"Przyczepy Niewiadów to nie stan posiadania, to stan umysłu. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że jak człowiek wjeżdża na pole kempingowe i widzi zachodnie przyczepy za kupę kasy, luksusowe i nie czuje, że czas na zmiany". Marek http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/
Widzieliście coś takiego? Pierwszy raz widzę, żeby do samochodu wstawiać dwie sprężyny… Ją się wymienia, czy faktycznie wstawia dodatkową obok?
Re: Sprężyny
: wtorek, 7 kwie 2015, 14:23
autor: sikor32
Ten przykład z przyczepą na filmiku jest beznadziejny... A ze sprężyną, to najprościej wstawić jedną, twardszą. I po sprawie... Po co kombinować?
Re: Sprężyny
: wtorek, 7 kwie 2015, 21:49
autor: TomekN126N
Po co kombinować?
Żeby skomplikować prostą konstrukcję
Re: Sprężyny
: wtorek, 7 kwie 2015, 23:06
autor: Shadow69
Prawidłowy nacisk na hak to te powiedzmy 50 kg, nawet jak załadujemy komplet pasażerów i bagaże (a zachowamy obciążenie na poziomie nie większym niż zalecane maksymalne przez producenta) to auto nie będzie wlokło tyłem po ziemi. Bez sensu jest wymieniać sprężyny na twardsze. Wtedy podczas jazdy na pusto są wrażenia jakby się jechało taczką a nie samochodem - kto choć raz dostawczym na pusto jechał wie o co chodzi. Ciekawą opcją, choć kosztowną w naprawach jest NIVO (poziomowanie tylnej osi) które niezależnie od obciążenia trzyma taką samą wysokość auta. Fajną opcję miały też np. astry 2 kombi, mianowicie w bagażniku auta był wentyl, przez który po załadowaniu auta dobijało się powietrza i podnosiło tył samochodu. Kombinacje ze sprężynami to średni pomysł.
Re: Sprężyny
: środa, 8 kwie 2015, 09:54
autor: kooba
Shadow69 pisze:Bez sensu jest wymieniać sprężyny na twardsze. Wtedy podczas jazdy na pusto są wrażenia jakby się jechało taczką a nie samochodem
Święta prawda. Wstawiłem kiedyś do swojego sharana tylne sprężyny wzmocnione, no bo 7 miejsc, no bo przyczepa... Efekt był taki, że tył poszedł do góry i przyczepa krzywo stała za autem, a komfort jazdy był jak na taczce budowlanej.
Re: Sprężyny
: środa, 8 kwie 2015, 10:37
autor: RAFALSKI
Wszystko zależy od danego auta. U mnie w E36 zostawiłem sprężyny seryjne ale wymieniłem wszystkie amortyzatory na lekko twardsze Sachs oraz górne mocowania tylnych amorków na twardsze, poliuretanowe. To dlatego, że w E36 te poduszki (nawet nowe, markowe) są moim zdaniem zbyt elastyczne bo poddają się na tyle, że zanim zacznie pracować amortyzator, nadwozie buja się na samych poduchach. Poprawa w prowadzeniu auta obojętnie od obciążenia jest znaczna, tyłek nie siada i efekt taczki nie występuje. Komfort spadł minimalnie, domownicy różnicy nie zauważyli.
Re: Sprężyny
: środa, 8 kwie 2015, 22:43
autor: kogut
Shadow69 pisze:....Fajną opcję miały też np. astry 2 kombi, mianowicie w bagażniku auta był wentyl, przez który po załadowaniu auta dobijało się powietrza i podnosiło tył samochodu. ...
I ja tego nie wiedziałem
Re: Sprężyny
: czwartek, 9 kwie 2015, 00:00
autor: Shadow69
Bywa, ja też różnych rzeczy dowiaduję się po fakcie O ile pamięć mnie nie myli, to w prawym boczku bagażnika w miejscu gdzie jest dostęp do żarówek lampy był wentylek, po podłączeniu pompki/kompresora dobijało się powietrza, i tył auta się podnosił. Moja astra była bieda edition, czyli centralny, 2 poduszki i wspomaganie, a ta opcja była, więc zakładam że większość kombiaków miała to na pokładzie.
Re: Sprężyny
: czwartek, 9 kwie 2015, 07:39
autor: reflexes
Nie wiem na pewno ale chyba nie wszystkie Astry to miały. Nie wiem czy nie było to jakieś wyposażenie dodatkowe, bo ja jak miałem właśnie Astrę 2 kombi w wersji Elegance czyli dobrze wyposażoną to szukałem tego cuda i nie znalazłem .
Re: Sprężyny
: czwartek, 9 kwie 2015, 19:36
autor: pawko
Shadow69 pisze:Fajną opcję miały też np. astry 2 kombi, mianowicie w bagażniku auta był wentyl, przez który po załadowaniu auta dobijało się powietrza i podnosiło tył samochodu. Kombinacje ze sprężynami to średni pomysł.
Hmm, miałem takie amorki monroe w landrynie po zakupie. Złączka z manometrem była w bagażniku i była na wyposażeniu taka bardzo fajna ręczna pompka (do dzisiaj pompuję nią rowery w garażu). Tylko w moim przypadku nie zaobserwowałem aby przy napompowaniu amorków kasta się podnosiła, tył stawał się twardy, nawet przy załadowanym aucie most nie dobijał na hopkach. A w temacie tych dodatkowych sprężyn - nie wiem czy to dobre rozwiązanie, ale na pewno podstawa to właściwy nacisk na hak / wyważenie przyczepy.
Re: Sprężyny
: czwartek, 9 kwie 2015, 19:47
autor: pawko
kooba pisze: Wstawiłem kiedyś do swojego sharana tylne sprężyny wzmocnione... ... Efekt był taki, że tył poszedł do góry i przyczepa krzywo stała za autem
No właśnie. Najczęściej spotyka się "wzmocnione sprężyny", które niepotrzebnie windują budę. O ile w "terenówce" taki efekt może być pożądany, o tyle w osobówce już nie koniecznie. W tym przypadku wzmocnione sprężyny oczywiście powinny być twardsze, ale powinny zachowywać standardową wysokość. Z tego co zaobserwowałem/zasłyszałem to producenci robiąc sprężyny wzmocnione, kopiują standardowe sprężyny tylko używają grubszego/sztywniejszego "druta". W efekcie początkowe ugięcie jest znacznie mniejsze niż w standardzie i buda stoi dziwnie wysoko.
Re: Sprężyny
: piątek, 10 kwie 2015, 01:38
autor: Shadow69
Pamiętajcie jeszcze o jednej ważnej rzeczy, mianowicie amortyzator i sprężyna są do siebie dobierane na poziomie projektowania zawieszenia. Wymiana np. samej sprężyny może całkowicie zmienić charakterystykę zawieszenia całego samochodu, przez co auto może stać się bardziej nieprzewidywalne. Często spotykam się z przypadkami (tutaj w drugą stronę) że po obniżeniu auta samą sprężyną amortyzator niewłaściwie tłumi nierówności, a przy tym jego żywotność się zmniejsza - takie auto jest trudne w prowadzeniu, przy utwardzaniu/podnoszeniu efekty mogą być podobne. Dlatego szanujący się producenci oferują zazwyczaj zestaw wzmocniony amortyzator+sprężyna.