Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Samochody którymi podróżujecie ciągnąc swoje domki na kółkach
Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » poniedziałek, 8 mar 2010, 07:50

serek pisze:o wyższości TDI nie ma co dyskutować


w sumie nie, włożenie włoskiego JTD do niemieckiego TDI, wiele wyjaśnia :lol:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » poniedziałek, 8 mar 2010, 09:50

Jędruś to już nie pamietasz ile kosztowała i jak długo trwała naprawa Twojego T 4. Nie dyskutujmy na temat.

Konrad , zerknij tu , zdania sa podzielone...http://peb.pl/opinie-i-informacje/36684 ... pinie.html

Co do Tdi niemieckich , to juz jest jasne ze 2.0 są zbyt wysilone (170km). co w efekcie końcowym przyspiesza "kape" dołu :(

..Dyskusja się rozwija , wreście się wypowiada Jedrus , uzytkownik szmelcwagena... to duzo wniesie...
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » poniedziałek, 8 mar 2010, 10:17

serek pisze:Konrad , może się myle , ale czy Vw nie był pierwszy w ropniakach przed fiatem? ... włoskiego ropniaka nie moge ocenić, bo nim nie miałem okazji śmiagać...


FIAT był pierwszy z CR, VW miał w ofercie PD, od jakiegoś czasu zaczęto wprowadzać CR w silnikach TDI
teraz już chyba większość nowych 2.0 TDI to właściwie silnik z technologią FIATa - czyli CR
(głównie chodzi o normy spalin)
trochę to śmieszne, a zarazem wielki cios, dla wyznawców jedynego słusznego silnika - czyli TDI ;)

Co do Tdi niemieckich , to juz jest jasne ze 2.0 są zbyt wysilone (170km). co w efekcie końcowym przyspiesza "kape" dołu :(

to bolączka wszystkich silników :(
podobna historia dotyczy fordowskiego 1.8, kiedyś miał 60parę koni i radził sobie całkiem fajnie,
potem dołożono turbinę, zwiększano moc aż do dzisiaj - ponad 100KM,
międzyczasie doszły różnego rodzaju szpeje , (klima, układy EGR itp ulepszcze)
powoduje to że silnik już nie jest tak bezawaryjny ...
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » poniedziałek, 8 mar 2010, 10:20

Wyprzedziłes moją edycje postu , ale trudno , własnie w tym momencie czytałem te artykuły...

Ps. No i tu do całosci Twojego postu musze Ci przyznac racje...
życie jak droga, kiedyś się kończy...

szymon79
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 213
Rejestracja: niedziela, 20 sty 2008, 12:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: szymon79 » poniedziałek, 8 mar 2010, 16:14

serek pisze:
Co do Tdi niemieckich , to juz jest jasne ze 2.0 są zbyt wysilone (170km). co w efekcie końcowym przyspiesza "kape" dołu :(



teraz już nie ma takich silników jak 20-15 lat temu.... ale i tak wydaje mi się że te 2.0 w dieslu wytrzyma więcej niż 1.4 TSI 125KM - jak dla mnie to śmieszne że w dużym aucie taki silniczek - no ale idziemy z techniką do przodu i nic nie zmienimy....

Serku a zastanawiałeś sie nad skoda octavia albo superb?? :mrgreen:
szymon79
N 132t + N250 + VW T4 multivan 2.5 LPG
Obrazek

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: gimof » poniedziałek, 8 mar 2010, 17:49

Tak się zastanawiam odnośnie tej awarii za 8 tysiecy? półtora roku - przecież to gwarancja, nie rozumiem skad ten rachunek :wink:
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

Awatar użytkownika
ddkrzysztof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 757
Rejestracja: środa, 4 cze 2008, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: ddkrzysztof » poniedziałek, 8 mar 2010, 18:56

gimof pisze:Tak się zastanawiam odnośnie tej awarii za 8 tysiecy? półtora roku - przecież to gwarancja, nie rozumiem skad ten rachunek :wink:

czytaj ze zrozumieniem :lol:
jedrek101 pisze:Mój sąsiad kupił sobie 1,5r temu WV t-5 multivan 2004 2,5 TDI

1,5r temu a nie półtorarocznego T-5 :D
Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę,
a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości gdy prosisz o urlop...

Pozdrawiam Krzysztof + Kasia + Dominik + Dawid + Daewoo Nubira + N126N (REMONT)

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: gimof » poniedziałek, 8 mar 2010, 19:14

A to przepraszam :oops: :lol:
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » poniedziałek, 8 mar 2010, 19:21

gimof pisze:Tak się zastanawiam odnośnie tej awarii za 8 tysiecy? półtora roku - przecież to gwarancja, nie rozumiem skad ten rachunek :wink:


na gwarancji też dają rachunki, tylko płatnik jest inny ;)
tak w temacie, to znajomy na dwuletniego auris'a uzbierał już rachunków na 49tyś zł :shock:
wymiana np 3x turbiny, raz maglownica i masa pierdół

a bał się kupić kia cee'd :lol:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

gimof
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 480
Rejestracja: piątek, 11 wrz 2009, 20:29
Lokalizacja: Promnice / Poznań
Kontaktowanie:

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: gimof » poniedziałek, 8 mar 2010, 19:40

Teraz będą się czepiać :twisted:

Odnośnie takich historii: znajomy w foresterze po 20kkm odnotował spadek mocy - diagnoza rysy na gładzi cylindrycznej na dwóch szklankach - wymiana silnika.
Inna historia z pewnego forum- człowiek w spec edycji imprezy SPRT, kupił sobie i o dziwo nie upalał (domniemania że się bał) - po dwóch latach spokojnej jazdy silnik umarł. Wymiana ca 10tysięcy :roll:
RXE 2.0 Automatic. Reno future :D

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » poniedziałek, 8 mar 2010, 19:42

KOnrad , ale to tylko dowód ,że nie auto samo w sobie jest drogie , a jego części ... 8)
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
petek
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 566
Rejestracja: wtorek, 21 sie 2007, 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: petek » poniedziałek, 8 mar 2010, 20:38

Tak sobie czytam te Wasze wypociny i nie wiem co mam myśleć.
Od razu zacznę od tego, że na samochodach to się nie znam. Nie traktujcie więc mojej wypowiedzi zupełnie serio.
Jednakże widzę, że co człowiek to opinia. Generalnie każdy chwali co ma albo co chce mieć.
Nasuwa mi się taka puenta, że wszystkie auta są dobre, gdy się nie psują. Jedyne czym się powinno kierować przy zakupie to wygląd, funkcjonalność dla konkretnych potrzeb. Reszta jest loterią. Trafisz na dobry egzemplarz - będzie jeździł. Trafisz na zły - wtopiłeś.
Innym rozwiązaniem jest kupno nowego auta - dobre dla kogoś, kto nie musi mieć co rok innego. Masz gwarancję i teoretycznie spokój. Natomiast czy trafisz na dobry egzemplarz, tego nie wie nikt. W okresie gwarancyjnym na pewno będziesz jeździł, potem jak się trafi.
W przypadku używanego jest podobnie jak z przyczepą. Nie ważna marka, ważny stan techniczny i czy odpowiada kupującemu.
Pozdrawiam,
Petek

szary11
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 767
Rejestracja: środa, 30 maja 2007, 14:36
Lokalizacja: Białystok

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: szary11 » poniedziałek, 8 mar 2010, 22:17

Petek nieźle prawi :thumbup:

Co do wyższości TDI (trzęsie drażni irytuje) to te hasło ustało wraz z wprowadzeniem PD i CR. One jadą na opinii starego 1.9 z końcówki XX wieku. "Dwulitrówki" początkowo były totalną porażką (pękały głowice, brały dużo oleju, padały turbiny a i wtryski nie były przesadnie mocne) więc nie wiem skąd pozytywna opinia. Dopiero od mniej więcej 2 lat jest wmiare spokój. VW to przereklamowane auta. Statystyki potwierdzają spadek jakości, do której VW przyzwyczaiło starszymi modelami.

Ale to co mnie dobija w VW to stylistyka (o której teoretycznie się nie dyskutuje). Ewolucja jest tak postępowa jak sławnych choinek zapachowych :wink:

Wydaje mi się, że VW to zauważył i teraz nieco bardziej zaczął przykładać się do produkcji aut. Sympatia powoli mi wraca.

Więc :) Może się powtórze, ale popatrzyłbym na Mazdę 6. Serek - rozważ to :thumbup:

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: konrad » wtorek, 9 mar 2010, 07:23

petek pisze:Tak sobie czytam te Wasze wypociny i nie wiem co mam myśleć.
Od razu zacznę od tego, że na samochodach to się nie znam. Nie traktujcie więc mojej wypowiedzi zupełnie serio.
Jednakże widzę, że co człowiek to opinia. Generalnie każdy chwali co ma albo co chce mieć.


bo tak jest, każdy coś tam słyszał, coś tam przeżył ... ale czasy/samochody się zmieniają
wspomniane TDI było kiedyś świetnym silnikiem, nawet jeszcze na PD radziło sobie całkiem nieźle
aż właśnie wdepnęli z silnikiem 2.0, zaczynają też odchodzić od systemu PD ... więc co dziś zostało z legendarnego TDI ?
druga sprawa to zawieszenie, tu pasek wraz z audi jest dość kosztownym rozwiązaniem - trochę badałem temat jak brat szukał auta na taxi (ostatecznie kupił puga 406 :lol: )
a co do chwalenia swojego ... cóż ja forda nie chwalę, bo to przeciętne auto, ale wydaje mi sie, że stosunek jakość/cena jest lepszy niż np w VW. Do tego dochodzi kwestia stylistyki którą poruszył Kol. Szary ;)

Nasuwa mi się taka puenta, że wszystkie auta są dobre, gdy się nie psują

a to już nie od dziś wiadomo ;)
Jedyne czym się powinno kierować przy zakupie to wygląd, funkcjonalność dla konkretnych potrzeb. Reszta jest loterią. Trafisz na dobry egzemplarz - będzie jeździł. Trafisz na zły - wtopiłeś.

myślę że nie do końca, ważne jest poczytać o danym modelu i zastosowanych rozwiązaniach,
bo są egzemplarze bardziej udane i mniej (np wspomniana 406, to jeden z bardziej udanych aut PSA),
są też takie co miały ewidentne wady (wspomniane 2.0TDI)
i ostatnia sprawa - raczej nie kupuje się nowego modelu, który posiada choroby tzw wieku dziecięcego
tu np czytałem że C-max miał początkowo problemy z elektryką

Innym rozwiązaniem jest kupno nowego auta - dobre dla kogoś, kto nie musi mieć co rok innego. Masz gwarancję i teoretycznie spokój. Natomiast czy trafisz na dobry egzemplarz, tego nie wie nikt. W okresie gwarancyjnym na pewno będziesz jeździł, potem jak się trafi.

albo trafi Cię szlag że kupiłeś nówkę i więcej czasu spędzasz w ASO, jak na wycieczkach, a każda trasa będzie z duszą na ramieniu - historia kolegi i jego Auris'a

W przypadku używanego jest podobnie jak z przyczepą. Nie ważna marka, ważny stan techniczny i czy odpowiada kupującemu.

dokładnie, dlatego dobrze jest nie skupiać się na jednym modelu, a wybierać "co lepsze" sztuki
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Sergiusza poszukiwania nowego holownika

Postautor: serek » wtorek, 9 mar 2010, 07:29

Petek naprawde dobrze mówi...i ja z tego założenia równiez wychodze...

To co pisze Michał, to racja , od 2007 r VW sie poprawił już i jest lepiej...

Ps. pochwale się ,że wczoraj śmigałem przez 0,5 h mondusem z 2003 i bardzo fajne wnętrze ( przed liftem) i cena sensowna, choć troche fotel "wypierdziany" :lol: :lol:

Kochani , pasek jeżeli wejdzie a raczej moja pula się zmiesci , to kto wie, na mondusa jezeli sensownego znajde nie będzie kłopotu... Wazne dla mnie jest to ,ze oba te modele maja bardzo wysokie dmc przyczepy ... co ze spokojem pozwala patrzec w przyszłość ...

Mazdy 6 wogóle nie brałem pod uwagę, jakoś mało ich u nas na drogach , co może wpływa na koszt ich utrzymania??? nie wiem więc sie nie wypowiadam.
życie jak droga, kiedyś się kończy...


Wróć do „Samochody Niewiadówek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości