Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

babka ogłasza się jako kemping, a w rzeczywistosci to zwykłe podwórko pod domem. największy obciach był, jak przyprowadziliśmy znajomych na wieczorne piwko, a pilnuący obejścia ojciec leci i krzyczy, ze.. za sikanie gości trzeba będzie zapłacić ;-( totalna załamka! "kemping" znany jako SUNRISE. Ponoć zmieniona już nazwa na nową, KEMPING ZACISZE, ale na części informacji dla gości widnieją nazwy POLE NAMIOTOWO-KEMPINGOWE SONIA. i bądź tu mądry.. prąd na drzewie tylko w 1 rogu obejścia, kible+1 prysznic w wolnostojącycm baraczku, gdzie gwiździ tak spod dachu, że hej! no i cenę całkowitą 31zł/2os+przycz+auto za taki standard uważąmy za stanowczo wygórowaną, nawet, jak na taki kurort. tak, czy naczej - ul.1 Maja 3 - stanowczo odradzamy!
Nasze pierwsze podejście było do kempingu POD ŻAGLEM, gdzie już po pobraniu zaliczki pani w trzeciej rozmowie tel. w końcu ujawniła, że nie będzie ciepłej wody. Bardzo niechętny zwrot zaliczki trwał 2 tyg...

Takich naciągaczy trzeba napiętnować.

kotek pisze:Takich naciągaczy trzeba napiętnować.

Dokładnie,miałem podobnie tyle ze jeszcze bez przyczepy.Domki kempingowe w Pobierowie,zdjęcia w necie były tak sprytnie zrobione(ujęcia)że wyglądało na duży kemping,pani co przyjmowała zgłoszenia we Wrocku bardzo miła,wszystko super,nawet niezły wypas za te pieniądze,oczywiscie że nawet pisio miłe widziany bez względu na jego rozmiar .Po cało nocnej jeżdzie na dwa auta 8osób okazało sie na miejscu-"kicha"Raptem 10 domków wcisniętych w maleńką działkę pomiedzy innymi,parkowanie aut 4 działki dalej.Po wypakowaniu aut i lekkim odpoczynku poszliśmy sie rejstrowac i tu niespodzianka dopłata!!!30%!!bo ponoc cos nie tak?bo pies jest za duży(kolegi) i cos tak jeszcze....odpowiec była krótka- prosze o zwrot zaliczki,zapakowalismy auta na nowo i juz całkiem na /pałe/ do Sianożęt-a tam pomimo sezonu problemu żadnego nie było.... i wtedy postanowiliśmy z żoną ze nastepne to z przyczepką

babula pisze: i wtedy postanowiliśmy z żoną ze nastepne to z przyczepką

i oto chodzi,o to chodzi....

Może warto by było dopisać w temacie dokładną nazwę kempingu...żeby się rzucało w oczy...

niestety wlasnie tak dzialaja "polscy przedsiebiorcy". jak sciagnac klienta - to stana na uszach, byle wplacil, a potem to hak mu w oko i niech spada by zrobic miejsce nastepnemu :[ ponoc kryzys idzie wiec mam nadzieje, ze takich magikow scisnie za gardlo w tym roku. choc z 2 str. euro i dolar znow rosna, kryzys wiec znajoma z biura podrozy mowi, ze tragedia - wiec gdzies ci ludzie musza pojechac - albo zostana w kraju, albo i tak rzuca sie na krajowe kempingi i pozal-sie-Boze osrodki wypoczynkowe..

Za 30 zl za mnie i 2 maloletnie osobe to ja mialam 2 lata temu w Dziwnowku i to w domu!!!! Oczywiscie mowie o sierpniu,....