Lodówka Polar na gaz w czasie jazdy ?

[NIL2]

Tomek patent z zamrożeniem np. wody mineralnej niezły i efektywny można zamrozić kilka małych butelek to i mniej kłopotu z ich upchaniem i jak się rozmrożą to mamy schłodzoną wodę a na dłuższym postoju w trasie zawsze można dodać lodówce ,, kopa " z gazu

[TomekN126N]

Tomek patent z zamrożeniem np. wody mineralnej niezły i efektywny można zamrozić kilka małych butelek to i mniej kłopotu z ich upchaniem i jak się rozmrożą to mamy schłodzoną wodę a na dłuższym postoju w trasie zawsze można dodać lodówce ,, kopa " z gazu

Fajny pomysł i odrazu mamy zimną wodę do picia. Ja mam lodówkę turystyczną 32L i zamrażam 4 L wody, bo wydaje mi się,że taka bryła na dłużej wystarczy. Małe wkłady żelowe też są fajne, tylko krócej "trzymają". Pomysł z butelkami wody mineralnej tez dobry, bo w sumie chodzi o utrzymanie temperatury podczas podróży. Ja docelowo i tak będę chciał zakupić oryginalną lodówke na gaz (pobyt na kempingu), więc na podróz małe butelki zdadzą egzamin. Wracając do butli 4L, to w Krasnem miałem aku 70Ah do swiatła w cepce, butle 4L z zamarzniętą wodą do lodówki oraz 3kg butle LPG do gotowania i nie musiałem "brać" prądu, a lodówki nie włączałem ani razu i było zimno w środku przez cztery dni. Na dłuższe wyjazdy będę jednak chciał w przyszłości lodówkę LPG, bo chodzi mi o to,żeby nie kupować na kempingach prądu, albo móc jeździc w miejsca,gdzie go nie ma.

[konrad]

jeżdżę z lodówka na gazie, zrobiłem już tak kilka tys km i ani raz lodówka nie zgasła
producenci dopuszczają używanie lodówek na gaz w czasie jazdy (czy nawet trumy)
oczywiście po spełnieniu pewnych warunków (specjalny reduktor, czy kominek dla trumy)

tyle że u mnie jest elektrolux, ale to chyba ma mniejsze znaczenie ?

należy tylko pamiętać przy tankowaniu holownika, o zgaszeniu otwartego ognia w cepce
niektóre państwa mają też przepisy ograniczające jeżdżenie z "odkręconym gazem"

[NIL2]

Zastosowanie Ledów i przekazanie zaoszczędzonego prądu na lodówkę jest dobrym pomysłem i sam się do tego zbieram, choć zebrać się nie mogę bo stosuje rozwiązanie podobne do tych powyżej. Wkłady chłodzące włożone rano przez cały dzień wychładzają lodówkę przed popołudniowym wyjazdem zamieniam je na nowe i na weekend jak znalazł. Piwo w naszych warunkach klimatycznych zazwyczaj wychładza się w nocy na dworze a jak nie to wiadro z zimną wodą zawsze pomoże.


zastanawiam się po co seryjnie mam zamontowaną lodówkę 12v/220v skoro lodówka rozładuje aku w kilka godzin a podłączenia do zasilania z samochodu brak? Co kierowało projektantem ?

Projektant dobrze kombinował bo jak stoimy np. w trasie to mamy w przyczepie wszystko na chodzie : oświetlenie , pompka wody itp itd tylko musimy sobie założyć przy haku drugie gniazdo z 12V= ,, +" i ,,-" skumać z istniejącymi pinami w wtyczce 12V przyczepy i gitara no lodówki to bym nie podłączał bo rano mógłby motor nie mieć z czego odpalić i amba
Ps zamrożone butelki w lodówce dojechały do Grecji i nawet były jeszcze zimne ale po drodze wymieniłem je na inne ( zawinięte w foliowo-styropianową osłonę zagrzejnikową dodatkowo wszystko zawinięte w szary papier i włożone w worek foliowy dla bezpieczeństwa i jeszcze zawinięte w ręczniki kąpielowe )