Strona 1 z 2
Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: środa, 22 maja 2013, 20:07
autor: wisniam
Witam

Od dłuższego czasu marzy mi się jakaś Niewiadówka, ale niestety w dowodzie rejestracyjnym Seicento mam wpisane tylko 400/350 kg dla przyczepy

Z informacji znalezionych w internecie widzę, że tylko N126 w wersji B z dołożonym hamulcem najazdowym zmieściłaby się w 400kg DMC i mógłbym ją legalnie ciągnąć.
Mam zatem kilka pytań do osób, które siedzą w temacie bo ja niestety jestem jeszcze zielony

Chciałbym wiedzieć zanim zacznę ładować kasę

1. Czy do N126 w wersji B da się zamontować hamulec najazdowy ? (Np. widzę na zdjęciach, że dyszel jest inny bo jest zespawany na stałe i nie ma fabrycznych otworów montażowych jak w późniejszych Niewiadówkach)
2. Jakie jest fabryczne zawieszenie w N126B ? Czy nie będzie problemów przy montażu osi hamowanej? Czy oś z wahaczami będzie pasować bez przeróbek do tej wersji ?
3. Czy po montażu muszę coś załatwiać? Czy najazd jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym? Jak ma się sprawa świadectwa homologacji przyczepy(Kiedy przyczepa powstawała chyba nie przewidywano jeszcze hamulca?) i czy będzie mi potrzebne na którymkolwiek etapie rejestracji przyczepy na mnie?
4. Mam nadzieję, że nie zmienią mi DMC, bo to by było bez sensu.

Dzięki za odpowiedzi na którekolwiek z pytań

Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: środa, 22 maja 2013, 20:52
autor: konrad
wisniam pisze:Witam

Od dłuższego czasu marzy mi się jakaś Niewiadówka, ale niestety w dowodzie rejestracyjnym Seicento mam wpisane tylko 400/350 kg dla przyczepy

Z informacji znalezionych w internecie widzę, że tylko N126 w wersji B z dołożonym hamulcem najazdowym zmieściłaby się w 400kg DMC i mógłbym ją legalnie ciągnąć.
Mam zatem kilka pytań do osób, które siedzą w temacie bo ja niestety jestem jeszcze zielony

Chciałbym wiedzieć zanim zacznę ładować kasę

1. Czy do N126 w wersji B da się zamontować hamulec najazdowy ? (Np. widzę na zdjęciach, że dyszel jest inny bo jest zespawany na stałe i nie ma fabrycznych otworów montażowych jak w późniejszych Niewiadówkach)
2. Jakie jest fabryczne zawieszenie w N126B ? Czy nie będzie problemów przy montażu osi hamowanej? Czy oś z wahaczami będzie pasować bez przeróbek do tej wersji ?
3. Czy po montażu muszę coś załatwiać? Czy najazd jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym? Jak ma się sprawa świadectwa homologacji przyczepy(Kiedy przyczepa powstawała chyba nie przewidywano jeszcze hamulca?) i czy będzie mi potrzebne na którymkolwiek etapie rejestracji przyczepy na mnie?
4. Mam nadzieję, że nie zmienią mi DMC, bo to by było bez sensu.

Dzięki za odpowiedzi na którekolwiek z pytań

ciężko to widzę
po pierwsze 400kg przyczepka ... poczytaj wątek
viewtopic.php?f=4&t=3380jak widzisz te 400kg to na papierze

dołożysz najazd = wzrośnie masa
oś hamowaną pewnie da sie dopasować od ramy (tanio nie będzie)
w DR nie musisz nic zmieniać
jazda takim zestawem to będzie udręka, pisze to jako były użytkownik astry 1.4 60KM, plus n126e
może sc 1.1 dało by radę, ale znowu masa auta jest niewielka
rozważył bym jednak zmianę holownika na coś większego

Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: środa, 22 maja 2013, 21:53
autor: pilus89
sprzedaj go, bo jeśli uda ci sie zamontować najazd to strach jechać takim zestawem
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: środa, 22 maja 2013, 21:53
autor: Paczek
Poczytaj
viewtopic.php?f=4&t=3190&p=46326#p46326Ewentualne pisz lub dzwoń do Miśka
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: środa, 22 maja 2013, 22:50
autor: sikor32
Zamień seica na poldka i po sprawie....
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: środa, 22 maja 2013, 23:36
autor: Depeche
Ja szukałem i zakupiłem n126e z najazdem, bo jako jedyna nadawała się do mojej maszyny - Opel Agila 1.2 - choć oczywiście byli tacy i są, którzy kwestionują przydatność holowniczą ww. wozu.
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 06:27
autor: Paczek
Depeche pisze:Ja szukałem i zakupiłem n126e z najazdem, bo jako jedyna nadawała się do mojej maszyny - Opel Agila 1.2 - choć oczywiście byli tacy i są, którzy kwestionują przydatność holowniczą ww. wozu.
I bardzo słuszna decyzja ...
Policz sobie Twoje przebiegi i przeanalizuj czy koniecznie musisz większy cięższy i bardziej paliwożerny pojazd .
Przebieg roczny z przyczepką ......
Przebieg roczny solo ............
Koszt małym autkiem ..............
Koszt krążownikiem ...............
I samo CI wyjdzie , czy lepiej kupić mała przyczepkę ( ewentualne z najazdem , lub dokupić najazd ) , czy taniej kupić krążownika.
Ja do Iłek Swoją n132 zaciągnę Puntkiem , a co - nie wolno ?
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 08:21
autor: Wodnik Szuwarek
jak malczanem się kiedyś dało to tym bardziej sejkiem 1.1 .Fakt faktem 4 bieg na prostej to max, a pod większą górę mogą być problemy, z góry część roboty "odwali najazd". Jak koledzy wcześniej pisali wyjazd takim zestawem w podróż to więcej stresu niż relaxu ale jest to jak najbardziej możliwe

Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 09:50
autor: KONZIO
Traktorkiem "dzikiem" też można, tylko czy na tym polega przyjemność.
Jak już kiedyś pisałem, tuż po zakupie, naszą Niewiadkę przyciągnęliśmy Maluchem - 126P, ale czy to była jazda, którą chciał bym odbyć nad morze?
Nie!!! Zapewniam że nie.
Do znudzenia dla wielu, ale Ty jesteś nowy, więc napiszę - Caravelierkę ciągałem Lanosem 1.4, ale... to nawet tam ocierało się bardziej o toczenie się...
Trzeba powiedzieć sobie jedno, jeśli ktoś chce "śladami naszych dziadów" to - wszystko się da!
W "domku na prerii" jeździli całą rodziną z jednym koniem i prawie "przyczepą kempingową".
Janek Kos, z "Czterema Pancernymi" w którymś odcinku jechał wraz z cyrkiem prawie kamperem, bo wozem podczepionym do traktora, ale:
- podróż trwała xxx dni,
- wyprzedzać nie było kogo, to i nie było potrzeby;
- ceny paliw były troszkę inne, niż obecnie;
- a pojazd naprawiało się młotkiem u kowala;
Przekalkuluj sobie, powyższe pkt. i sam zastanów się czy się da...
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 12:21
autor: Paczek
Wg. tego toku myślenia na pewno tęż nie będzie problemu ciągnąć NIewiadóweczkę np. Hummerem .
Ale trzeba posiadać dwa auta - jedno piknikowe do ciągania Niewiadóweczki , drugie do wożenia Ciebie i teczki jako auto do pracy .
Gdybym jednak miał mieć osobne autko do NIewiadóweczki to na pewno wybrałbym kampera .
A po za tym takie teksty to jakby dyskryminacja "małolitrażowych " - nieprawdaż ? Nie każdego stać na taaaakie fury .
PS. Autor tego wątku nawet słowem nie wspomina o zmianie holownika - to wymysł osób które wyrwały się do odpowiedzi. Autor pyta co i jak z najazdem
- polecam uważną lekturę .
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 13:04
autor: trinio
Koledzy myślę ze warto w tym wątku powiedzieć o najazdach :
Sam posiadam N-ke bez najazdu i w sumie jestem zadowolony bardzo wiecie brak przeglądów corocznych i generalnie mniej rzeczy które mogą się popsuć - ale jeśli o hamowanie .....
Trzeba być bardziej ostrożni Ogon napiera na Holownik i droga hamowania się wydłuża ....
W każdym razie ja jestem zadowolony z Niewiadki bez hamulca.
Z kolei o osiągi Lanos 1.4 - 80km/h wiecej nie za bardzo chce jechać
Ciekawe czy mniejszy silniczek da rade ?
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 13:34
autor: reflexes
Ja średnie mam doświadczenie w jeżdżeniu z budą ale jak ciągnąłem swoją (N126N z hamulcem) do domu (około 180km) to mimo tego, że auto 101 koni odczucia miałem mieszane. Nie chciałem pędzić na łeb na szyję, bo pora była zimowa, przyczepa po długim postoju (nieznany stan zawieszenia i hamulców) ale tak jakoś miałem wrażenie, że przepisowo jeździć będzie ciężko

. Przy 80km/h to czwórka była biegiem za niskim, a piątka za wysokim. Na czwórce auto wyło, a na piątce jakby się dusiło. Nie było innej opcji jak tylko podgonić do 100 i jechać na piątce. Zobaczę jak będzie po przeglądzie (smarowaniu łożysk) zawieszenia i regulacji hamulców. Mam nadzieję, że będzie lepiej.
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 14:21
autor: Łukasz84
Witam
Moim zdaniem nie krytykujmy i nie zniechęcajmy nowego kolegi do wspaniałej przygody jaką jest posiadanie Niewiadówki.
Co do holownika - czy da radę - nie wiem - zależy czego się oczekuje.
Sam miałem N 126 ( bez najazdu) i dwa razy jako holownika użyłem Peugeota 106, 1.1, 60 KM ( cięższy od Seicento o 100 kg i mocniejszy o 5 KM wg. producenta

)
Takim zestawem przejechałem 400 km, były to dwa weekendowe wyjazdy - bardzo udane.

- P1030690.JPG (170.74 KiB) Przejrzano 11544 razy

- P1030601.JPG (142.28 KiB) Przejrzano 11544 razy
Mój Peugeot dawał sobie radę i do spokojniej jazdy w zupełności wystarczał, po równym terenie rozpędzał się nawet do 90 km/h, oczywiście podczas jazdy doczepiony ogonek nie dawał o sobie zapomnieć
Mój ówczesny holownik według mnie wystarczał na weekendowe wyjazdy w promieniu 200 km od domu.
Co do wyprzedzania, to myślę, że dobrze zaplanowana trasa ( mniej ruchliwe drogi) zaoszczędzi nam opisywanego przez Was niepotrzebnego stresu i nie będziemy dla nikogo zawalidrogą.
Nie wiem jak jest w Waszych przyczepach ale u mnie na tabliczce znamionowej widniał zapis - maksymalna prędkość przyczepy Vmax= 75 km/h - dawał on mi do myślenia i podczas jazdy nie przekraczałem 85 km/h ( nawet przy użyciu większego i mocniejszego holownika).
Przecież każdy z Nas musiał od czegoś zacząść ( może warto sobie przypomnieć) i sam musiał dojść do pewnych wniosków dotyczących przyczepy czy też holownika. Każdy też ma nieco inne wymagania i jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia
Ps. - do założyciela wątku
Jeśli nie masz jeszcze przyczepy to szukaj takiej z hamulcem ( wiem że ciężko znaleźć ale koszt założenia dość wysoki).
Gdy już kupisz budkę ciesz się z niej tak jak ja się cieszyłem, że mam moją jedyną , wymażoną

wtedy sam się przekonasz czy Twój holownik spełnia Twoje wymagania.
Pozdrawiam
Łukasz
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 19:25
autor: piotr05
witaj z jakiego rejonu jestes
mam 126B co prawda bez najazdu ale mozemy podpiac do cementowni i sprawdzic czy daje rade
Re: Seicento + N126B i dołożenie najazdu. Kilka pytań :)
: czwartek, 23 maja 2013, 20:58
autor: wojtas
Ja nigdy nie patrzę na masą przyczepy, zapinam i latam po kraju (+400kg od tego co mam w dowodzie to pikuś) . Teraz tylko vi-atol mnie ogranicza (muszę zakupić urządzenie)....Kontrolę drogową miałem ostatnio z 10 lat temu. Jak fura pociągnie ,a raczej da rade to kupuj i nie patrz w papiery. Na wczasy/wypady jedzie się raczej rekreacyjnie a nie na wyścigi....