Krótka historia pewnej transakcji...

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: serek » czwartek, 2 kwie 2009, 21:08

Cony1 pisze:Epilog (no prawie)
Pan poprzedni włąściciel wreszcie przysłał mi stały dowód...
czyli teraz kwestia przerejestrowania mi zostałą, no i drobiazg....
remont kapitalny ;)
Cony1

No to wszystko dobrze się skończyło...powodzonka w remoncie...wiem co to bo właśnie to robie.. :oops:
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
kotek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3501
Rejestracja: środa, 26 wrz 2007, 19:31
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: kotek » czwartek, 2 kwie 2009, 22:31

Nie przejmuj się, remonty to specjalność niewiadówkarzy.
KOTEK N132 L + AUDI 100 + VW SHARAN

Awatar użytkownika
marek
Administrator
Administrator
Posty: 1032
Rejestracja: piątek, 22 wrz 2006, 14:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: marek » piątek, 3 kwie 2009, 08:54

Niewiadówke kupuje się po to aby remontować :D

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: serek » piątek, 3 kwie 2009, 08:57

Panowie przestańcie dobijać ...nie jest tak zle przecież nie które modele sa ok.. :wink:
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Awatar użytkownika
marek
Administrator
Administrator
Posty: 1032
Rejestracja: piątek, 22 wrz 2006, 14:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: marek » piątek, 3 kwie 2009, 09:01

Ale i tak się ulepsza i człowiek się nie boi że wydał 10000 zł i popsuje ,i to jest super :D

Cony1
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 mar 2009, 20:33
Lokalizacja: Łódź

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: Cony1 » piątek, 3 kwie 2009, 10:57

No z tego co mówicie (piszecie), to "niewiadówkowanie" ma mało wspólnego z carawaningiem, bardziej to takie hobby remontowe, haha:)
oj martwię się, czy zdążę do wakacji
kurde, ale to jest skarbonka, mega, kupę dupereli i grubszych rzeczy i każda kosztuje
choć wiem, że rekordzistą w wydatkach na remont zdecydowanie nie chcę zostać ;)
cony1

serek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1581
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2007, 22:55

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: serek » piątek, 3 kwie 2009, 11:05

nie no nie jest tak żle...zrobisz swoje przy remoncie i pózniej juz tylo sie cieszyc z obcowania z naturą...
życie jak droga, kiedyś się kończy...

Cony1
Posty: 52
Rejestracja: sobota, 28 mar 2009, 20:33
Lokalizacja: Łódź

Re: Krótka historia pewnej transakcji...

Postautor: Cony1 » piątek, 3 kwie 2009, 11:34

serek pisze:
Cony1 pisze:Epilog (no prawie)
Pan poprzedni włąściciel wreszcie przysłał mi stały dowód...
czyli teraz kwestia przerejestrowania mi zostałą, no i drobiazg....
remont kapitalny ;)
Cony1

No to wszystko dobrze się skończyło...powodzonka w remoncie...wiem co to bo właśnie to robie.. :oops:



No wielkie dzięki, to łączymy się w bólu, hihi
nawet w domu mi farbą i żywicą śmierdzi, bo tu robię kufer
pozdrawiam
Konrad


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości