Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

OC na przyczepy/naczepy itp. powinny być tak jak w UK podciągnięte pod holownik.Nawet tablice mają takie same nie mówiąc już o braku rejestracji. Piszę to dlatego że jak przywalisz w kogoś przyczepką to i tak to ściągają z holownika. Na moje pytanie w TU " dlaczego?" pani odpowiedziała że przecież przyczepka sama nie jeździ.

Tę odpowiedź w TU dostałeś w Polsce czy w UK?

A jeśli jakiś anglik podstawi cepke na wzniesieniu i hamulec puści? Rozwali dwa auta i płot?
To z którego holownika pójdzie oc?

W Polsce W UK z przyczepą żadną nie jeździłem. Ale gadałem z kierowcą gdy zobaczyłem jak z kabiny wyciąga rejestrację i zakłada do naczepy.Tam jak naczepa stoi sama bez ciągnika to nie ma tablicy.Z kolei jak ciągnik jest bez naczepy to bankowo ma dodatkową rejestrację w kabinie.Ramki rejestracyjne w naczepach są gumowe z "uszkami" co umożliwia wielokrotne ,bezinwazyjne zakładanie/ściąganie.Takie małe OT

Samoogon pisze:A jeśli jakiś anglik podstawi cepke na wzniesieniu i hamulec puści? Rozwali dwa auta i płot?To z którego holownika pójdzie oc?

No nie dopytałem

Ciekawi mnie to bo musi być to jakoś rozwiązane, może każdą przyczepa ma jednak przypisany jakiś holownik, tzn tak żeby obejmował ją ubezpieczeniem, albo jest jakiś fundusz co pokrywa takie wypadki. Nie wiem.

Wydaje mi się że tak może być. Ale co jak klient nie ma samochodu tylko sobie wypożycza by na wakacje pojechać z budką?

No kufa. To po co płacimy oc za przyczepy skoro i tak odszkodowanie pójdzie z oc holownika...

Teraz właśnie miałem taką sytuację jak dostałem bryłą lodu z naczepy.Pani spytała czy znam numer naczepy-nie, nie znam tylko mam numer samochodu- to nie ważne bo szkoda i tak będzie na konto ciągnika- padła odpowiedź.

kooba pisze:No kufa. To po co płacimy oc za przyczepy skoro i tak odszkodowanie pójdzie z oc holownika...

No właśnie chyba po to gdyby przyczepka jednak sobie SAMA pojechała

tantalos pisze:Teraz właśnie miałem taką sytuację jak dostałem bryłą lodu z naczepy.Pani spytała czy znam numer naczepy-nie, nie znam tylko mam numer samochodu- to nie ważne bo szkoda i tak będzie na konto ciągnika- padła odpowiedź.

kooba pisze:No kufa. To po co płacimy oc za przyczepy skoro i tak odszkodowanie pójdzie z oc holownika...

No właśnie chyba po to gdyby przyczepka jednak sobie SAMA pojechała

A mnie jak posłał gość tirem do rowu, a ciągnięta przeze mnie towarówka otrzymała strzała od naczepy sunącej w poprzek drogi to całe roszczenie było załatwiane z OC naczepy.

Przedłużenie ubezpieczenia w Warcie - 69zl.

krzysztof_cw pisze:Przedłużenie ubezpieczenia w Warcie - 69zl.

Co agent to różnica widzę, ja mam 55 w warcie...

Chyba nie „co agent”, tylko bardziej „co region”. Oni mają jakieś tam swoje przeliczenia odnośnie ilości pojazdów na tysiąc mieszkańców, ilości wypadków, średniego ryzyka wypadków etc. Kiedyś mnie agent pytał przy oc auta o wiek dzieci, bo jak masz małe w foteliku, to mogą Cię zaabsorbować i np. odwrócisz się w czasie jazdy, co zwiększa ryzyko wypadku.

TomekN126N pisze:Chyba nie „co agent”, tylko bardziej „co region”. Oni mają jakieś tam swoje przeliczenia odnośnie ilości pojazdów na tysiąc mieszkańców, ilości wypadków, średniego ryzyka wypadków etc. Kiedyś mnie agent pytał przy oc auta o wiek dzieci, bo jak masz małe w foteliku, to mogą Cię zaabsorbować i np. odwrócisz się w czasie jazdy, co zwiększa ryzyko wypadku.

Bardzo możliwe , ale Krzychu jest z mojego regionu

No to może agentem była kobieta i za mało się uśmiechał

TomekN126N pisze:No to może agentem była kobieta i za mało się uśmiechał

haha całkiem możliwe, że się Krzysio nie wyspał