Strona 1 z 2

Kran

: piątek, 7 gru 2018, 16:49
autor: kubuś
Witam. Nuda, a jak się człowiek nudzi to wiadomo... musowo coś grzebać w przyczepce i naszło mnie na zmianę zlewu, a co za tym pewno pójdzie to i pewno kranu. Polecicie jakiś niezawodny - mało usterkowy kran z mikrowłącznikiem? Pewno ta zmiana pociągnie kilka innych modyfikacji, no ale nudzę się... ;) Choć tak szczerze, podawanie wody do zlewu poprzez pedałek, wydaje mi się znacznie lepszym rozwiązaniem.

Re: Kran

: piątek, 7 gru 2018, 18:46
autor: CornBlumenBlau
ObrazekJak większość rzeczy kupowałem swój kran przez internet, czyli bez możliwości pomacania towaru, specjalnego doświadczenia w temacie także nie miałem. W stosunku do oryginalnej, niewiadowskiej, metalowej wylewki nie wyglądał on na super trwały. Ale o dziwo służy bezawaryjnie już 5 lat. Nic nie przecieka dołem, czego się trochę obawiałem. Nic jeszcze nie pękło. Nawet pseudo chrom na plastikowym pokrętle i wylewce wygląda jak nowy. Sam mikrowłącznik nie jest specjalnie skomplikowany i chyba nie ma się w nim co popsuć. Przynajmniej u nas tak jest.

Re: Kran

: piątek, 7 gru 2018, 18:54
autor: tantalos
Od tego sezonu mam kran firmy Comet. Gdzieś pisali, że mikro wyłącznik jest w nim awaryjny. Na razie jest ok. Zostawiłem sobie możliwość sterowania pedałem.

file.jpeg
file.jpeg (37.25 KiB) Przejrzano 19099 razy

Re: Kran

: piątek, 7 gru 2018, 19:48
autor: Samoogon
Cometa odradzam, pisali i również nie wierzyłem, do czasu jak w Ciechocinku rano nagle zaczęła ni stąd ni zowąd pracować pompa...
Skleiło mikrostyk także ten... Raczej tego nie kupuj.

Re: Kran

: piątek, 7 gru 2018, 21:29
autor: kubuś
Czy jest szansa by ten kran (jeden z nich), zmieścił się pod blatem, który to by się wspierał (blat) na tym rancie od zlewu?

Zakupiłem takie cudo ;):

45546497_349057069001163_766485983972556800_n.jpg

Re: Kran

: piątek, 7 gru 2018, 22:21
autor: tantalos
Masz bardzo podobne przetłoczenia zlewu jak mój. Aby spasować nowy zlew musiałem podnieść wyżej zawiasy blatów i zrobić wgłębienie na złożony kran w listewce na której opiera się lewy blat. Sama konstrukcja szafki też została przerobiona. Na zdjęciu w powiększeniu mniej więcej to widać.

1.jpg
1.jpg (97.84 KiB) Przejrzano 19057 razy

Re: Kran

: sobota, 8 gru 2018, 11:28
autor: RAFALSKI
kubuś pisze:Polecicie jakiś niezawodny - mało usterkowy kran z mikrowłącznikiem?

Czy niezawodny to trudno powiedzieć bo używam dopiero jeden sezon ale polecam taki:

kran_1.JPG

Nie wiem jakiej jest marki, kupiłem na Allegro za niecałe 70 zł. Może być montowany jak na foto, do ścianki ale też do płaskiej powierzchni. Posiada regulacje w dwóch płaszczyznach i co ważne, w przeciwieństwie do większości jest normalnych rozmiarów. Mam gdzieś w gratach taki jak Tantalos pokazał ale nawet go nie montowałem bo moim zdaniem jest po prostu za mały żeby wygodnie z niego korzystać.

Re: Kran

: sobota, 8 gru 2018, 11:57
autor: tantalos
RAFALSKI pisze: Mam gdzieś w gratach taki jak Tantalos pokazał ale nawet go nie montowałem bo moim zdaniem jest po prostu za mały żeby wygodnie z niego korzystać.

I tu jest kolejny aspekt jak kran będzie używany.Nie chwaląc się mój wydaje się być najładniejszy wizualnie a felerny mikrostyk można pominąć i zostawić sobie pedał jak ja. Kran nie jest domowych rozmiarów ale jeśli korzysta się z niego okazjonalnie to jest jak najbardziej ok. Jeśli ktoś używa często zlewu to faktycznie lepiej mieć sprzęt normalnych rozmiarów. Staram się korzystać z infrastruktury kempingowej, jeśli takowej nie ma to mam 10 litrowy baniak z kranikiem w przedsionku a zlew to już w ostateczności ;)

Re: Kran

: sobota, 8 gru 2018, 12:09
autor: RAFALSKI
tantalos pisze:I tu jest kolejny aspekt jak kran będzie używany.

