Remont 126e u vvarriora

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: vvarrior » środa, 15 maja 2013, 19:55

Witam.
Pisząc o klejach miałem na myśli takie "preparaty": http://allegro.pl/klej-termoprzewodzacy-do-radiatorow-itp-i3233713725.html .
W na zlot niestety nie dotrzemy bo pracuję przy realizacji imprez a tu się złożyło że i 31 maja i 1 czerwca mam imprezę plenerową więc nie ma szans...a żal wielki.

Więc bym się uśmiechnął jakoś wysyłkowo jak się dogadamy o grzałkę.
Ale mam jeszcze pytanie. Rozumiem że na zasilaniu lodówki wpinam przełącznik 12V/220V a termopara zostaje ta sama? Czy jakimś innym mykiem?

Tymczasem w naszym pingpongu w ostatni weekend przymocowałem akumulator w kuferku.
Obrazek
Przykryłem go od góry kawałkiem linoleum żeby przez przypadek coś na spadło na klemy powodując zwarcie. Do plusowej klemy będzie jeszcze
podkręcony wyłącznik akumulatora.
Jako kolejną może dla niektórych bezsensowną kwestią było zrobienie pseudo odgromnika. Bardziej pewnie jako efekt psychologiczny bo przy bezpośrednim trafieniu to na nic się nie zda ale może szansa że część ładunku spłynie sobie do ziemi. Połączyłem listwy ozdobne do podwozia cepki linką stalową a samo podwozie uziemiam sztycą wbijaną w ziemię.
Obrazek
Obrazek
Zarazem jest punkt łączenia instalacji ochronnej 220V. Większe szanse na zadziałanie różnicówki jeśli na wejściu zasilania na polu nie było by podpiętego "bolca".
Obrazek
Poza tym powoli spinam instalacje do kupy. Podpiąłem już zasilanie cepki z samochodu. Jak pisałem wcześniej od strony samochodu będzie jeszcze poprowadzony przewód 2x4mm^2 z akumulatora a światła samochodu będą sterowały tylko przekaźnikiem żeby poprawić trochę spadki napięcia na instalacji. Bo robi się trochę dużo tych odbiorników jak na obciążenie świateł samochodu - nie mówiąc o ładowaniu akumulatora przyczepy podczas jazdy i zasilaniu lodówki jeśli grzałka miała by 120W.

Obrazek
Dodatkowo za pomocą drewnianego klocka poprawiłem ;) właściwości odpływu z naszej umywaleczki bo miała płaskie dno. A więc zrobiłem lejkowate na pomocą wyżej wymienionego klocka. Zmieniłem też kratkę odpływową wypukłej plastikowej na metalową płaską i woda już nie stoi. Do tego wywaliłem też minisyfon z odpływu.
Ostatnio zostało tam trochę wody która postanowiła nabrać wyjątkowego aromatu podczas stania w nim i dlatego teraz odpływ leci prosto do wiaderka bez przystanków;).

Kilka dni temu wpadł mi w ręce kompletny minibojler od dystrybutora wody (dar natury, eden)... teraz kombinuje nad nim...bo grzech z nim nie zakombinować;). Regulator temperatury, grzałka, pływak z zabezpieczeniem poziomu...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
Tarapukuara
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 549
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2009, 18:57
Lokalizacja: Radom
Kontaktowanie:

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: Tarapukuara » czwartek, 16 maja 2013, 08:15

dam ten klej na zlocie któremuś Warszawiakowi, a imprezy to mozesz i na zlocie porobic;)
Bartek bartekatsp5brhkreukrorg 609-220-575 frotka a sport+126e
https://pomagam.pl/fundacjadlamartyny
http://www.ledats.pl żarówki led i panele słoneczne- załatwię spory rabat ;)
http://sp5brh.eu.org

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: vvarrior » czwartek, 16 maja 2013, 17:29

Dzięki Tarapukuara wielkie z góry i daj znać na priv ile i gdzie mam przelać czy to złocie czy walucie;).
Ile ja bym dał żeby ta impreza była właśnie na zlocie hehe:D....ale ....wracając na ziemię...

