desperos pisze:GrzegorzBruta pisze:Dzisiaj musiałem dokończyć to, co wczoraj zrobiłem.
Ocieplenie zerwane z powodu "nie trzymania" się podłoża

20180408_140830.jpg
Trzeba zmienić klej i poszukać coś, co będzie trzymało ten zagrzejnikowy ekran.
Bonaterm Specjal PP
Zakupię na bank.
Teraz jednak chciałem opisać moją pracę odnośnie wyklejania ekranów metodą na klej polimerowy
Przeznaczony do styro, pp, ceramiki, szkła, drewna i wszystkiego praktycznie łącznie z klejeniem drewna.
Wczoraj zrobiłem delikatną próbę przyklejenia tego ekranu właśnie na klej polimerowy.
Posmarowałem ścianę i tylko ścianę klejem i po około minucie docisnąłem ekran do ściany. Dzisiaj rano ( wielka buła i wybrzuszenie )
docisnąłem jeszcze raz i niby trzyma
Moje doświadczenia z tym klejem to kilka lat modelarstwa i wiem, że klej nadaje się idealnie do "pianki" styro itp
Jutro ostatnia próba.
Posmaruję jak każe etykieta na kleju
Posmaruję i ścianę i piankę. Po odczekaniu minuty dociskam i jak mi jeszcze jakaś buła wyskoczy, to jadę na ryby
Ostatni raz, jak już pisałem wcześniej daję się wciągać w jakieś remonty starych gratów.
Takie wyklejanie powinno trwać max 2 dni z palcem nie powiem gdzie a ja tu eksperymentuję z dziadostwem praktycznie na każdym kroku.
Nie wspomnę już nawet o wystających zewsząd śrubach z listew kedry, świateł itp
Mam tego kleju polimerowego kilka litrów i mam nadzieję, że zadziała
Już nie jeden raz mówiłem,,,biorę to dziadostwo i potnę kątówką na drobne.
Każda w tej budzie rzecz, to problem i to powtarzam każda !
wszystko pod górę i tylko pod górę.
Gdybym się przyjął dwa lata temu jako emeryt do pracy, to dzisiaj za ten zmarnowany czas przy przyczepach bym miał 5 lat życia więcej i nową przyczepę pod domem. Zachciało się na starość starych gratów i teraz wiecznie problem. Już zakupiłem nowy klej i czekam na kolejnego kuriera.
Dobrze, że w planach przewidziałem kilka zł więcej na wydatki
Jedno wiem na pewno. Kupiłem starą budę do remontu, więc wyremontuję tą starą budę nawet gdybym miał to robić kolejny rok.
Cieszę się, że będzie to moja ostatnia remontowana buda w życiu. Jeszcze nigdy takich kłód pod nogami nie miałem z żadną pracą.
Mówiłem kiedyś nawet o tym, że na tej mojej przyczepie rogaty diabeł siedzi
