Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Pod granicą z Albanią jest ciekawa plaża bo piaszczysta tylko ciut ten piach ciemny jest
Bardzo fajny kemping. Każdy znajdzie miejsce dla siebie. Można się zadekować w lesie lub na patelni blisko plaży i morza. My wybraliśmy na patelni i owszem dawało czadu ale najgorsze to było w okolicach 14stej gdy wiatr się wzmagał i piach wszędzie fruwał. O tej porze schodzili kitesurferzy i mięli używanie.
Toalety czyste tylko jak dużo ludzi na raz brało prysznic to bardzo słabło ciśnienie wody było. Blisko jest do miasta gdzie zakupy bez problemu zrobimy, jeśli chodzi o pieczywo to należy je kupować tylko w piekarniach a jest ich dużo. Nie można porównać smaku pieczywa i ich wyboru z żadnymi marketowymi.
Stragany z owocami są bardzo częstym obrazkiem przy drogach. Trzeba też nauczyć się ich kultury jazdy bo różni się od naszej ale do ogarnięcia z pewnością trzeba nauczyć się używać klaksonu. Tam trąbią aby pogonić kogoś, coś zasygnalizować lub na wiwat Nie zauważyłem tam agresji na drodze a policja jest wyrozumiała dla turystów.









Mapa

Fajne miejsca odwiedzałeś. Bez przyczepy jeszcze, czy specjalnie solo?? Namiot??

niebieski-n2 pisze:Fajne miejsca odwiedzałeś. Bez przyczepy jeszcze, czy specjalnie solo?? Namiot??

Wtedy jeszcze przyczepy nie posiadałem. Z hondy zrobiłem bardzo mini campera, namiot miałem tylko i aż do posiedzenia i przygotowania posiłków.
Namiot z decathlonu ze ścianami i moskitierami, był to strzał w 10tkę bo bez niego teraz nie wyobrażam sobie wyjazdu.
Z całą pewnością udało nam się wjechać w takie miejsca gdzie z przyczepą bym się nie odważył. Z drugiej strony mógłbym zostać w niektórych miejscach na dłużej lub w ogóle ale właśnie brak jakiejkolwiek infrastruktury sanitarnej na to nie pozwalał. Ze względu na gabaryty toalet nie zabrałem i tylko mieliśmy prysznic. W Bośni i Czarnogórze kilometrami nie ma gdzie się zatrzymać na dłuższy postój a bezpośrednio przy ulicy nie za bardzo lubimy.
Boczne drogi nawet wąskie zawsze gdzieś prowadziły i były uczęszczane przez miejscowych. Na jednej braliśmy prysznic i dosłownie jak tylko skończyliśmy najechali miejscowi i musięli poczekać aż się zwinę z majdanem ale cały czas się uśmiechali. Innym razem byliśmy tak głodni, że już dalej jechać nie mogliśmy i wjechałem w drogę wydawało by się nie uczęszczaną. Składałem i rozkładałem 3 razy Nikt nigdy na nas się nie złościł. Ludzie tam są życzliwi i wyrozumiali.

Gorąco polecam wyjazd do Bośni i Hercegowiny oraz Czarnogóry.

Węgry - Majówka 2014r.

Bernard, możesz zapodać jeszcze raz fotki?

Tak patrze na Twoje zdjęcia i Cię nie poznaję

Benior Twoje fotki nie weszły ,zrób coś z tym

tantalos pisze:Benior Twoje fotki nie weszły ,zrób coś z tym

Weszły ale wyszły






sąsiednia plaża

wybierasz się tam?

Jeśli do mnie pytanie to w przyszłości może tak ale to strasznie daleko...Jeśli jechać to na miesiąc bo walić taki kawał na 2 tygodnie to nieporozumienie-przynajmniej dla mnie.Piszesz że przyczepą to nie bardzo w tamte rejony tzn.górzysty teren czy ty sobie tak jechałeś?

Tam akurat z przyczepą to bez najmniejszego problemu. Mi ten objazd zajął ok. 16dni z regeneracją w Węgrzech.
Śmiało bym pojechał i na krócej tylko bym ciut inaczej trasę ułożył i więcej czasu poświęcił na BiH.
Czarnogóra jest malutka i możesz sobie znaleźć kemping i zrobić z niego bazę wypadową.

Mam małe już ciśnienie żeby gdzieś wyskoczyć za miedzę ale do tego trzeba więcej miedzi niż na kraj.Trzeba zaliczyć jakiś spocik aby właśnie pogadać o takich sprawach.No jeżeli bym jechał taki kawał to właśnie żeby po drodze już coś zaliczyć zanim dotrze się do celu.

Myślę, że to jest do zrobienia służę pomocą, byle jaką ale służę

Czarnogóra jest rewelacyjna, do tego mała więc nie potrzeba jakoś bardzo dużo czasu. Ten kraj to jest autentyczna egzotyka dla Polaków, polecam! Część tras do zrobienia bez ogona, bo w wysokie góry to nie dasz rady

Również dołączam do zachwytów nad MNE.
Wart polecenia z campów nadmorskich jest też camping w Swiętym Stefanie, choć tam plaża piaszczysta nie jest.
Ulcinij za to jest bardziej orientalny w odczuciach (przynajmniej jako miasto) - wszak to tuż przy albańskiej granicy (sama Albania przepiękna, nastawiać się jednak trzeba głównie na góry i dobrze jest mieć napęd na 4 łapy).