A Same grzałeczki masz na zbyciu?
Mam jeszcze pytania pytanie jako do eksperta zielonej energii. Są w ofercie grzałki do wody np.100W i 12V dedykowane jako grzałki
do zasilania przez solary. O same solary będę Cię będę męczył pewnie w przyszłym sezonie ale mam pytanie odnośnie wydajności takiej instalacji pod tym kontem.
Niby można to policzyć teoretycznie i wiem też ze wiele zmiennych jak izolacja zbiornika, temperatura zewnętrzna itp ale realnie to jaki czas potrzebny jest do podgrzania taką grzałką np. baniaczka 10l wody do temperatury 45-55'C?

Bo mam zamiar wpiąć bojler od DaruNatury ale tam jest grzałka na 220V i zastanawiam się czy nie wstrzymać się i nie zrobić własnego
z grzałką już na 12V?
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

malinoispl
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 17 cze 2013, 22:11

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: malinoispl » środa, 19 cze 2013, 22:18

stico80 pisze:Myślę, że to spalanie 8-9 litrów to miał z Wilkiem a nie z niewiadówką chyba, że się mylę to niech poprawi. Mi Laguna 1,9 dci w trasie solo średnio spala 6 litrów i mniej raczej nie weźmie, samochodem jeżdżę tak jak samochodem kiedy można to z tego korzystam nie zamierzam jeździć jak skuterem żeby spalanie było jak najmniejsze. W trasie z przyczepką spaliła 7 - 7,5 czyli tyle co w cyklu miejskim.
vvarrior czy oby na pewno Twoje spalanie to: (w trasie wzrosło nam z 4.5 do 8..9) Pracowałem przy tych samochodach jak były nowe prosto z fabryki i na jazdach testowych nigdy nikomu nie udało się uzyskać takiego spalania czyli 4,5 litra
Średnie spalanie tego silnika to około 7,3 litra a najmniejsze w trasie przy płynnej jeździe około 6,5 litra (to dane niby z kombi ale różnica nie będzie aż 2 litry
http://www.gnomon.pl/dane_techniczne,6634,1.html
Astrą H 1,4 zszedłem do 5,3 - nówka z fabryka
Astrą H 1,3 CDTi do 4,6 - nówka z fabryki


Chciałbym zwrócić uwagę, że:
Astra 1.7 CDTI 110 km na trasie (solo) może palić nawet 4.5-4.9 l/100km (mi kiedyś przy 80km/h udało się zejść do 4.3)
natomiast po dopięciu N126 N (tej większej) spalanie wzrastało do 13-15l/100km
przy niewiadce małej N 126 e na niskich resorach jadąc ok 60 km/h (na czwartym biegu) spalanie wynosiło ok 5.7-6.5 l/100km
Niestety wraz ze wzrostem prędkości spalanie wzrasta wręcz wykładniczo osiągają ok 11l/100km przy 100km/h Do tego warto dodać grzanie się silnika (pomimo, że to diesel zatem strach pomyśleć co by się działo z benzyniakiem) zasadniczo jazda na 4 maksymalnie 5 biegu. Szóstka zasadniczo tylko z górki i to też ze względu na obciążenie spalanie szaleje.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: vvarrior » czwartek, 20 cze 2013, 00:01

Prawda o spalaniu mojej wyjdzie już od początku lipca.:) więc będzie jasne. W planie mamy objazd i po drogach lokalnych i austostradką i miejscami przez miasto więc wyjdzie.W planie ok 2000km jeśli nic nie stanie na przeszkodzie. Ja w budżecie zakładam że spali 10l/100km. Jeśli wyjdzie mniej to dobrze... się nie zmarnuje...ale trzeba być realistą .... niestety.
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
Wodnik Szuwarek
Posty: 485
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2009, 23:15
Lokalizacja: Cracow

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: Wodnik Szuwarek » czwartek, 20 cze 2013, 18:53

malinoispl pisze:Chciałbym zwrócić uwagę, że:
Astra 1.7 CDTI 110 km na trasie (solo) może palić nawet 4.5-4.9 l/100km (mi kiedyś przy 80km/h udało się zejść do 4.3)
natomiast po dopięciu N126 N (tej większej) spalanie wzrastało do 13-15l/100km
przy niewiadce małej N 126 e na niskich resorach jadąc ok 60 km/h (na czwartym biegu) spalanie wynosiło ok 5.7-6.5 l/100km
Niestety wraz ze wzrostem prędkości spalanie wzrasta wręcz wykładniczo osiągają ok 11l/100km przy 100km/h Do tego warto dodać grzanie się silnika (pomimo, że to diesel zatem strach pomyśleć co by się działo z benzyniakiem) zasadniczo jazda na 4 maksymalnie 5 biegu. Szóstka zasadniczo tylko z górki i to też ze względu na obciążenie spalanie szaleje.


Golf IV 1.9tdi trasa bez przyczepy 5.5-6.5L z przyczepą spalanie x2 tzn 11-13L

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11027
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: reflexes » czwartek, 20 cze 2013, 19:46

To mnie podłamałeś. Moja Foczka bardzo oszczędna i liczyłem się ze wzrostem spalania ale żeby aż tak to nie.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: vvarrior » poniedziałek, 24 cze 2013, 13:18

To i ja zrobię mały update naszych prac przy budce.
Jak wcześniej wspominałem nasza budka zyskała ciepłą wodę w kranie.
Grzanie na bazie bojlera od dystrybutora wody "Dar Natury" czy innego w tym stylu.
Obrazek
Regulacja temperatury wody termoparą. Ustawiona została na lekko "za ciepło" na swobodne lanie po rączkach ponieważ z założenia
będzie tylko jeden kran. Czyli żeby nie marnować prądu i nie grzać cały dzień wody i przyczepy będziemy podgrzewać wodę w ramach potrzeby.
Trwa to dosłownie 2..3 minutki więc nie jest to uciążliwe.
Obrazek
Jak widać pod zlewem jest pstryczek i kontrolka. Włączamy zasilanie i czekamy aż zgaśnie kontrolka...woda gotowa.
Nad zlewem zamocowany jest koszyczek na mydełka i inne detale potrzebne w zakątku kuchennym.
W szafeczce nad kuchnią zrobiłem jeszcze "wkład" który podobał mi się w wilku. Przyprawy w dziurkach, kubeczki na sztycach.
Ciekawe czy przy skaczącym ping pongu wszystko wyskoczy samo na podłogę czy nie??? Odpowiedź już za tydzień albo półtora bo
wtedy nasza budka wyrusza w pierwszy rejs.
Obrazek
Dodatkowo po wielu kombinerkach mamy wreszcie moskitierę na otwieranym dachu.
Obrazek
Chcieliśmy mieć możliwość jej wymiany lub prania więc mocowana jest na rzep do mocowania moskitier do górnej wykładziny
i taki sam naklejony na "komin" w dachu. Oderwałem lekko brzegi wykładziny i przeszyłem rzep zszywaczem do wykładziny i wykładzinę
przykleiłem do daszku z powrotem. Teraz moskitiera trzyma się na rzepie i od dołu i od góry.
W środku jeszcze szybka wykończeniówka.
Obrazek
Obrazek
Firaneczki, zasłonki, wiatraczek....
Na zewnątrz budka zyskała jeszcze światełka odblaskowe żółte na bokach oraz obrysówki czerwono białe na ogonie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Za tydzień ostateczne załadunek, wykładzina na podłogę i koniec prac na te sezon! Reszta na jesień.... chyba że sama budka będzie się
czegoś domagać.
Plan podróży opublikujemy w dziale odpowiednim ale wstępnie zakładamy z Warszawy przez Kurpie ( na dziko lub gościnie rzeka Omulew), potem Warmia(prawdopodobnie Brajniki) potem końcówka Kanału Mazurskiego w kierunku Gołdapi (chyba tak to się odmienia), i potem za zachód, docelowo Władysławowo lub okolice i powrotny do Warszawy. Jeśli kasa pozwoli to może potem obskoczymy Bieszczady.
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

