Ma nową instalację elektryczną (nowe gniazdka x2 i 2 nowe kinkiety (jeden założony z przodu pod półką drugi pod tylną), ale tak trochę niechlujnie zrobioną bo np górne kable położone są na półkach. Czyli ogólnie to na plus. Szyby nie są popękane ale z tylnej nieotwieranej widać że zacieka w miejscu gdzie łączą się ze sobą końce uszczelki na pod szybą. Dach otwieta się i jest sprawny to też na plus. Koło zapasowe w starej feldze zawieszone pod podwoniem, na plus. pod kanapą jest jeszcze dodatkowo felga starego typu ale nie używana. Dwie nowe rączki plastikowe zewnętrzne babka dokupiła ale nie zdążyła założyć. Kuchenka elektryczna zamiast gazowej, lodówki brak, tapicerka na bieżąco doklejana (nie wygląda pięknie ale jakoś się trzyma). Pajączek na skorupie przy drzwiach taki na 15cm ale słyszałem że takie lekkie nie są groźne. W prawym tylnym rogu przyczepy była dziura (ktoś w coś przyłożył) wielkości ok2cm ale widziałem że profesjonalnie i ładnie załatane od wewnętrznej strony (jak w instrukcji na forum

), to myślę że wygładzić szpachlą teraz z zewnątrz i będzie ok. Mebelki w środku takie nawet zadbane. Szafa przycięta do połowy i nad nią zamontowane lustro. Rama bardzo ładna bez rdzy. Zastanaia mnie tylko spód... z przodu i z tyłu na łączeniach laminatowych ścian z podłogą takie jakby dziury niewielkie ale nie takie na wylot tylko jakby coś tam było czymś do równego załatane albo ale wątpię że płyta podłogowa jakoś spęczniała i wypełniła te "nieszczelności".... sam nie wiem... ale jeszcze będę to oglądał w czwartek. No mniej więcej taki jest jej stan

przypomnę że ostatecznie 1500zł mam za nią zapłacić. O! Zapomniałem o istotnym minusie... ta n126 nie ma przedsionka na wyposażeniu...