"Przyczepy Niewiadów to nie stan posiadania, to stan umysłu. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że jak człowiek wjeżdża na pole kempingowe i widzi zachodnie przyczepy za kupę kasy, luksusowe i nie czuje, że czas na zmiany". Marek
Udało się nieco odwalić rupieci i odsłoniłem przyczepkę. Oto ona - póki co nie czyściłem jej, bo mi woda jeszcze nie odmarzła w rurach i czekam na ocieplenie.
Będę się starał zrobić foto - póki co jest na samym końcu garażu i muszę utorować sobie drogę do niej . Oczywiście zanim zrobię foto to ją umyję. Z tego co pamiętam, to ostatni raz jechała jakieś 5-6 lat temu, właśnie do mojego garażu.