Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

To jest naprawdę dobry zakup polecam każdemu, u mnie nawet latem gdy wracam z wyjazdów ponownie zakładam pokrowiec.

Cudne to to, kiedys przerabialem na autach te tanie po pierwszym wietrze sie ropadly,drozsze rysowaly lakier lub też nie oddychaly i trzymały wilgoc.
Ten jest dedykowany czy uniwersalny, kupiony w necie?

Ten jest szyty na miare do n126e/d mają też do N126N rozmawiałem z panią która mi go sprzedała i powiedziała mi że oni szyją te pokrowce od 30lat . Nie można go prać w pralce bo materiał jest impregnowany .
http://allegro.pl/pokrowiec-n126-pokrow ... 15827.html

Szczerze powiedziawszy jakoś nie jestem do nich przekonany, mam oryginalny Niewiadowski (a przynajmniej tak wygląda) pokrowiec na przyczepę (n126D) przyczepa ostatnie 2 lata stała przykryta nim, nic się nie porysowało, przebarwiło ani nie ześmierdniało. Wykonanie solidne, plandeka przypomina materiał plandekowy z samochodów dostawczych, waży z 15-20kg i nie do zajechania a ma z 20 lat na oko. Minus taki że żeby wejść do przyczepy to trzeba podnieść całą ściankę.

Kupiłem ten pokrowiec bo włożyłem w remont tej przyczepki naprawde bardzo Dużo pracy ,kasy i dziesiątki godzin spędzonych po godzinach pracy . Dlatego chciałbym aby moja praca sie nie zmarnowała, ciort wie jak ten pokrowiec sie sprawdzi Na razie słyszałem same pozytywne opinie. Jak jest przykryta to lepiej sie czuje i mogę spokojnie spać . Acha przyczepki stoją 50m od mojej pracy i codziennie pijąc poranną kawusie spoglądam sobie z okna .

Bob nie jesteś do nich przekonany bo być może masz inny, w tych jest suwaczek i nie trzeba ścianki podnosić ażeby wejść do środka i jest o wiele lżejszy o tego co Twój, te nie przypominają fakturą plandeki samochodowej.

Zgadza się, nie mówię że nie są użyteczne bo są i to bardzo, wątpliwości mam co do tego jak długo taki pokrowiec posłuży tzn po jakim czasie materiał zacznie się rozchodzić

A to już inna kwestia, na pewno nie wytrzyma tyle co te stare, najgorszy minus tego pokrowca to jak niektórzy mówią te ciężko wydane 5 stówek

Czy ktoś owijał streczem przyczepkę na zimę?

Zapomnij o tym pomyśle .Chcesz żeby ci wszystko skisło w środku a pleśń to masz murowaną. Stanowczo odradzam ten pomysł.

Moja wstępnie przygotowana do zimy...nie starczyło tylko czasu,i kasiorki na plytki )

O, i bardzo dobrze.
Ja dziś wstawiłem eNkę do hali do znajomego. Sucho, nie pada, opłaty nieduże więc niech stoi do wiosny

Moja budka niestety skazana na zimowanie na parkingu Środek wyczyszczony, materace w pionie, koła zdjęte (oś podparta na kostkach brukowych) Zaczep nasmarowany i zawinięty w gruby worek foliowy - czekamy na wiosnę. Oczywiście będzie wykorzystywana stacjonarnie do wypicia kieliszeczka albo dwóch z sąsiadem - przecież trzeba ją przewietrzyć od czasu do czasu

sookinsyn pisze:Moja budka niestety skazana na zimowanie na parkingu Środek wyczyszczony, materace w pionie, koła zdjęte (oś podparta na kostkach brukowych) Zaczep nasmarowany i zawinięty w gruby worek foliowy - czekamy na wiosnę. Oczywiście będzie wykorzystywana stacjonarnie do wypicia kieliszeczka albo dwóch z sąsiadem - przecież trzeba ją przewietrzyć od czasu do czasu

taaa a ciechocinek?

Ciechocinek odpada :/ niestety nie mam wolnego weekendu, więc pozostaje mi wieczorne przewietrzanie budki