witojcie znad Belta !

[jacek45]

I ja witm serdecznie kolegę wedrowniczka w naszym towarzystwie
A tak przy okazji to udało mi się dojechać " by car" przez LOFOTY ,
Narwik na NORD CAP i wrócić po wizycie w SANTA CLAUS OFFICE w
Rovaniemi przez Sztokholm do OPOLA.Wspaniała impreza ,chętnie bym to
powtórzył.Jacek45

[wedrowniczek]

...udało mi się dojechać " by car" przez LOFOTY ,
Narwik na NORD CAP i wrócić po wizycie w SANTA CLAUS OFFICE w
Rovaniemi przez Sztokholm do OPOLA

WOW!! no to niezla wycieczka )) zazdroszcze troszeczke ;-P mam nadzieje, ze mnie sie cos takiego tez uda. juz pertraktuje, czy by sie mojej budki na Szpicbergen nie udalo dowiezc. niestety - ja bym sie jeszcze jakos zalapal, ale bez prywatnego towarzystwa i domku

[krzyś]

Grzesiu mieszkam na południu .Do Wadowic 20 , Krakowa 60 , Zakopanego 70 , a do morza 700 - 730 km .

[kotek]

Ja mam do morza średnio 500 km, ale i tak staram się odwiedzić nasze wybrzeże. W tym sezonie planuję Dźwirzyno i Sobieszewo.

[wedrowniczek]

Krzysiu i Kotku - zwazcie, ze o ile ja droge do najblizszej plazy licze w minutach, to chcac podreptac nieco po gorkach tez musze liczyc juz w setkach km. wiec nie wypominajcie mi tego, ze mieszkam ciut blizej morza od
was ;-P

[kotek]

Nie wypominamy bliskości morza, bo ja osobiście lubię trampować, zwiedzać przy tym odpoczywać i wcale nie krzywduję sobie, że nad Bałtyk jadę trzy dni. Staram się za każdym razem jechać inną trasą.

[krzyś]

Ja podobnie jak Boguś . Odległośc duża ale frajda z wyjazdem też .

[wedrowniczek]

jasne - to wtedy nie zlapalem, po co o tych km pisaliscie.. ok, ntg widac myslami jestem.. niekoniecznie jeszcze na forum