Wiata na Niewiadówkę

[Wojtek]

Jako, że włożyliśmy sporo pracy i pieniążków w remont/usprawnienie naszej n-ki postanowiliśmy zrobić jakieś zadaszenie.
Przed poprzednią zimą zrobiliśmy zadaszenie z plandeki rozpiętej na hakach zakotwionych w ścianie domu, a z drugiej strony zamocowanej do słupków ogrodzeniowych i podpartej na rurkach. Niestety to rozwiązanie było dobre w ochronie przed deszczem, ale w zimie śnieg zalegał na plandece (robiły się zagłębienia).
Teraz postanowiliśmy zrobić coś bardziej trwałego - konstrukcja drewniana, pokrycie z płyty falistej poliwęglanowej.
I znowu wyjęte z życiorysu popołudnia, wieczory i soboty przez prawie miesiąc.
Jeszcze tylko wypadałoby położyć jakąś kostkę.

Zadaszenie z plandeki

Wiata

[RAFALSKI]

Super wiata. Kosteczka i będzie miodzio

[dzin1975]

Fajna wiata. Tylko pokrycie. U mnie się nie sprawdziło, ładnie wyglądało przez pierwsze pół roku. Po 2 zimach brud, przebarwienia, naloty jakiegoś zielska. I co najgorsze - trochę słońca i w środku szklarnia. No tylko, że ja mam garaż zamknięty. I pewnie dlatego

[dankm]

Fajna wiata. Nie chcę Cię straszyć ale jeszcze będziesz miał pracy przy niej.[emoji6]

[dzin1975]

Fajna wiata. Nie chce Cie straszyć ale jeszcze będziesz miał pracy przy niej.[emoji6]

Rozwiń temat, planuję 2 stawiać. Będę wiedział co i jak.

[niebieski-n2]

Popęka to pokrycie dość szybko, u mnie popękało w pionie (jako okno) a co dopiero pod obciążeniem śniegu.

[dankm]

Właśnie chodzi o jakość tego pokrycia, są dobre to wytrzymają dwie zimy, jak gorsze to i po jednej szlak trafia. Może i są jakieś naprawdę dobre, ja nie spotkałem jeszcze. W pionie na ścianie wytrzymują, jako pokrycie dachu niestety nie, czy to nieodporne na UV czy co innego nie wiem. Zdarza mi się to wymieniać, zazwyczaj na to samo, a za trzecim razem idzie deska (pióro-wpust, malowane z jednej strony) i na to gont bitumiczny lub blaszany.

[tomcat]

Popęka to pokrycie dość szybko, u mnie popękało w pionie (jako okno) a co dopiero pod obciążeniem śniegu.

Właśnie chodzi o jakość tego pokrycia, są dobre to wytrzymają dwie zimy, jak gorsze to i po jednej szlak trafia. Może i są jakieś naprawdę dobre, ja nie spotkałem jeszcze. W pionie na ścianie wytrzymują, jako pokrycie dachu niestety nie, czy to nieodporne na UV czy co innego nie wiem. Zdarza mi się to wymieniać, zazwyczaj na to samo, a za trzecim razem idzie deska (pióro-wpust, malowane z jednej strony) i na to gont bitumiczny lub blaszany.

Miałem zadaszenie pokryte takimi (może nie dosłownie, bo producenci są różni) płytami i nic nie popękało
Zdemontowałem tylko dlatego, że ocieplałem dom i kolidowało mi podczas robót oraz z późniejszą wizją i kolorystyką.

[dankm]

Pewnie, że mogą być wytrzymałe, ja spotykam się zawsze z popękanymi, ale mnie nikt nie wzywa do dobrego dachu, tylko zazwyczaj coś jest źle.

[tantalos]

Czy nie lepiej po prostu blacha trapezowa ocynkowana, ja tak mam. Jak spadnie jakiś większy grad to po ptokach

[desperos]

Ładne wykonanie, jednak tak jak koledzy doradzają proponuję pokryć blachą. Najlepiej dobrać taką jaka jest na domu i będzie na lata.
Przypomniało mi się jak znajomego kocica (taka łażąca wszędzie) skoczyła z okna na taki daszek i wpadła przez dziurę do środka. Nic by się nie stało gdyby była tam blacha.

[reflexes]

Coprawda nie wiata ale zadaszenie tarasu. Prawie 7 lat temu zastanawiałem się czym pokryć, bo miało być coś podobnego jak tu. Tyle, że ja chciałem coś co da cień ale z racji starej chałupy i małych okien (mało światła) postanowiliśmy, że musi być coś demontowalnego na zimę żeby dodatko nieograniczać światła. Wykorzystaliśmy znajomego który robi plandeki na auta i zamówiliśmy plandekę na wymiar. Oczywiście do dzisiaj nie była ani razu zwinięta więc całe 7 lat przyjmuje, słońce, deszcz, śnieg i poza tym, że wypadałoby to umyć to nic się z tym nie dzieje.

Sprawdza się idealnie, w miarę tanie i szybkie w montażu.

[Victus]

Czy nie lepiej po prostu blacha trapezowa ocynkowana, ja tak mam. Jak spadnie jakiś większy grad to po ptokach

To prawda - parę lat temu jak byliśmy pod namiotami w okolicach Giżycka, przeszła nawałnica z gradem i na kempingu popękała właśnie taka pleksi - ale żeby Cię nie załamywać to wcześniej parę lat służyła.

[mannt]

Potwierdzę że plandeka sprawdza się rewelacyjnie o każdej porze roku na tarasie. Ale wiatę na przyczepę, ze względu na wielkość połaci dachowej przykryłem trapezem.

[Wojtek]

Raczej nie będzie tak źle jak piszecie, problemy z płytami transparentnymi głównie wynikają z zastosowania pcv (ze względu na cenę).
Ja u siebie jak pisałem w pierwszym poście zastosowałem płyty poliwęglanowe a to zupełnie inny materiał.
Mam już jeden daszek pokryty tymi płytami dwa lata temu i jak na razie nic złego się z nim nie dzieje.
Poniżej link do testów porównujących płyty poliwęglanowe vs. te z pcv - może to marketing, a może jednak fakt.
https://www.youtube.com/watch?v=M3z6Fa11j-I