Rozkrojenie płyt jest stosunkowo łatwe i nie trzeba być fachowcem, by sobie z tym samemu poradzić.
Jest jednak jeden warunek, trzeba mieć odpowiednią maszynę.
Cięcie za pomocą zagłębiarki jest dziecinnie proste. Kładziemy płytę na równym, dużym stole i znaczymy na bokach odległość.
Przykładamy szynę prowadzącą ( długości szyny od 140 cm do nawet kilku metrów )
Guma odpryskowa, wskazuje nam miejsce w którym należy taką szynę zamocować za pomocą dostarczonych, specjalnych ścisków.
Przykładamy, mocujemy, wciskamy guzik podcinaka i jedziemy po szynie do tyłu

Zwalniamy guzik podcinaka i jedziemy po szynie do przodu

Gotowe

Równe, szybkie i dokładne cięcie. Można już by było nawet oklejać krawędzie a do jakości cięcia nikt się nie doczepi.
Można takie cięcie zlecić i nie wychodzi to drogo.
Ja mam czym, dlatego robię to sam.
Nie trzeba pomocnika, płyty lekkie 10 mm grubości i pomocnik zbędny.
Rozkrojenie jednej płyty, to jakieś 20 minut pracy

Gotowe

Jak pisałem, robota prosta jak drut.
Lekko, łatwo i przyjemnie

Jak się chce skos, to montujemy szynę pod skosem i od kreski zaznaczonej na krawędzi płyty do drugiej kreski na drugiej krawędzi kładziemy szynę i jazda
