

z mebelkami była odrobina problemu, bo poza tym że były skręcone wkrętami z płaskim łbem, to jeszcze dodatkowo sklejone żywicą i klejem takim co klei się drewniane ramy okienne do skorupki, podobny troszeczkę do beżowego plastiku, wkrętak ? ...mogłem zapomnieć, bez wyrzynarki nie dało rady


i już nic nie dało się odzyskać, meble w końcu tak skończyły, pocieszam się że nowe będą ładniejsze

To co pozostało wewnątrz


Ramki okienne całkowicie się rozsypały, lata i woda robi swoje


I przyszedł czas na oddzielenie podwozia od budki, nie było tak tragicznie

Rama do piaskowania i jak się uda do cynkowania, w końcu ta przyczepka zostanie ze mną na dłużej

wymiana linek, łożysk amorków, dorobienie wieszaka na zapas

Listwy dachowe... brrrrr horror, na pomoc przyszedł dremelek z cieńką tarczką do cięcia, nacinałem wkręty aby włożyć końcówkę solidnego wkrętaka, główki się urywały, ale niestety nie wszystkie,część trzeba było atakować od wnętrza budki wycnając wokół kompletnie zardzewiałej nakrętki laminat



No i łatanie dziurek po wkrętach, łatka od spodu, w otworek mocno zwinięty kłaczek maty szklanej i wszystko zalane żywicą, mam nadzieje że nie wypadnie...


cdn..