serek pisze:o wyższości TDI nie ma co dyskutować
w sumie nie, włożenie włoskiego JTD do niemieckiego TDI, wiele wyjaśnia
serek pisze:o wyższości TDI nie ma co dyskutować
serek pisze:Konrad , może się myle , ale czy Vw nie był pierwszy w ropniakach przed fiatem? ... włoskiego ropniaka nie moge ocenić, bo nim nie miałem okazji śmiagać...
Co do Tdi niemieckich , to juz jest jasne ze 2.0 są zbyt wysilone (170km). co w efekcie końcowym przyspiesza "kape" dołu
serek pisze:
Co do Tdi niemieckich , to juz jest jasne ze 2.0 są zbyt wysilone (170km). co w efekcie końcowym przyspiesza "kape" dołu
gimof pisze:Tak się zastanawiam odnośnie tej awarii za 8 tysiecy? półtora roku - przecież to gwarancja, nie rozumiem skad ten rachunek
jedrek101 pisze:Mój sąsiad kupił sobie 1,5r temu WV t-5 multivan 2004 2,5 TDI
gimof pisze:Tak się zastanawiam odnośnie tej awarii za 8 tysiecy? półtora roku - przecież to gwarancja, nie rozumiem skad ten rachunek
petek pisze:Tak sobie czytam te Wasze wypociny i nie wiem co mam myśleć.
Od razu zacznę od tego, że na samochodach to się nie znam. Nie traktujcie więc mojej wypowiedzi zupełnie serio.
Jednakże widzę, że co człowiek to opinia. Generalnie każdy chwali co ma albo co chce mieć.
Nasuwa mi się taka puenta, że wszystkie auta są dobre, gdy się nie psują
Jedyne czym się powinno kierować przy zakupie to wygląd, funkcjonalność dla konkretnych potrzeb. Reszta jest loterią. Trafisz na dobry egzemplarz - będzie jeździł. Trafisz na zły - wtopiłeś.
Innym rozwiązaniem jest kupno nowego auta - dobre dla kogoś, kto nie musi mieć co rok innego. Masz gwarancję i teoretycznie spokój. Natomiast czy trafisz na dobry egzemplarz, tego nie wie nikt. W okresie gwarancyjnym na pewno będziesz jeździł, potem jak się trafi.
W przypadku używanego jest podobnie jak z przyczepą. Nie ważna marka, ważny stan techniczny i czy odpowiada kupującemu.
Wróć do „Samochody Niewiadówek”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości