwyż.
Interesują mnie opinie użytkowników, a Ci wszyscy, których znam (a znam ich sporo) wyrażają opinie jak najbardziej przychylne, szczególnie jeśli chodzi o niezawodność i awaryjność tych aut.
Piszesz, że 90 KM to mało i wiem z doświadczenia, że masz rację.
Masz ją, o ile mówimy o posiadanie zapasu mocy.
Auto z silnikiem 90 konnym to auto radzące sobie "spokojnie" z np moją budką o DMC do cirka ebaut 950kg, ale teraz mam auto z silnikiem 75 konnym i ono (bez szaleństw), ale to co przewidują przepisy (70km), a nawet ciut więcej- daje radę.
Fakt bolid F1 to nie jest, ale jadąc na wczasy z rodziną rekordu prędkości i to jeszcze z budą bić i tak nie biję.
Masz również rację, (szczególnie jeszcze rozpatrując Twój przypadek), że ponieważ dokonałeś teraz zakupu budki, która należy do grona przyczep cięższych, że Tobie te 90 koni mogło by pracować i dawać efekt, taki jak mam teraz ja ze swoimi 75.
Ale znowu - do przodu byś i tak pojechał.
Wiesz wg. mnie to wszystko zależne jest od tego co się rozpatruje i w jakim kontekście.
Jeżeli masz kasę (tak spojrzałem przed chwilką na karawaning) i tam pisze facet, który przez 1/4 roku odpoczywa i szuka przyczepy, ma na pewno kasę również na samochód.
Ba Jemu się ta przyczepa będzie przydawać, przez większą część życia.
Mnie natomiast, potrzebna jest przyczepa, w której spędzę max 1 miesiąc wakacji, a samochód do niej ma ją zaciągnąć nad morze i z powrotem, bez zbędnych przystanków (o celowości napraw), a przez resztę roku zawieźć mnie do roboty i z niej przywieźć.
Reasumując.
Masz całkowitą rację z tym, że przyjemnie się jedzie kiedy w swoim aucie czujesz się:
dobrze, jest tak żwawe jak lubisz, daje Ci poczucie bezpieczeństwa i komfortu, ale do tego musi dojść ten jeden element - STAĆ MNIE NA NIE.
A ja wyznaję zasadę, że co nowe - to nowe.
I nikt mnie nie przekona (tak jak np. próbują to robić) nawet w niektórych programach, szanujących się telewizji o tematyce moto, że 170.000km to auto prawie jak nowe.
Silnik i jego wytrzymałość to nie jest całe auto.
Te 170.000 km przejechane (już nawet nie piszę polskich drogach - bo to czarna rozpacz), zapamiętało i podwozie i hamulce i nawet mój fotel, wygniatany przez te 170.000 przez inny tyłek.
ad

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » wtorek, 2 mar 2010, 14:01

KONZIO pisze:Kondziu, nie będę się spierał bo teraz nie pamiętam, a w salonie byłem parę miesięcy temu, a ponieważ moje nadzieje na kasę w tym roku się niestety rozwiały, temat na trochę odpuściłem.
Z tego jednak co pamiętam, to sensowne autko Ceed, na wyprzedaży rocznika 2009 można było kupić coś koło 49tyś, fakt chatchbak (czy jak tam się to kurde pisze).


hb owszem, kombi było o kilka tyś droższe, kwota końcowa robiła sie ponad 55kzł,
o wyprzedaży rocznika nie było mowy, bo auto schodziło na pniu ;)
zwłaszcza że jesienią był lifting, nawet na te przedliftingowe dawali śmieszny rabat 2tyś zł :shock:

tak jak pisałem, kia odpadła też ze względu na LPG, niestety autem dużo jeżdżę
i nie uśmiecha mi się kilu tyś więcej puszczać z dymem ;)
( wiesz że oplem dzięki LPG zarobiłem prawie na max'a ? )

co do mocy, wiesz że jeździłem 60KM astrą i właśnie niemoc mnie zmusiła do wymiany
bo co to za jada że pod byle górę zestaw zwalnia do 40km/h i męczy się na III biegu
przejechałem się sharanem (110KM TDI) z budką i wtedy zrozumiałem, że dni astry są policzone :lol:
i nie chodzi tu o prędkości, ale o podjazdy ew możliwość jakiegoś wyprzedzenia

jak się okazuje max jest też oszczędniejszy, spala o 2L mniej niż astra z niewiadką

a co do nowy/używany, gdybym kupił tą KIA,
to na wakacje pojechał bym chyba niewiadówką i spał w przedsionku :lol:
to już wolę ten trochę (max ma 70kkm) wypierdziany fotel :wink:

tak przy okazji, zastanawiałem się jeszcze nad octavią Igen
- była z fabrycznym LPG i za mniejsze pienądze jak KIA ;)
a w ogóle różne były pomysły od CRV'a/FORESTERA, przez Berlingo itp :lol:

a maxa kupiłem bo żonie sie podobał :mrgreen:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » wtorek, 2 mar 2010, 14:09

konrad pisze:tak przy okazji, zastanawiałem się jeszcze nad octavią Igen
- była z fabrycznym LPG i za mniejsze pienądze jak KIA ;)
a w ogóle różne były pomysły od CRV'a/FORESTERA, przez Berlingo itp :lol:

a maxa kupiłem bo żonie sie podobał :mrgreen:


Ja mam bardzo podobnie, ale na jakim skończe ( kupie) tego sam nie wiem :?
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » wtorek, 2 mar 2010, 14:25

serek pisze:Ja mam bardzo podobnie, ale na jakim skończe ( kupie) tego sam nie wiem :?


i bardzo dobrze, bo wybór większy :wink:
jak ja bym się uparł ma max'a to pewnie bym nie kupił :lol:

np szukałem berlingo ale z dachem panoramicznym
Obrazek
nie znalazłem :roll:

a kiedyś i tak kupię coś takiego :twisted:
Obrazek
8) :lol:

kilka przeróbek i będzie docelowo coś takiego
Obrazek
8)
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: gimof » wtorek, 2 mar 2010, 18:10

Jeżeli mogę coś dodać bo widzę tu straszliwe dywagacje na temat róznicy w cenie np. 5k pln..
Przy kupnie auta za ca 50.000zł to wydaje się taka różnica to żadna różnica, a przez chęć zaoszczędzenia potem plujemy sobie na brode "mogłem mieć cholera dwustrefową klime, oryginalne aluski i 30km więcej".
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » środa, 3 mar 2010, 07:16

gimof pisze:Jeżeli mogę coś dodać bo widzę tu straszliwe dywagacje na temat róznicy w cenie np. 5k pln..
Przy kupnie auta za ca 50.000zł to wydaje się taka różnica to żadna różnica, a przez chęć zaoszczędzenia potem plujemy sobie na brode "mogłem mieć cholera dwustrefową klime, oryginalne aluski i 30km więcej".


jasna sprawa, znam to z autopsji, tata jak kupował astre to tak "przyoszczędził" - najsłabszy silnik - 60KM do 1200kg auta
brak klimy (10lat temu był to co prawda rarytas), ale np założył oryginalny hak za 1500zł :?
potem taki wybór odbijał się czkawką przez 10lat

jak szukałem auta dla siebie to powiedziałem że musi mieć klimę i silnik który spokojnie poradzi sobie z budką
niestety okazuje sie że 5kzł przy takich założeniach to mało :lol:
sama klima to już model wyżej - 3-4kzł, silnik kolejne 4kzł .... i z 50 robiło się prawie 60 :roll:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » środa, 3 mar 2010, 07:51

Dokładnie tak jak mówi Konrad, tak to bywa...i nagle z wyjściowej kwoty przeznaczonej na auto Np/ 25-30 tys. robi się po dużych poszukiwaniach 45 tyś a i nawet więcej...jak dla mnie póki co cena za wysoka...

Myślę powoli nad do zbieraniem jeszcze nie co kaski i za roczek o tej porze zobaczyć na co mnie stać...bo nie chce kupować "łupa" za 25 klocków i po zakupie dokładać jeszcze 10 tyś na podszykowanie go dla siebie i mieć go nie wiele młodszego od mojego espero...
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » środa, 3 mar 2010, 07:57

zobaczcie na takie cudo
Obrazek
Obrazek
cena od 40tyś zł za 2x4 i od 50tyś zł za 4x4 (mocniejsze silniki 110KM) 8)
http://www.samar.pl/__/__la/pl/__ac/sec,4/new/56742/__Polska-Dacia-Duster-ju%C5%BC-od-39-900-z%C5%82.html
trochę dodatków i za 55kzł można wyjechać fajnym suv'em 8)

powiem że obserwowałem poczynania daci w tym temacie i jestem mile zaskoczony ceną
bo np skoda z yeti lekko przegięła z cenami
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: gimof » środa, 3 mar 2010, 08:06

Szkoda, że to podróba napędu na cztery koła.
A samo auto bardzo fajne - gdyż jak sam stwierdziłeś dacia robi naprawde interesujące auta w ostatnich czasach.
Szkoda jedynie, że przód typowy - zero innowacyjności.
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » środa, 3 mar 2010, 08:45

gimof pisze:Szkoda, że to podróba napędu na cztery koła.

w tym segmencie to std, nawet dużo droższe auta nie mają się tu czym pochwalić
wiesz to jest auto na czarne, a napęd 4x4 ma pomóc na śniegu, czy np wyjechać z mokrej trawy z budką 8)
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
KONZIO
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 406
Rejestracja: wtorek, 19 sty 2010, 08:39
Lokalizacja: jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie, Świat w którym baśń ta dzieje się...

