Wodnik Szuwarek pisze:Skończyło się bezstresowo -facet nie zadzwonił i o sprawie zapomniałem.
a z TT-ką było spisane oświadczenie - także dostałem pismo z ubezpieczalni, że kobitka zgłosiła się ze szkodą - chociaż wiem, że nic jej nie było - nawet ryski NIC!
 także nie wiem co chciała z tej polisy naprawiać ale podejrzewam, że mąż babki wykorzystał sytuację i zrobił sobie kompleksowy remont auta na koszt mojego ubezpieczyciela.
  także nie wiem co chciała z tej polisy naprawiać ale podejrzewam, że mąż babki wykorzystał sytuację i zrobił sobie kompleksowy remont auta na koszt mojego ubezpieczyciela.