malinoispl
Posty: 139
Rejestracja: poniedziałek, 17 cze 2013, 22:11

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: malinoispl » poniedziałek, 1 lip 2013, 15:07

Plan podróży opublikujemy w dziale odpowiednim ale wstępnie zakładamy z Warszawy przez Kurpie ( na dziko lub gościnie rzeka Omulew), potem Warmia(prawdopodobnie Brajniki) potem końcówka Kanału Mazurskiego w kierunku Gołdapi (chyba tak to się odmienia), i potem za zachód, docelowo Władysławowo lub okolice i powrotny do Warszawy. Jeśli kasa pozwoli to może potem obskoczymy Bieszczady.[/quote]

Jak już napieracie w rejony Gołdapii, koniecznie odbijcie w kierunku Szeskich wzgórz, a także potem w kierunku Suwalkiego Parku Krajobrazowego i samej Suwalszczyzny. Na prawdę warto.

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: vvarrior » wtorek, 2 lip 2013, 13:07

Dzięki za info. Dzisiaj siadamy nad planem choć i on będzie dynamiczny w trakcie podróży to wpisujemy Wzgórze Szelskie do punktów trasy.
Dzięki jeszcze raz. Pozdrawiamy!
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: vvarrior » wtorek, 10 wrz 2013, 02:51

Witamy po wakacyjnej przerwie.
Jako że niedługo minie rok od zakończenia pierwszego etapu remontu naszej budki a my jesteśmy po pierwszym wypadzie z przyczepką to chciałem na wstępie podziękować WAM za wszelką pomoc i uwagi w trakcie przywracania naszej budki do życia.
Po pierwszym sezonie możemy powiedzieć jedno: NIGDY WIĘCEJ WYJAZDU NA KWATERĘ!

Ale do rzeczy - bo chciałem podsumować remont i niektóre inwestycje.
Generalnie większość rzeczy się sprawdziła a byliśmy w różnych warunkach a kilku rzeczy jeszcze brakuje. Zaczynamy myśleć jednak o bateriach słonecznych.
Coś między 60 a 90W...tu cały czas spokoju nam nie daje zasilanie lodówki bo nasza nie ma opcji gazu a "chłodne co nieco" się przydaje...
Więc będziemy eksperymentować z grzałką słabszą do naszego polara coś na poziomie 30..40W przy 12V. Sama grzałka (w postaci rezystora drutowego zalanego w ceramice) rozgrzewa się do ok 250'C -mierzone termoparą na powierzchni grzałki w powietrzu i bez odbioru ciepła z niej...ale czy taka moc "zagotuje" amoniak?... sprawdzimy a jeśli tak czy zbilansuje nam to ładowanie akumulatora z solara?...wiem chyba kto odpowie mi na to pytanie:).

Z inwestycji wcześniejszych. Chyba Piotr05 miał racje co do kibelka CAMPINGAZ:
Obrazek
Nasz egzemplarz okazał się większym szajsem niż pływająca w nim zawartość...
Dobrze że dzięki podpowiedziom z forum zrobiliśmy otwory odpływowe w skorupie ;)....
We Władysławowie kupiliśmy Thetforda Qube XGL 21L i miejmy nadzieję że po kłopocie.

Drugim zonkiem (i chyba ostatnim) to było oświetlenie LED. Trochę z mojej winy bo nie miałem pojęcia jak mała tolerancja będzie tych
pasków na zwiększone napięcie do 13V i zarazem wzrost prądu w instalacji. Do końca sezonu może wytrzymają ale na nowy ... będziemy kupować nowe...ale
za to może RGB... Tak więc jeśli ktoś sugerował się moim schematem "szafy" elektrycznej to muszę dopiąć 2...3 diody
prostownicze na wyjściu na instalacje żeby obniżyć napięcie na odbiorniki ale zostawić wyższe na akumulator.

Reszta to bajka o czym napiszemy w "planach" i "polecam" i "więcej nie pojadę"...choć tego ostatniego raczej nie było aczkolwiek jedna przygoda była "na ostro".
W skrócie powiem tylko że trasa w efekcie wyglądała: Warszawa->Biskupiec "po gościnie"->Warchały "Pole bez nazwy bez prądu, wody itp"->"Wodna Farma" Prabuty(POLECAMY i dziękujemy REFLEXES za info)->Chłapowo "U Alexa"(POLECAMY)->Malbork(OK ale wrażenie że śpimy w parku miejskim)->Ciechocinek(dzięki REFLEXES)->Warszawa(jedna nocka na RODOS - Rodzinne Ogrody Działkowe Ogrodzone Siatką)->Rzeczniów(Roboczo na koncercie i potem gościna u proboszcza na terenie plebani DZIĘKUJEMY ZA GOŚCINĘ)->Kazimierz Dolny(Camping "Spichlerz"- tanio i całkiem OK - obok Camping "PORT" - drożyzna)->Warszawa.

Niestety po powrocie z trasy okazało się że...
Obrazek
dyszel od spodu okazał się próchnem...A w nakrętce koła manewrowego puścił gwint...Wcześniej nic na to nie wskazywało ale widać że jest to błąd konstrukcyjny. W tym miejscu metal jest zmęczony spawaniem tylu elementów, woda wpływa do profilu i tam zostaje a od spodu żadnych dziurek...
Jednak od czego przyjaciele i mój sprytny kolega na którego zawsze w tych sprawach mogę liczyć elegancko "naspawał" mi wzmocnienia
podłużnic, od spodu spiął słusznym kawałem stali i po szlifowaniu, malowaniu wyszło tak:
Obrazek
Malowałem Hammeritem (czarny młotkowy) 2 warstwy i na razie nic nie wyłazi.
Teraz myślę jednak nad osłoną trójkąta od góry...

Jako że koło zapasowe latające to po budce a to po samochodzie było upierdliwe na tyle że zmusiło
mnie do kolejnych działań i po lekturze działu zrób to sam zrobiłem sam:
Obrazek
Jak nie zgubimy go gdzieś po drodze to opiszę moją wersję uchwytu.


Na koniec w koooońcu pod dywanikami dwa dni temu pojawiła się wykładzina na podłodze:) wcześniej decha koloru brąz;).
Obrazek

Tak więc jeszcze raz dzięki za pomoc i tylko jednego cały czas brakowało nam w trasie... loga fankubu na budce:).
Ale to naprawmy niezwłocznie jak tylko zdecydujemy się czy w tym roku malujemy budkę czy nie...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11027
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: reflexes » wtorek, 10 wrz 2013, 07:44

(POLECAMY i dziękujemy REFLEXES za info)

(dzięki REFLEXES)

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogłem pomóc, szkoda tylko, że terminy nam się nie zgrały, bo byśmy jeszcze w farmie wypili jakieś małe piwko.
i tylko jednego cały czas brakowało nam w trasie... loga fankubu na budce:).

Też czekam na wznowienie sprzedaży naklejek. Ja sobie sam wydrukowałem na zwykłym papierze naklejkowym i dwutygodniowy wyjazd spokojnie przeżyła. W razie co miałem też zapas. :D :D :D
_DSC8249.JPG
_DSC8249.JPG (82.9 KiB) Przejrzano 10096 razy

Awatar użytkownika
Przasnik
Posty: 44
Rejestracja: czwartek, 27 wrz 2012, 01:19

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: Przasnik » środa, 11 wrz 2013, 16:28

Cześć. Też myślę, że pomoc fanklubu przy moim remoncie jest nieoceniona, więc chętnie nakleję firmową naklejkę. Jestem po pierwszym wyjeździe nad morze, a resztę wakacji korzystam z niej na lotnisku. Śpi się wspaniale! Dla luksusu zmontowałem telewizorek (400 zł w Auchan), radio samochodowe za 100 zł (tylko 10cm głębokości), wodę bieżącą ze zlewozmywakiem (miska za 15 zł) i ciepłą wodę na grzałkę akwariową. Aż się nie chce wracać do domu. Ceny na kempingach... niezbyt atrakcyjne w wypadku wyjazdu w 2 osoby. Ale zaliczyłem też za darmo nocleg na parkingu stacji benzynowej pod Malborkiem po uprzednim uzyskaniu zgody. To dobry sposób na tanie wakacje przy takiej cygańskiej włóczędze. Stegna przeludniona jak kolonia fok, za to w Piaskach - bajka! Dzięki, dzięki za pomoc i optymizm! Krzysztof

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: vvarrior » czwartek, 12 wrz 2013, 01:17

Reflexes! Damy jeszcze radę !:) Ja będę jeździł, na Wodną Farmę na pewno będę wpadał, Ty będziesz jeździł... jak będziesz przelotem przez Warszawę to daj znak i jeśli termin pozwoli to spotkamy się u mnie na ;)RODOS...

Przasnik ;) zazdroszczę Twojej budce mieszkania na lotnisku:)...bo latanie to moje marzenie...
Co do cen to i tak wychodzi taniej niż przeciętna kwatera za którą trzeba zapłacić 14 dni i siedzieć....no może koszty paliwka... Ale u mnie po wjeżdżeniu się w Asteriksa z Budką wychodziło między 6.4l/100km a 8.2l/100km w zależności od drogi. Jeśli chodzi o Malbork to całkiem spoko jest na polu w Malborku .
http://www.malbork-kemping.eu/
Ciepła woda, toalety spoko... małe zagęszczenie i ładny widoczek na jeziorko i zamek... może trochę wrażenie że śpi się w parku miejskim :D bo nie ogrodzone i ulice w sąsiedztwie:D... w pakiecie na start dostajesz książeczkę rabatową gdzie możesz wydać kaskę skoro już się w Malborku pojawiłeś:)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ale to więcej wrzucę do "Godne polecenia" jak się z Anią zbiorę i zrobimy bilans bo jak na razie to twarde lądowanie po urlopie:)
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11027
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Remont 126e u vvarriora

Postautor: reflexes » czwartek, 12 wrz 2013, 07:27

Reflexes! Damy jeszcze radę !:) Ja będę jeździł, na Wodną Farmę na pewno będę wpadał, Ty będziesz jeździł... jak będziesz przelotem przez Warszawę to daj znak i jeśli termin pozwoli to spotkamy się u mnie na ;)RODOS...

Na Farmę jadę za tydzień ale bez budy tylko z pięcioma kumplami i wędkami do domku. Oj będzie się działo :D . Mam nadzieję, że nikt się nie utopi i że coś uda nam się złowić.
Do Warszawy z budą też raczej się nie wybieram, bo żona ma rodzinę w Książenicach koło Grodziska Mazowieckiego i szkoda wchodzić w koszty (kemping) jak można u rodziny przekimać za darmo. :wink: Ale może kiedyś się uda tym bardziej, że myślałem żeby może jakiś zlocik zrobić w naszych terenach, bo wszystkie te które są organizowane na forum są dość daleko. W Farmie już nawet pytałem i nie ma żadnego kłopotu żeby zrobić bankiet.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości