markos pisze:
Masz racje pod względem ruchu i wąskjej drogi ja akurt preferuje własną kuchnie to mi nie zalezało na braku zaplecza gastronomicznego ,zreszta na polu u Gienia mozna było zjeśc cos dobrego bo mają własna kuchnie dla turystów i ochrone ze nikt obcy sie nie kręcił po polu ,mnie akurat pasowało takie pole campingowe przynajmiej spokojnie i blisko do plazy czyste sanitariaty sprzątane nawet trzy razy na dzien, jedynie minus to płatne prysznice ale chyba co przeglądałem oferty w internecie to wszędzie jest podobnie,ja akurat w gąskach przebywałem od 30,06-12,07 2010 i było mało ludzi i trafiłem na wysmienita pogode jak jak polski morze i juz planuje powoli na przyszly sezon tam jechac w to same miejsce
Wielką zaletą Gąsek jest właśnie położenie pół - przy samej plaży
dodatkowo np Bursztynowy ma sklep, warzywniak, przyjeżdża gość z rybami (ten sam co ma kiosk chyba u Gienia)
więc właściwie nie ma potrzeby wychodzić z kempingu
a na plażę można iść boso i w majtasach
my jednak lubimy wieczorkiem iść na spacer i tu zaczyna się problem w Gąskach,
myślałem że będziemy chodzić do Sarbinowa, bo ktoś pisał o drodze przy morzu,
ale tam też auta i błoto/kurz, więc średnia przyjemność
jedyna rada to chodzić plażą, lub pakować się do auta i jechać połazić do sąsiednich miejscowości
co do jedzenia, my też gotowaliśmy właściwie sami, ale np ostatni dzień już nie chciało nam się bawić z garkuchnią
i był problem ... poszliśmy do pierogarni a tam ponad godzinę czekania
w końcu trafiliśmy do jakieś knajpy (karolinka?) miało być smacznie i tanio, ale ani jedno się nie sprawdziło
z objazdówek po okolicy spodobały mi się Sianożęty - w miarę spokojnie i jest gdzie połazić (szerokie chodniki),
a kemping na końcu miejscowości jest dość blisko plaży,
fajnie wyglądały też Łazy, ale nie wiem jak z bazą kempingową
co do płatnych pryszniców, niestety coraz bardziej popularniejsze jest takie rozwiązanie, choć są i normalne pola
np w Sarbinowie (chyba AGA) ma ciepłą wodę cały czas i nie płaci się za prysznic
tam gdzie jeździliśmy do Rowów, jest ciepła woda w wyznaczonych godzinach, ale też nie płaci się ekstra