Postautor: filemon » środa, 25 sty 2012, 22:34
Ja miałem w swoim aucie piasty 4x98 a felgi 4x100. Przykręcone to było normalnymi śrubami, tylko dłuższymi i na dodatek przez dystans 17mm. Żadnych złych skutków ubocznych nie odnotowałem. Żadnego z łożysk przez 5 lat eksploatacji nie wymieniłem, a auto nie miało łatwego życia bo to rajdówka była. Wiem, większość powie że to druciarstwo, ale tak naprawde w alufeldze po kilkakrotnym przykręceniu otwór wyrabia się tak, że tego 1mm na stronę śruba/szpilka nawet nie odczuje. Najistotniejsze jest żeby otwór centrujący był odpowiednio dobrany do piasty, a felgi były przykręcone właściwym momentem.
Filemon
Małego chłopca od mężczyzny odróżnia cena jego zabawek.