Sens zakupu NIewiadówki

[Paczek]

Albo kolega jest nie świadom pisanych przez siebie słów , albo nas obraża

Toż to prowokacja !!!

[CornBlumenBlau]

Toż to prowokacja !!!

W każdym razie pytanie jest tendencyjne

[reflexes]

Przesadzacie. Każdy z nas kiedyś stał przed podobnym wyborem. My mamy już temat za sobą więc można wspomóc dobrą radą potrzebującego .

[CornBlumenBlau]

Każdy z nas kiedyś stał przed podobnym wyborem.

I tu się z Szanownym Kolegą zgodzić nie mogę, gdyż ja od samego początku, jak na przyzwoitego fanklubowicza przystało;) szukałem Niewiadówki. "Tej większej, nie garbatej" jak to wtedy nie znając się na typach, modelach itp. określałem
Z drugiej strony, skoro nawet chris jest ZA, to nie zastanawiać się tylko kupować

[KONZIO]

ale zachodniego nie kupisz nic sensownego poniżej 10 tysi - ruiny totalne do remontu , który nie jest taki fajny jak w laminacie - 15-18 to minimum za coś co przypomina przyczepę do zdrowego życia i bezpiecznego poruszania się , a i tak nie są to perełki tylko towar do dopieszczenia ,

Kriss choć Cię lubię to powiem Ci jedno. W tym miejscu to pi..dolicie Hipolicie.
Faktem jest trzeba poszukać i nie w centrch typu Tomice, czy Wilamów, tylko od prywatnego sprzedawcy (nie myślę o handlarzu). Za 15- 17tysi to się spokojnie kupuje np. wszystko mającą angielkę (wiem, bo 2 tyg. temu pomagałem kupić znajomemu) z rocznika nawet ponad 2000, a nie jak to przedstawiłeś "dopiero co toczydło..."
Faktem jest, że jeśli ktoś nosi się z zamiarem zakupu lub zmiany budy to zacieśnił bym ruchy, bo według moich obserwacji ceny idą z miesiąca na miesiąc coraz bardziej w górę, a szczególnie w okresie w którym wszyscy zaczynają szukać, "bo taniej jest... " po sezonie.

Nie da się również ukryć, że kolega pytający na forum fanklubowym konkretnej marki, czy warto kupić produkt tej marki, zadał pytanie tak jak by zapytać na forum motocyklowym, czy fajnie jest jeździć motorem...

[BobBudowniczy]

Witajcie. Zamierzam wkroczyć w świat karawaningu- na razie zamontowałem w aucie hak holowniczy i powoli przeglądam oferty sprzedaży przyczep.

Zamierzam kupić małą przyczepkę, DMC do 750 i po swojemu ją przebudować (wydzielić mini łazieneczkę i zbudować łóżko piętrowe).

Sądziłem że Niewiadówki, jako sprzęt uznawany za niedrogi, będą znacznie tańsze od zachodnich przyczep.

Tymczasem, widzę ogłoszenia, gdzie 126E jest oferowane za niemal 4000pln- golas, bez amortyzacji, hamulca najazdowego, lodówki czy ogrzewania. Podobne ceny mają przyczepy zachodnie- ale mające wszystkie te elementy.

Czy ma sens zakup NIewiadówki, remont totalny rozpoczynając od zdarcia tapicerek i wymiany zawieszenia za pieniądze, które łącznie przewyższą zakup i podstawowy remont przyczepy zachodniej?

Widziałem remonty przyczep zachodnich, z wymianą drewnianego szkieletu- więc argument o ich nienaprawialności do mnie nie trafia.

Czy Waszym zdaniem skorupa z tworzywa sztucznego i legenda polskiej marki uzasadnia wyższą cenę? Będąc na moim miejscu, wydalibyście te same 4000pln na przyczepę zachodnią, czy Niewiadówkę?

Pozdrawiam

To ja nie wiem jak szukałeś n126e kupisz od 1 tyś wzwyż. Za 4 tyś to chyba jakaś limuzyna albo sprzedającego poniosła fantazja. Także jeśli czasem zobaczysz takie oferty to nie znaczy, że wszystkie Niewiadów ki tyle kosztują. Za 5-6 tyś to chodzą nowsze roczniki z białymi meblami, podwójnymi szybami itd z rocznika 94 i młodsze. Ale jak to jest dużo to przecież nikt nie zmusza kupować bo jak już pisałem taniej też się znajdą.

