Też tam byłem i swojego WJ-ka uświniłem




A tu kilka filmików z zabawy
Karolus pisze:Mi by było szkoda auta na co dzień nim jeżdżącego...
robert pisze:Tak sobie oglądam te filmiki i mam podobne odczucia jak Karol.
Rozumiem takie zabawy jak masz WJ jako drugie auto właśnie przeznaczone do takich celów t.j. off road, polowania itp.
Zawsze w takich momentach zastanawia mnie co jak poważnie uszkodzisz samochód?
Kilka tygodni bez auta? W moim przypadku nie do przyjęcia....
Robcio pisze:...nie przesadzajcie. Taki teren to Kuba przejechałby nawet z Enka na haku... to tylko kilka małych kałuż, a ile zabawy ;-P
kooba pisze:Karolus pisze:Mi by było szkoda auta na co dzień nim jeżdżącego...robert pisze:Tak sobie oglądam te filmiki i mam podobne odczucia jak Karol.
Rozumiem takie zabawy jak masz WJ jako drugie auto właśnie przeznaczone do takich celów t.j. off road, polowania itp.
Zawsze w takich momentach zastanawia mnie co jak poważnie uszkodzisz samochód?
Kilka tygodni bez auta? W moim przypadku nie do przyjęcia....
Oczywiście zawsze jest jakieś ryzyko. Jednak doświadczenie robi swoje i już wiem gdzie wjeżdżać nie należy.
Jako żółtodziób tego nie wiedziałem i jedno auto zepsułem. Na szczęście wtedy miałem dwa, więc nie byłem skazany na komunikację publiczną.Robcio pisze:...nie przesadzajcie. Taki teren to Kuba przejechałby nawet z Enka na haku... to tylko kilka małych kałuż, a ile zabawy ;-P
No z N-ką na haku to może bez przesady
Kałuże były całkiem spore, a zabawa przednia
Karolus pisze:Z tym doświadczeniem to na zloty też bez 12V zapasowego jeździłeś - a z doświadczenia i tak wiedzieliśmy że odpalisz na kable![]()
![]()
robert pisze:Tak sobie oglądam te filmiki i mam podobne odczucia jak Karol.
Rozumiem takie zabawy jak masz WJ jako drugie auto właśnie przeznaczone do takich celów t.j. off road, polowania itp.
Zawsze w takich momentach zastanawia mnie co jak poważnie uszkodzisz samochód?
Kilka tygodni bez auta? W moim przypadku nie do przyjęcia....
PS. a klimat imprezy bomba... bardzo mi się podoba.
Tarapukuara pisze:I kto to mówi (pisze)?! A co tam widać na fotkach u Ciebie w podpisie?![]()
przez robert » So, 27 lut 2016, 12:35
A ta rzeczka, jak wjeżdżałem na kemping, była rachitycznym, malutki strumyczkiem....
Wróć do „Hobby Fanklubowiczów”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości