Zimowanie przyczepki
Re: Zimowanie przyczepki
A co z tym akumulatorem i instalacją, rozłączać na zimę? Bartku pomóż.
Burstner Ventana 400 ts
N 126 NL
była - N 250
była NIEWIADÓW SKŁADANA ŁÓDŹ WĘDKARSKA TYP 10
N 126 NL
była - N 250
była NIEWIADÓW SKŁADANA ŁÓDŹ WĘDKARSKA TYP 10
Re: Zimowanie przyczepki
A jakby tak logiki użyć? Lepiej parkować w zimie - jak masz możliwość - autko w garażu czy też pod chmurką na mrozie i narażać akumulator na utratę sprawności przy założeniu że nie jeżdzisz w ogóle lub rzadko...?
Re: Zimowanie przyczepki
Między panelem a regulatorem mam mocny wyłącznik. Wyłączam panel potem odłączam aku i do domu.
N126n
Remont eNki
Remont eNki
Re: Zimowanie przyczepki
tantalos pisze:Między panelem a regulatorem mam mocny wyłącznik. Wyłączam panel potem odłączam aku i do domu.
I teraz wystarczy zamiast wyłącznika użyć przekaźnika i proszę, problem z głowy. Padnie główny bezpiecznik na aku, przekaźnik odłączy panel od regulatora.
- krzysztof_cw
- Moderator
- Posty: 1090
- Rejestracja: środa, 12 paź 2016, 18:19
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontaktowanie:
Re: Zimowanie przyczepki
Ja również pożegnałem budę, maksymalnie do marca 

Chrysler Grand Voyager 3.3 + Chrysler Town&Country + Niewiadów N126e + Adria Adiva 502 UK 

- misha22
- Przyjaciel
- Posty: 819
- Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
- Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze
Re: Zimowanie przyczepki
Mam pytanie do uwaznych obserwatorów /plandekowców/ i do teoretyków:
Czy szyby, zima, beda się bardziej rosić od środka z plandeka czy bez?
Dziekuję)
Czy szyby, zima, beda się bardziej rosić od środka z plandeka czy bez?
Dziekuję)
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac
- misha22
- Przyjaciel
- Posty: 819
- Rejestracja: niedziela, 6 mar 2016, 17:17
- Lokalizacja: Srodkowe Mazowsze
Re: Zimowanie przyczepki
Wszystkim którzy posiadaja "pieczarkarnie" polecam pokrowce na zimę. Mój polcover 3 sezon sprawuję się dobrze. I można być pewnym że chociaż przez 5 zimowych miesięcy ma sie szczelność na poziomie 100%
Widze po fotkach ze CW ma taki sam, tylko jakiś pas z przodu dołożyli, rozwijają się,)
Do dyszla tylko trzeba dowiązywać/fot powyzej/ i stosować linki gumowe. Kompensuja wszystko co sie i tak poprzesuwa i poluzuje. Najbardziej pokrowiec niszczy sie jak wpada w "łopot" na wietrze...
Widze po fotkach ze CW ma taki sam, tylko jakiś pas z przodu dołożyli, rozwijają się,)
Do dyszla tylko trzeba dowiązywać/fot powyzej/ i stosować linki gumowe. Kompensuja wszystko co sie i tak poprzesuwa i poluzuje. Najbardziej pokrowiec niszczy sie jak wpada w "łopot" na wietrze...
De Reu 1968, prawie jak zapiekanka
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac
601 Limuzyna
1.9 SDI caddyilac
Re: Zimowanie przyczepki
Dzień dobry 
Przyszykowałam już moją Majóweczkę do zimowania i nie wiem, czy wszystko już zrobiłam tak jak trzeba. Wyniosłam do domu wszystkie materace, firanki, zasłonki itp., zabrałam z przyczepy wszystko oprócz kilku typowo kempingowych przedmiotów typu składane wiadro, miska, baniaki… Otworzyłam wszystkie lufciki, spuściłam wodę- po prostu otworzyłam kranik (nie wiem czy to dobrze), wyszorowałam przyczepę w środku i na zewnątrz- znowu lśni jak nowa
Przykryłam pokrowcem. A! i nasmarowałam te długie śruby od łapek podporowych i to miejsce zaczepowe, gdzie się zaczepia kulę haka (nie wiem jak to się nazywa- zaczep?) Mam w zapiekance hamulec najazdowy- czy trzeba go jakoś zabezpieczyć? Czy gdzieś coś trzeba nasmarować? Ja tylko spuściłam hamulec ręczny. Czy coś jeszcze trzeba zrobić o czym nie pomyślałam? Nie mam żadnych akumulatorów. Aha! Butlę gazową mam w bakiście- bagażniku, może tam być w zimie? Zostawiłam też w bakiście kabel 60m, który używam do podłączania się do prądu, bo wydaje mi się, że nic mu się nie stanie na zimnie- jest z przyczepą pod pokrowcem ale może się mylę? Może też zabrać do piwnicy na zimę?

Przyszykowałam już moją Majóweczkę do zimowania i nie wiem, czy wszystko już zrobiłam tak jak trzeba. Wyniosłam do domu wszystkie materace, firanki, zasłonki itp., zabrałam z przyczepy wszystko oprócz kilku typowo kempingowych przedmiotów typu składane wiadro, miska, baniaki… Otworzyłam wszystkie lufciki, spuściłam wodę- po prostu otworzyłam kranik (nie wiem czy to dobrze), wyszorowałam przyczepę w środku i na zewnątrz- znowu lśni jak nowa

N126E-1991
Citroen C3-2012 (72kM)
Dystans/nocy w 2020r- 560km/52
Dystans/nocy w 2021r- 500km/41
Citroen C3-2012 (72kM)
Dystans/nocy w 2020r- 560km/52
Dystans/nocy w 2021r- 500km/41
Re: Zimowanie przyczepki
Może warto pomyśleć o pokrowcu na urządzenie najazdowe jeśli nie ma? 

Re: Zimowanie przyczepki
naal pisze:Może warto pomyśleć o pokrowcu na urządzenie najazdowe jeśli nie ma?
A właśnie! Miałam też zapytać o osłonę najazdu. Do pokrowca dołączony był prostokątny worek. Nie wiem do czego ma służyć, więc przykryłam nim urządzenie najazdowe i ściągnęłam sznurkiem pod przyczepą, ale coś mi tu nie pasuje

N126E-1991
Citroen C3-2012 (72kM)
Dystans/nocy w 2020r- 560km/52
Dystans/nocy w 2021r- 500km/41
Citroen C3-2012 (72kM)
Dystans/nocy w 2020r- 560km/52
Dystans/nocy w 2021r- 500km/41
- tomcat
- Moderator
- Posty: 4185
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Zimowanie przyczepki
moniczkak pisze:Dzień dobry
Aha! Butlę gazową mam w bakiście- bagażniku, może tam być w zimie? Zostawiłam też w bakiście kabel 60m, który używam do podłączania się do prądu, bo wydaje mi się, że nic mu się nie stanie na zimnie- jest z przyczepą pod pokrowcem ale może się mylę? Może też zabrać do piwnicy na zimę?
Nic im nie będzie.
Pozostaje jedynie kwestia gdzie zimujesz przyczepę

Chodzi mi konkretnie o to, czy mają do niej dostęp amatorzy cudzej własności

Jeśli tak to zabrałbym wszystko co może im się przykleić do rąk ( w tym właśnie ta butla i przedłużacz ).
Przyczepę zostawiłaś na kołach

Niektórzy zmieniają koła na jakieś bezwartościowe "na sztukę", inni windują na podporach.
Ja stosuję kobyłki i podpieram nimi oś tak żeby koła znalazły się w powietrzu stabilizując tylko podporami.
Re: Zimowanie przyczepki
tomcat pisze:Pozostaje jedynie kwestia gdzie zimujesz przyczepę![]()
Chodzi mi konkretnie o to, czy mają do niej dostęp amatorzy cudzej własności![]()
Przyczepę zostawiłaś na kołachJeśli tak wówczas cierpią opony. Są różne szkoły w tej kwestii...
Niektórzy zmieniają koła na jakieś bezwartościowe "na sztukę", inni windują na podporach.
Ja stosuję kobyłki i podpieram nimi oś tak żeby koła znalazły się w powietrzu stabilizując tylko podporami.
Przyczepa stoi u cioci na podwórku, więc jest bezpieczna

Martwią mnie trochę te koła, bo są nowiutkie i szkoda by było, jakby coś im zaszkodziło. Podniosłam przyczepę tak, że koła wiszą tak około 1 cm nad ziemią, ale teraz martwię się o łapy, bo mogą nie wytrzymać tak długiego podpierania przyczepy, zwłaszcza jak dojdzie np mokry śnieg- nie zawsze zdążę go usunąć, bo nie mam przyczepy koło siebie. Chyba pomyślę nad tymi podporami, tylko nie wiem jak się za to zabrać- czym podeprzeć i w których miejscach, żeby nie zaszkodzić ramie. Chyba nie widziałam tutaj zdjęć jak jest podparta przyczepa.
N126E-1991
Citroen C3-2012 (72kM)
Dystans/nocy w 2020r- 560km/52
Dystans/nocy w 2021r- 500km/41
Citroen C3-2012 (72kM)
Dystans/nocy w 2020r- 560km/52
Dystans/nocy w 2021r- 500km/41
Re: Zimowanie przyczepki
moniczkak pisze:Dzień dobry
Przyszykowałam już moją Majóweczkę do zimowania i nie wiem, czy wszystko już zrobiłam tak jak trzeba. Wyniosłam do domu wszystkie materace, firanki, zasłonki itp., zabrałam z przyczepy wszystko oprócz kilku typowo kempingowych przedmiotów typu składane wiadro, miska, baniaki… Otworzyłam wszystkie lufciki, spuściłam wodę- po prostu otworzyłam kranik (nie wiem czy to dobrze), wyszorowałam przyczepę w środku i na zewnątrz- znowu lśni jak nowaPrzykryłam pokrowcem. A! i nasmarowałam te długie śruby od łapek podporowych i to miejsce zaczepowe, gdzie się zaczepia kulę haka (nie wiem jak to się nazywa- zaczep?) Mam w zapiekance hamulec najazdowy- czy trzeba go jakoś zabezpieczyć? Czy gdzieś coś trzeba nasmarować? Ja tylko spuściłam hamulec ręczny. Czy coś jeszcze trzeba zrobić o czym nie pomyślałam? Nie mam żadnych akumulatorów. Aha! Butlę gazową mam w bakiście- bagażniku, może tam być w zimie? Zostawiłam też w bakiście kabel 60m, który używam do podłączania się do prądu, bo wydaje mi się, że nic mu się nie stanie na zimnie- jest z przyczepą pod pokrowcem ale może się mylę? Może też zabrać do piwnicy na zimę?
Nie, no wzorowo*. Poza jednym. Warto jeszcze przedmuchać instalację, bo jak została woda w wężach to zimą zamarznie i może rozsadzić. Przedmuchać można sprężarką albo nawet własnym otworem gębowym. Ja tak robię i działa. Tzn. otwieram krany, spuszczam wodę gdzie się da, a pożnie z całej siły dmucham w te krany żeby woda sobie wyleciała przez pompkę do zbiornika. Same węże może nie popękają bo są elastyczne, ale plastikowe złączki już tak. Wiem, bo miałem taką akcję kiedyś gdy zostawiłem wodę, a na wiosnę po zatankowaniu przyczepy przed wyjazdem przecieki.
*) Poważnie, nie nabijam się. Sam tak nie robię, bo u mnie buda ma krótkie zimowanie ostatnio. Materacy też już nie wynoszę. Jak przyczepa szczelna to nic im nie będzie. Ja swoje ustawiam tylko na sztorc żeby miały lepszą cyrkulację powietrza. Na zimę wynoszę tylko resztki jedzenia, przyprawy itp. Cały sprzęt "karawaningowy" zostaje. Jeśli nie ma obawy o amatorów cudzej własności to w przyczepie się temu nic nie stanie. Przyczepę ustawiam dyszlem w dół żeby woda na dachu nie stała. Moja stoi na oponach i nic się z nimi nie dzieje. Zresztą w zgniłku inaczej się nie da, bo windować na podporach nie można.
Fiat Burstner 535-2 2.8 idTD , wcześniej: Knaus Sport 400 LK , Adria Unica 5204 , Chateau Cantara 908 i N126n
- tomcat
- Moderator
- Posty: 4185
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Zimowanie przyczepki
moniczkak pisze:...Chyba pomyślę nad tymi podporami, tylko nie wiem jak się za to zabrać- czym podeprzeć i w których miejscach, żeby nie zaszkodzić ramie. Chyba nie widziałam tutaj zdjęć jak jest podparta przyczepa.
Ja używam takich podpór:
... i podpieram w tym miejscu z obu stron:
Podnoszę lewarkiem, a później opuszczam i stabilizuję podporami.
Z braku laku możesz dźwignąć na podporach (w sumie to już tak zrobiłaś).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości