Moja 126 jest w tym momencie całkiem pusta i bez szyb wobec tego jest okazja aby zrzucić ją z ramy i prysnąć "barankiem". Myślałem też o zabezpieczeniu ocynku galva plus. W końcowym etapie remontu będzie też wymiana osi na Alko z amorami oraz podpory pod kątem.
I teraz mam dylemat: czy warto robić ten baranek? A ocynk na ramie wydaje się być prawie idealny więc może nie zrzucać tylko przejść do następnego etapu remontu.
Wiem, że oś w miarę bez problemów wymienię w każdym momencie, ale co z mocowaniem amorów? A co z podporami czy da się je "przestawić" bez problemów gdy buda będzie na ramie?
Zrzucać czy nie zrzucać o to jest pytanie
