Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Cemping 243 . Fajnie bo blisko morza . duże pole drzewa krzaczki żywopłot . Sanitariaty czyste ale pamiętają czasy PRL. cena dobra 2 dorosłe,1 dziecko, auto . przyczepa z przedsionkiem i prąd razem 54 zł doba . Ciepła woda, tv,i wi-fi ale tylko blisko portierni .W drodze nad morze stołówka obiad 2 dania + ciacho + kompot 14 zł .Dużo atrakcji no i port super .

a ja nie mogę polecić tego pola jednak ze względu na czas który się w tym miejscu zatrzymał jakieś 20 lat temu.
Sanitariaty dramatyczne, dwa budyneczki, w jednym nieco lepiej bo kafelki są już z początku tej epoki, a w drugim budyneczku
wczesny Gierek albo i dalej, a pobyt w nich wywoływał u mnie za każdym razem traumatyczne przeżycia
w mojej ocenie jedno z najgorszych pięciu miejsc jakie odwiedziłem w tym sezonie (Łukęcin, Ustronie, Darłówko, Rowy, Grudziądz).
osoba 10zł
auto 10zł
cepka 15,50zł
prąd 8,50!zł
a przyłącza do prądu.. ja akurat miałem prymitywną skrzynkę z jednym działającym gniazdkiem, ale widziałem też "milion" złodziejek normalnie na ścianie budynku na wys. 1,5 m
a jeśli chodzi o zadrzewienie to jest trochę drzew w części w której stał kolega Slawol74, a w drugiej części gdzie stałem ja zero drzew i pełne słonce dlatego tez zmyłem się tam po drugiej dobie.

samo Darłówko bardzo ładne z klimatem.

a tak poza tym pozdrawiam poznanego na polu kolege Slawol74:)

aha i jeszcze kaucja 20zł za kluczyk do bramy i to coś rozwaliła system:

hehehe poznaje tę piękną cepkę no byłem zagadać u Ciebie pamiętam . No drzewka były przecież . A kolega fakt był rozstawiony przy WC niedaleko , tak raczej patelnia tam była . Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia . Ja od 9 rano na plaży a schodziłem koło 16 kąpiel obiad . Generalnie byłem z ekipą 5 przyczep i 6 namiotów . To mi te warunki nie przeszkadzały jakoś biorąc pod uwagę środki polepszające humor było okej .Jadąc na dziko na ryby jest dużo trudniej hehehehe .Pozdrawiam kolegę .

Slawol74, a gdzie się stołowaliście ( pisałeś o obiadach )? Lecimy na koniec tygodnia ( co prawda na Różę Wiatrów ) i robię rekonesans...

Mój syn jadł w prywatnym ośrodku kolonijnym URSZULA. Koszt jak pisałem 14 zł , ale to typowy szkolny obiad np zupa pomidorowa zawsze ziemniaki mięsko , surówka , sok i coś słodkiego . Ja jadłem kawałek dalej Bar Arka bo tylko tam był ryż (nie jem ziemniaków ) . Koszt ryż , dewolaj z pieczarką , buraczki i sok 24 zł . Zależy od środków . miejsca te są przy głównym zejściu na plażę tym gdzie znajduję się karczma śpiewających kucharzy i kelnerów .