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: KONZIO » środa, 3 mar 2010, 09:20

Konrad pisze:o do mocy, wiesz że jeździłem 60KM astrą i właśnie niemoc mnie zmusiła do wymiany
bo co to za jada że pod byle górę zestaw zwalnia do 40km/h i męczy się na III biegu
przejechałem się sharanem (110KM TDI) z budką i wtedy zrozumiałem, że dni astry są policzone :lol:
i nie chodzi tu o prędkości, ale o podjazdy ew możliwość jakiegoś wyprzedzenia

Masz rację Kondziek.
Różnica w jeździe niewyobrażalna (czy z budką, czy bez niej).
Nie wsadzam tutaj już cytatu, w którym piszesz o przebiegu swojego c-maxa, ale...
Tobie po prostu trafiło się widać auto DOBRE (przynajmniej tak to wygląda, z tego co piszesz), niestety na Polskim rynku (nie mając układu, znajomości lub niesamowitego fartu) to JEST RZADKOŚĆ jak diabli.
Stąd, ja podzielam takie zdanie (które napisałem kilka postów wyżej), że co nowe - to nowe (lub chociaż MAŁO używane).
Choć wiem też, że tak jak się w d... dostaje na zakupie nowego auta (jak tylko przednia tablica zacznie wystawać poza salon), tak nie traci się chyba na żadnym roczniku.

serek pisze:bo nie chce kupować "łupa" za 25 klocków i po zakupie dokładać jeszcze 10 tyś na podszykowanie go dla siebie i mieć go nie wiele młodszego od mojego espero...


O, to, to...
Z takiego i ja wychodzę założenia.
Czasem można sobie zrobić "zamienił stryjek siekierkę na kijek".
Bo teraz, przy moim starym aucie (matrix, bo lanosem jeździ żona) nie płacę AC, części do niego kosztują jak 5 paczek dobrych fajek.
Wyjechałem nim z fabryki, a jego obecna wartość rynkowa jest też taka jak 25 paczek dobrych fajek. :lol: :lol: :lol:
Chyba, że zatankuję go do pełna, to wtedy jego wartość podwoję :lol: :lol: :lol:
Jeżdżę nim tylko do roboty, zależy którą drogą pojadę 18km dziennie, lub 40km.
Badania techniczne przechodzi, bez wspomagaczy, a z budą (lepiej lub gorzej) radzi sobie w wakacje Lanos.
Dla tego chyba, dopóki nie stanie na amen (tak żeby go tylko złomować) w następny "przechodzony" i czasem nie wiadomo, czy nie bardziej "przechodzony" raczej się nie wepchnę.
A nowy, doda mi dodatkowe koszty, uszczuplające dość znacznie, budżet domowy.
Ale nie powiem, korci mnie, korci...
Chyba, że już nie wytrzymam psychicznego naporu braku "odmiany", na całe szczęście mam zmiany, bo w robocie jeżdżę i kilkoma różnymi samochodami jednego dnia.
Także, ja może to jakoś wytrwam :lol: :lol: :lol:
Przynajmniej staram się, to wszystko tłumaczyć sobie na logikę... :D :D :D
ad

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: gimof » środa, 3 mar 2010, 09:39

konrad pisze:
gimof pisze:Szkoda, że to podróba napędu na cztery koła.

w tym segmencie to std, nawet dużo droższe auta nie mają się tu czym pochwalić
wiesz to jest auto na czarne, a napęd 4x4 ma pomóc na śniegu, czy np wyjechać z mokrej trawy z budką 8)

Czasami to 4x4 może nie dać rady na tej mokrej trawie nawet :lol:

A może coś takiego:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10103319

W opcji nawet blokada tylnego mostu była :twisted:


KONZIO nie przejmuj się też jestem w tym stanie... skoro aktualne auto jest warte nie wiecej niż dobra niewiadówka to jaki jest sens jego sprzedaży tym bardziej, że włożyłem w niego sporo serca.

Trzymać aż, się nie rozsypie, a w między czasie kupić coś sensownego 8)
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D


Wróć do „Samochody Niewiadówek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości