Swoją n126d zakupiłem rok temu, wierząc że remont zajmie mi góra dwa miesiące:)
Niestety trwa już drugi rok i choć ostatnio prace nabrały tempa, i wszystko zapowiadało, że uda się go skończyć w tym roku
to rychłe nadejście zimy zdaje się przekreślać tą szansę ostatecznie.
Zimowy okres zamierzam poświęcić na merytoryczne przygotowanie się (poprzez udział w tym forum) do kolejnego sezonu:)
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z początku przygody.








Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.