Dokładnie, wszystko zależy od oczekiwań. Robiłem przyczepę żeby jak najmniej korzystać z kempingów więc chciałem kran w miarę duży.
tantalos pisze:Nie chwaląc się mój wydaje się być najładniejszy

No bo jest, wygląda jak prawdziwy domowy. Początkowo też taki chciałem kupić (na fotkach w necie nie widać jakich jest rozmiarów) ale dość długo się wstrzymywałem. Tak się złożyło, że w międzyczasie wpadł za free w moje ręce gdzie zaskoczył mnie rozmiarem.

Re: Kran

: niedziela, 9 gru 2018, 19:45
autor: dworek
...a wg mnie nic nie zastąpi nożnego włączania pompki, optymalne wykorzystanie wody, praktycznie nawet kropli niepotrzebnie nie uronisz :)

Re: Kran

: niedziela, 9 gru 2018, 22:42
autor: RAFALSKI
dworek pisze:...a wg mnie nic nie zastąpi nożnego włączania pompki

Zgadza się. I możesz mieć zajęte obie ręce i mimo wszystko dozować strumień wody. Ja też wolę włączanie nożne ale w tej kwestii musiałem ustąpić.

Re: Kran

: niedziela, 9 gru 2018, 23:36
autor: kubuś
tantalos pisze:zrobić wgłębienie na złożony kran w listewce na której opiera się lewy blat

Ale gdyby, hipotetycznie, :) zrobić nowy, ten lewy, blaty takiej dł. by zszedł się z tym po prawej, to twój kranik zmieścił by się pod blatem? Prawy z przeróbką - wydłużeniem go, nie wchodzi w rachubę (no może 1-2cm) bo przy rozkładaniu zawadził by o tą wiszącą szafkę i by nie styknął w ten zaczep.
tantalos pisze:Sama konstrukcja szafki też została przerobiona. Na zdjęciu w powiększeniu mniej więcej to widać.

Widziałem też, że nie poradziłeś sobie z tym otworem (tym na froncie szafki) do demontażu tej deseczki oddzielającej zlew od kuchenki. Jak na razie też nie mam na niego pomysłu. Irytuje mnie. No chyba że przywyknę ;)

Chciałbym, zrobić tak by po opuszczeniu blatów powstał cały, jednolity. Ciężko się zdecydować jak to wykonać. Jeżeli zrobię tak jak Ty, to miedzy blaty a ścianę okienną, pasowało by jeszcze wstawić listwę, (gr. blatów), a już jedną zrobiłem by zlicować to zlewowe wywinięcie, no i blaty takiej długości, by schodziły się na środku (prawie), ale muszę kupić taki niski kran by zmieścił się pod blatem.
Jest jeszcze inna opcja. Zamontować kran tak jak pokazał to kol. RAFALSKI. Albo jeszcze inaczej. Zrobić blaty takie, by nie wspierały się na tej listwie miedzy oknem a zlewem, tylko by wspierały się na samym zlewie, czyli tuż przed tym wywinięciem-rantem zlewu od strony okna i wtedy kran montuje do ścianki zlewu i po kłopocie. Nie robię już tej dodatkowej listwy. Ale... jest jeszcze ale... taki system zabiera mi przestrzeń zlewu, a używam go duuuużo i mam wielkie garnki ;). Jest jeszcze inna opcja ;), zamontować kran nie w zlewie czy to blacie zlewu tylko, w tej listwie miedzy zlewem a oknem. No ale... ;) blaty ładnie poskładane, a tu ni z tego, czy owego wystaje kran :). Jakoś tego nie widzę. Zaznaczam, że sprawą nadrzędna u mnie jest to, by blaty po złożeni były na jednym poziomie - bez uskoków. Ciężko się zdecydować na sposób wykonania... "Nie miała baba kłopotu... kupiła se zlew" 8-). Ale dziękuje za rady.

Re: Kran

: niedziela, 9 gru 2018, 23:46
autor: kubuś
dworek pisze:...a wg mnie nic nie zastąpi nożnego włączania pompki, optymalne wykorzystanie wody, praktycznie nawet kropli niepotrzebnie nie uronisz :)

Rafalski pisze:
Zgadza się. I możesz mieć zajęte obie ręce i mimo wszystko dozować strumień wody. Ja też wolę włączanie nożne ale w tej kwestii musiałem ustąpić.[/quote]
Jestem za.
Teraz przyszło mi jeszcze jedno rozwiązanie... inna opcja... "smolić" te wszystkie kraniki, mikro styki, przełączniki i w listwę miedzy zlew a ścianę okienną lub w blat zlewu, zamontować nowy, nowiuśki, chromowany kranik marki Niewiadów typu N-126n :D. Takim oto sposobem pedałek ;) dalej będzie wodę dozował a łapki wolne 8-)

Re: Kran

: niedziela, 9 gru 2018, 23:56
autor: kubuś
zamontować nowy, nowiuśki, chromowany kranik marki Niewiadów typu N-126n

Ta, zdaje się, że już kupiłem... W Niewiadowie, ani u Dariusa nie mają :(

Re: Kran

: poniedziałek, 10 gru 2018, 06:20
autor: dzin1975