[chris_666]

Za 15- 17tysi to się spokojnie kupuje np. wszystko mającą angielkę

i tu się również zgodzę - 15-17 to nie 4 , do tego nie każdemu pasuje angielka z drzwiami nie z tej strony i specyficznym wykończeniem , do tego gnijące szybciej niż inne , za europejkę już trzeba dać trochę więcej

[reflexes]

Każdy z nas kiedyś stał przed podobnym wyborem.

I tu się z Szanownym Kolegą zgodzić nie mogę, gdyż ja od samego początku, jak na przyzwoitego fanklubowicza przystało;) szukałem Niewiadówki. "Tej większej, nie garbatej" jak to wtedy nie znając się na typach, modelach itp. określałem
Z drugiej strony, skoro nawet chris jest ZA, to nie zastanawiać się tylko kupować

Maciek, jak to mówią wyjątek potwierdza regułę.
Ja miałem dylemat i się tego nie wstydzę. Też myślałem, że za parę tysięcy kupię rezydencję Carringtonów no kołach i będę jak Blake przechadzał się po niej ze szklaneczką whisky w ręku, ale na szczęście w czas się zreflektowałem. Oczywiście dzięki lekturze forum tego i nie tylko. Teraz mam kurnik na kołach i żłopię browara z promocji ale jest zajefajnie, bo mi na tego browara starcza bez wyrzeczeń. Na wczasach na kwaterze albo w hotelu to człowiek liczył każdy grosz, bo nocleg pożerał znaczną część wyjazdowego budżetu. Dzisiaj oszczędzam na noclegach, dzieci i żona mają zapewnione wszelkie atrakcje, a ja browarka z promocji. Trochę offtopuje ale podsumowując dodam jeszcze, że dzięki Niewiadówce w tym roku zaliczyliśmy kilka wyjazdów krótszych lub dłuższych, a kiedyś był z reguły tylko ten jeden dłuższy. Teraz w piątek w drodze z roboty robię małe zakupy, wrzucam je do budy i za 2 godzinki jestem na kempingu i delektuję się ciszą i spokojem. O braku rezerwacji i wolności nie wspomnę, bo wszyscy o tym wiedzą.

[serek]

A ja miałem i to i to ...teraz wróciłem z dwoma N 132 l.

Szukaj N 126 n lub N 132 w stanie dobrym po wymianie tapicerki, a z resztą sobie pewnie poradzisz , albo fanklub pomoże i doradzi i tu i na zlotach jak to za moich czasów bywało ...

[ipy]

Jeśli kupię Niewiadówkę, to w celu gruntownego remontu na "dzień dobry", rozpoczynając we wnętrzu od zdarcia tapicerek, wklejenia listew tam, gdzie mają być jakieś elementy, ocieplenia podłogi, ścian i sufitu, aż po budowę wnętrza od zera, po swojemu.

No cóż, zobaczymy.

A propos porównania do forum motocyklowego- to raczej pytałbym, czy lepszy chopper, naked bike czy ścigacz- a nie, czy w ogóle motocykle są fajne. Wszak i z Niewiadowa wychodziły sandwiche, prawda?

[CornBlumenBlau]

Prawda, prawda, ale temat w pierwszym poscie był jednak o zachodnich
Do zabaczenia na zlocie, najlepiej z Niewiadowką

[marek]

No to szukaj fajnej n 375

[DIZZY]

Na zlocie maluchów przeczytałam taki napis: "Fiat 126P to nie jest samochód to styl życia". Z Niewiadówkami chyba jest podobnie

[reflexes]

Na zlocie maluchów przeczytałam taki napis: "Fiacie 126P to nie jest samochód to styl życia". Z Niewiadówkami chyba jest podobnie

Przeczytaj sobie nagłówek na górze forum. Tę zasadę głosimy od dawna.

[DIZZY]

Tutejsza zasada, jak sam przyznasz brzmi nieco inaczej
Cytując dodatkowo jeszcze tę, chciałam pokazać czym dla pasjonata jest przedmiot jego pasji, czy to jest "stan umysłu" czy "styl życia" to na pewno coś więcej niż posiadanie.
Dla kogoś, kto szuka przyczepy do wygodnego karawaningu ta kwestia zapewne nie istnieje.