Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

A po Niewiadówce...
Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » sobota, 21 maja 2022, 21:10

Dzisiaj pół dnia walczyłem z wymianą podstawy akumulatora. Operacja w teorii prosta jak drut, ale nie jeśli na starą podstawę kiedyś tam dawno temu wylał się kwas z akumulatora, i zdegradował ją do tego stopnia, że trudno było określić w którym miejscy są śruby mocujące ją do karoserii. Większość wykruszyła się i trzeba było proszek wciągać odkurzaczem, ale odkręcenie zapieczonych, zardzewiałych śrub bez łbów było dla mnie nie lada wyzwaniem (nie mam podejścia do takich rzeczy). Na szczęście z 3 śrubami się udało chociaż walka była ciężka, przy jednej nie poszło tak dobrze, i odkręcenie nie powiodło się, ale jakoś sumarycznie dałem radę. Stara podstawa była w takim stanie, że akumulator pewnie by wypadł na pierwszym wyjeździe :)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » środa, 25 maja 2022, 22:08

Nie chciało mi się za to zabierać, ale Ewelina wymusiła ;) - zdarłem "tapicerkę" z sufitu w szoferce. W sumie dobrze że to zrobiłem bo była ohydna. Jakby przez 20 lat szwaby wycierały o nią łapy ;) Był to cieniutki materiał położony bezpośrednio na laminat. Podszedłem do tego trochę inaczej niż było - pod filc dałem najpierw 9mm piankę z bitmatu. Może trochę to wyciszy, zaizoluje, może w deszczu nie będzie tak tłukło. Na to poszedł filc.
Przy okazji wykończyłem kilkucentymetrowy dystans między ścianą kontenera a ścianą szoferki - wcześniej była tam wepchnięta jakaś koszmarnie brudna i zdegradowana gąbka. Nie chciałem rezygnować z dostępu serwisowego do tej przestrzeni (okablowanie), więc przerwę wypełniłem lepiąc eliptyczne wałki z pianki - w sumie 5 warstw - i oklejając je filcem. Trzyma się mocno na wcisk, można w razie potrzeby zdemontować bez żadnej demolki.

Przy okazji wymieniłem żarówkę w lampce na ledową - poprzednia, tradycyjna, przytopiła kloszyk :(

Nadszedł też czas na bardzo ważną sprawę - obrandowanie pszczółki :) Będziemy dzięki temu rozpoznawalni ;)
Załączniki
IMG_20220525_213527.jpg
Nowa tapicerka sufitu szoferki
IMG_20220525_213538.jpg
Nowa tapicerka sufitu szoferki z widocznym wypełnieniem dystansu między budą szoferki a kontenerem
IMG_20220525_213506.jpg
No i najważniejsze :)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » sobota, 28 maja 2022, 22:41

Dzisiaj dzień montowania dupereli haczyków itd. Między innymi stojaczek na dwa dozowniki - na płyn do naczyń i mydło. Trochę zonk, bo bardzo blisko kuchenki, ale niestety przestrzeń nie jest z gumy. Chyba zrobię to tak, aby w razie konieczności korzystania z palnika bliżej ściany, można było przestawić stojaczek, no albo można sobie po prostu wyjąć same pojemniczki z płynami.

I dzisiaj w końcu zabrałem się za temat, do którego niepotrzebnie podchodziłem jak pies do jeża. Chodziło o reflektory. W tych sprinterach są już niestety plastikowe, więc wiadomo - matowieją, do tego partacz lakiernik upaprał je farbą jak odświeżał przód auta przed sprzedażą. Reflektory wyglądały paskudnie, były matowe, człowiek miał wrażenie że auto nie jest do jeżdżenia tylko stoi od lat w krzaczorach. W pierwszym odruchu zamierzałem zakupić nowe zamienniki, bo nie wierzyłem że te oryginalne da się uratować. Stwierdziłem jednak, że 40 zł to nie majątek i kupiłem na Allegro zestaw do polerowania reflektorów (wszystkie elementy w zestawie - krążki ścierne, gąbka polerska, pasta polerska i jakiś szuwaks do zabezpieczenia po polerce). Niecałe dwie godzinki roboty, i... reflektory są śliczne :) No może nie jak nowe ze sklepu, ale o niebo lepsze niż dotychczas. Dobrze że nie kupiłem z rozpędu nowych :) Co prawda zostały tam jakieś ślady po mojej nieudolnej polerce (robiłem to pierwszy raz), ale trzeba się przyjrzeć. Zdjęcia tego nie oddają, ale jest mega lepiej. Niestety w jednym miejscu zajechałem papierem po lakierze i będę musiał tam dać zaprawkę, no trudno, człowiek nabiera doświadczenia całe życie :) Generalnie, jestem bardzo zadowolony z dzisiejszej regeneracji matowych kloszy.
Załączniki
IMG_20220528_192327.jpg
Reflektor po polerce
IMG_20220528_192321.jpg
Dla porównania - przed polerką
IMG_20220528_192312.jpg
Jedno oczko już czyste, jedno jeszcze nie :)
IMG_20220528_213359.jpg
Stojaczek pod dozowniki z mydłem i z płynem do naczyń

Awatar użytkownika
tantalos
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2566
Rejestracja: poniedziałek, 16 mar 2015, 17:32
Lokalizacja: Rybnik

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: tantalos » niedziela, 29 maja 2022, 12:58

Ładnie, ładnie działaj dalej.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » niedziela, 29 maja 2022, 15:09

Dziękuję. Najpóźniej w środę musimy wyjechać z garażu, więc dzisiaj sprzątanie i przewożenie większości gratów. Myślę, że na obecnym etapie zaczniemy już jeździć, a wszelkie dalsze prace wykonywać "przy okazji", już bez narzucania sobie reżimu prac.

Awatar użytkownika
oko
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 2164
Rejestracja: poniedziałek, 20 cze 2016, 11:03
Lokalizacja: Gliwice

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: oko » niedziela, 29 maja 2022, 17:50

stachu_gda pisze: Myślę, że na obecnym etapie zaczniemy już jeździć, a wszelkie dalsze prace wykonywać "przy okazji", już bez narzucania sobie reżimu prac.

No to fajnie się macie. My urlop w tym roku zaplanowaliśmy celowo dopiero na początek września i mam nadzieję, że wtedy uda się pojechać oplem.
OCZY :shock: Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".

kilometry/nocki w n126e
12311/93

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » niedziela, 29 maja 2022, 18:29

No to trzymam kciuki, żeby na urlop się udało zdążyć z przeróbką.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » wtorek, 31 maja 2022, 22:50

Dzisiaj pszczółka wyszła z ukrycia po równo 6 miesiącach prac, i zajęła należne jej miejsce w doborowym towarzystwie :)

Dalsze rzeczy ogarniamy już pod chatą.

Jedno mnie zszokowało - jak mocno siadł tył po wrzuceniu zabudowy. Na wagę pojadę z czystej ciekawości, dmc na pewno nie przekroczyłem (1400 kg ładowności więc nie ma opcji), ale tył przysiadł konkretnie :/ W warunkach laboratoryjnych strona lewa i prawa są idealnie na tej samej wysokości (to mierzyłem jeszcze w warsztacie gdzie było idealnie równo). Auto na zdjęciu nie stoi na idealnie równej powierzchni (mocniej obciążone są koła PP i LT), więc to trochę przekłamuje obraz sytuacji, ale i tak tył przysiadł moco. Docelowo i tak będzie dociążony jeszcze wodą i solarem (solar w połowie kontenera, ale jednak bliżej tyłu).

Także ten, wkrótce pewnie trzeba będzie przetestować na jakimś wyjeździe :)

Załączniki
IMG_1829.JPG
IMG_1835 (1).JPG

dzin1975

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: dzin1975 » środa, 1 cze 2022, 05:58

Klekocze przepięknie ;) Odnośnie tyłu, to chyba poduchy wrzucisz? Chyba, że już są a mi umknęło...

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » środa, 1 cze 2022, 09:09

Poduch na obecną chwilę nie planuję, są inne wydatki, może docelowo.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » środa, 1 cze 2022, 12:22

Byliśmy na wadze. Waga z pół zbiornika ropy, bez wody, z butlą 11kg pełną, bez załogi to ...kg

Zgadujcie :P (wg papierów masa własna pustej fury to 2150).

Awatar użytkownika
misha22
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 794
Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: misha22 » środa, 1 cze 2022, 12:40

Po "gibaniu się na boki" to wg św Mnie, masz na pace 1tone , dosyć wysoko załadowaną..
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac

dzin1975

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: dzin1975 » środa, 1 cze 2022, 12:41

stachu_gda pisze:Byliśmy na wadze. Waga z pół zbiornika ropy, bez wody, z butlą 11kg pełną, bez załogi to .3150..kg

Zgadujcie :P (wg papierów masa własna pustej fury to 2150).

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2590
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Żółta pszczółka czyli budujemy domek na pocztówce

Postautor: stachu_gda » środa, 1 cze 2022, 13:08

Kto będzie najbliżej faktycznej wagi do wieczorka dzisiaj, dostaje ode mnie dobre piwo jak mnie spotka na jakimś zlocie :)



Wróć do „... i nie tylko (niewiadówka)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: mcube i 2 gości