stachu_gda pisze:Haha nie zwróciłem uwagi że licytacja
Ciekawe do ilu dojdzie kwota.
Co do odległości to jest kawałek, ale bywało już tak na forum że ktoś kupował na zasadzie "szwagier pracuje w Holandii i przyciągnie przy okazji", dlatego wrzucam.
Wypożyczenie lawety około 150 zł na dobę. Paliwo to ponad 2 tyś km
Dla tych, którym się zepsuje samochód mówię wprost, lepiej wypożyczyć lawetę niż ściągać firmę holującą
Ściągał kolega samochód z Czarnogóry miesiąc temu, awaria samochodu i holowanie do mechanika, Serwis w Czarnogórze rozłozył ręce i nie dali rady naprawić samochodu. Proponowali wymianę komputera. Samochód holował mój znajomy 4500 zł i na miejscu w Polsce mechanik wymienił przepustnicę za 200 zł ( używkę )
Moi rodzice w Chorwacji za naprawę opony ( polepili i wyważyli kolo ) 16 lat temu 300 zł !
Drugi kolega z Maroko holował samochód 5500 zł kosztowała go ta impreza.
Następny kolega na bramkach w Krakowie ( urwany napinacz paska, poszła śruba M8 ) holowanie, rozwiercenie korpusu i zalożenie nowej śruby cena 1800 zł
mogę dać link na fb i sami zobaczycie.
Jedno jest pewne, zepsuty samochód za granicą to porażka ale w Polsce nie jest lepiej wcale. Jesteś samochodem daleko od domu to mechanicy jak sępy, zedrą z ciebie skórę. Dlatego mam wywalone na takie imprezy. Samochód nawali, to wynajmuje lawetę sam i ściągam, tam gdzie chcę.
Normalna cena holowania samochodu to koszt od 5 do 6 zł za km ! Oczywiście pomijając usługę jak to się mówi pierwszy startowy ( czyli dojazd i wciągnięcie na lawetę ) Ja osobiście za holowanie 15 km od domu zapłaciłem 250 zł w normalnej porze dnia ( czytaj żadne święto, sobota czy niedziela )
Kilka razy byłem w Hiszpanii na rybach i tam wynajmowałem zawsze samochody ( nowe ) zaraz przy lotnisku w Barcelonie. Przelot 400 zł a wynajem samochodu ( VW Caddy z przebiegiem 150 km i pełnym bakiem ) pełne ubezpieczenie 1300 zł Czyli jednym słowem mniej, niż bym pojechał swoim !
Nie obchodziło mnie nic, czy mi go ukradną, czy go rozbiję itp Gdybym wykupił mniejsze ubezpieczenie, to by było znacznie taniej.
Nie mówiąc już o wynajęciu domku z basenem za śmieszne pieniądze.
obok wypozyczony Ford mojego kolegi
Widok z tarasu wynajętego domku.