GrzegorzBruta pisze:Nie wiem jeszcze jak ustawić piezo hmm
Próbę na gazie zrobię ale poczytam w necie jak ma te piezo być ustawione.
Nie da się tego źle ustawić. Ta końcówka zapalnika ma tak ukształtowany korpus, że pasuje pod blaszkę tylko w jednym położeniu. Na zdjęciu jest dobrze założone:
GrzegorzBruta pisze:Gazownikiem nie jestem i nie będę, mało informacji w sieci na ten temat.
Skoro tak, to skąd wiesz, że...
GrzegorzBruta pisze:Pewnie nie może to być tak jak teraz, chociaż iskra jest w tym położeniu. Na pewno nie może to być nad płomieniem.
Może i musi być w takim położeniu, zresztą jak napisałem, nie pasuje inaczej
GrzegorzBruta pisze:Boję się trochę o to, żeby przy piaskowaniu dziury nie powyskakiwały
Tego nie powinno się piaskować, zresztą nie ma takiej potrzeby. Wystarczy wyczyścić, wyszorować druciakiem i pomalować na nowo:
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?p=114552#p114552Dobrze, że nie zdecydowałeś się na piaskowanie.
Patrząc na fotki Twojego palnika to sporo rudej tam widać. Przydałoby się wyczyścić, zresztą pisałem o tym, podobnie jak Kolega:
zyga49 pisze:Ważne-wyczyścic-wymyć-przedmuchać dyszę i palnik -dopiero próbować odpalić .
RAFALSKI pisze:Sprawdź czy palnik nie jest skorodowany, zasyfiony.
Wyczyść to wszystko porządnie, do tego nie trzeba być specjalistą. Zobacz ile syfu było u mnie w palniku:
Żeby to działało poprawnie musi być wszystko dobrze wyczyszczone. Tylko nie przetykaj dyszy igłą bo rozkalibrujesz!GrzegorzBruta pisze:Nie wiem jednak, bo zrobiłem próbę "ognia" po wciśnięciu tego niebieskiego przycisku, który trzeba ponoć trzymać 30 sekund płomień na pół metra
To 30 sekund to za długo. Zawór trzeba przytrzymać do czasu aż rozgrzeje i rozszerzy się zawartość rurki, czyli kapilary zabezpieczającej. Wtedy można puścić pokrętło i do tego wystarczy kilka sekund przy sprawnej kapilarze.
Na zdjęciu które pokazałeś kapilara jest za bardzo cofnięta do tyłu, o to chodzi:
Na tej rurce jest taki próg, występ który powinien opierać się o blaszkę mocującą. Ty samym rurka powinna być przesunięta bardziej nad płomień. Jeśli jest za bardzo cofnięta do tyłu będzie to miało wpływ na długość jej nagrzewania się a tym samym na czas trzymania kurka przy odpalaniu.
Poluzuj śrubkę mocującą blaszkę i przesuń rurkę do oporu o ten milimetr czy dwa, aż występ oprze się o krawędź blaszki.
GrzegorzBruta pisze:Jutro spróbuję jednym palnikiem podgrzać ten element przy iskrowniku a wtedy powinno zaskoczyć i podać gaz na dyszę.
Ty nie kombinuj już z jakimś palnikiem. Kombinowałeś już z kompresorem i miał być niby zawór be
Jeśli palnik będzie odpalał ale zabezpieczenie nie będzie trzymało i do utrzymania płomienia będzie trzeba cały czas trzymać wciśnięty kurek, oznacza to uszkodzenie kapilary. Wystarczy wymienić kapilarę a nie od razu wywalać lodówkę.
Jeszcze jedna sprawa, jeśli będzie pstrykała iskra i będziesz czuł, że z palnika idzie gaz a i tak nie będzie chciał zajarać, zapal zapalniczką żeby przetestować kapilarę. Bywa, że iskra niby jest ale nie zapala bo iskrownik daje iskrę po prostu za słabą. Wtedy trzeba się przyjrzeć przewodowi doprowadzającemu iskrę z iskrownika do tej końcówki w palniku, można go wymienić bo może mieć gdzieś przebicie osłabiające iskrę. Może być też iskrownik do wymiany ale najpierw trzeba zaczynać od przewodu.
Jak już będziesz miał palnik wyczyszczony i poprawisz tą kapilarę to próbuj odpalić. Jak zajara, to płomień ustawiony na max powinien wyglądać mniej więcej tak:
GrzegorzBruta pisze:Brak informacji i po temacie

Informacji to masz na forum od ciula i jeszcze trochę. Wystarczy poszperać, zresztą piszę krok po kroku.
GrzegorzBruta pisze:Jak jutro nie odpalę lodówki
Nie ma takiej opcji, musi odpalić tylko trochę cierpliwości. To jest proste jak budowa cepa, w związku z tym aż wstyd się poddać
Samoogon pisze:Coś taki raptus, wszystko się da naprawić. Dłubiesz cały dzień i na koniec chcesz się poddać?
Dokładnie
GrzegorzBruta pisze:Elektrycznie wszystko sprawne, grzeje na 12V i 230V
GrzegorzBruta pisze:dlatego jak nie odpali, to kupuję nową i mam to dooopie.
Za wywalenie sprawnego sprzętu zamiast oddać w dobre ręce powinna być jakaś forumowa kara
