Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

No to ja mam takie:
https://allegro.pl/aab-super-silent-fan ... 19755.html

Twoje:

DANE TECHNICZNE:

Całkowite wymiary: 120 x 120 x 25 mm
Waga: 105g
Materiał: Tworzywo sztuczne
Zasilanie: 5V-12 VDC/ 0,06A-0,15A/ 0,3W - 1,8W
Złącze zasilania: 3Pin
Prędkość obrotowa: 1200 obr./min. +/-10%
Przepływ powietrza: 90 m3/ h
Hałas: 13,9 dB(A)
Łożyska: FDB(Fluid Dynamic Bearing)
Rezystancja cieplna: 0, 29 C/W
Rozstaw otworów montażowych : 105 x 105mm
Czas bezawaryjnej pracy: 100 000 h
Rozmiar: 120mm

Moje:

DANE TECHNICZNE:

Całkowite wymiary: 92 x 92 x 25 mm
Waga: 73 g
Materiał: Tworzywo sztuczne
Zasilanie: 5~12 VDC / 0,02A~0,07A / 0,1W~0,84W
Złącze zasilania: 3 Pin
Prędkość obrotowa: 1600 obr./min. +/-10%
Przepływ powietrza: 58 m3/h
Hałas: 13,6 dB
Łożyska: FDB(Fluid Dynamic Bearing)
Rezystancja cieplna: 0,29 C/W
Rozstaw otworów montażowych : 82 x 82 mm
Długość kabla:: 30cm
Czas bezawaryjnej pracy: 100000 h

Tomek masz identyczne jak moje.
AAB Silent 13,9dB i 120mm.
U mnie podobnie jak u Rafała na trytytkach i trzeba ucho do kratki przyłożyć żeby je usłyszeć.
Wywal te śruby.

Padł mi jeden z dwóch wentylatorów, na szybko kupiłem w sklepie elektronicznym jedyny jaki mieli dostępny.
Wszystko by było ok tylko ten hałas, szumi jak wentylator przemysłowy. Czy te wentylatorki które polecacie są naprawdę ciche? Dzieki za podpowiedzi.

WB55 pisze:Padl mi jeden z dwoch wentylatorow,na szybko kupilem w sklepie elektronicznym jedyny jaki mieli dostepny.
Wszystko byl bylo by ok tylko ten halas,szumi jak wentylator przemyslowy.Czy te wentylatorki ktore polecacie sa
naprawde ciche.Dzieki za podpowiedzi.

Tak Włodziu, są naprawdę ciche.
Szukaj firmy AAB i poziom hałasu w granicach 13,6-13,9 dB.

Marcin sprawdzimy na grzybobraniu u Fiaciora.

Zapraszam

Murano pisze:Dzięki Tomek za rady.
Zastanawiam się jeszcze jak rozwiązać kratki no w zapiekance muszą być na przedniej ścianie.
Obawiam się pompowania wody przez nie podczas jazdy w deszczu.

Jadąc z Suchedniowa pod koniec trasy (około 40 km) padał deszcz więc miałem okazję sprawdzić, czy woda dostaje się do środka przez kratkę wentylacyjną.
Chciałem jak najszybciej dotrzeć do domu i nie zatrzymywałem się żeby ją zabezpieczyć.
Wynik jest taki, że zawirowanie powietrza powoduje lekkie pompowanie wody do kratki. Na siateczce przeciw owadom można było zauważyć kilka kropel wody.
Zastanawiam się co by było podczas jazdy przez dłuższy czas w takich warunkach

Pierwszy pomysł jaki chodzi mi po głowie to wystruganie jakiejś blendy z tworzywa do zasłaniania na czas jazdy w deszczu ewentualnie kawałek kodury lub innego materiału odpornego na wodę (np. plandeki) mocowanego np na rzep lub napy.

Ja coś podobnie kombinuję, może jakieś spienione pcv na magnesy neodymowe, może wydrukuję sobie jakieś prowadnice i dorobię do nich wsuwaną pokrywkę, albo po prostu taśma McGywera przed wyjazdem

Samoogon pisze:Ja coś podobnie kombinuję, może jakieś spienione pcv na magnesy neodymowe, może wydrukuję sobie jakieś prowadnice i dorobię do nich wsuwaną pokrywkę, albo po prostu taśma McGywera przed wyjazdem

Właśnie myślałem o magnesach plus jakieś odcięte denko od organizera lub wieko; w każdym razie coś lekkiego z PCV lub podobne dopasowane rozmiarem.
Taśma to jak ktoś tu kiedyś na forum napisał trochę "druciarstwo", ale na szybko w trasie chyba najlepsze rozwiązanie
Najlepsze, że miałem ją w bagażniku właśnie z tą myślą
Było już niedaleko do domu więc pomyślałem, że zdążę przed intensywnym deszczem; niestety nie
Ale przynajmniej wiem już co się dzieje

Odświeżę.
Będę u siebie wkładał troszeczkę większą lodówkę na nadkole.

Pomysł.
4 ciche wentylatory wolnoobrotowe podłączone przez zmienianą polaryzację. W upał dwa umieszczone pod lodówką wentyle będą ciągnąć powietrze z budy i dwa nad lodówką wypychać ciepłe na zewnątrz.
W nocy zmiana polaryzacji i te dwa na dole będą pchać ciepłe powietrze zza lodówki prościutko do sypialni. Górne będą się ew. włączać przez termostat aby dopchać chłodnego powietrza jeśli zajdzie potrzeba i nie będzie to powodowało spadku temp. w sypialni. Te górne w sumie mogłyby nawet w nocy wyciągać na zewnątrz ale to wyjdzie w praniu.
Na zewnątrz typowa zewnętrzna mała kratka wentylacyjna do przyczepy, w środku coś pod wykończenie, którego jeszcze nie planowałem. Poza ociepleniem i kolorem kupionej wykładziny.

Termostaty można kupić po 2-3$ z przesyłką

Trochę przekombinowane, lubisz ciepło?
W takie chłodniejsze dni rzeczywiście wieczorem fajnie czuć w szafkach ciepło od lodówki, ale moim zdaniem nie musisz tak kombinować. Jeśli potrzebna Ci latem większa wydajność lodówki, oprócz obowiązkowej kratki(w zasadzie dwóch) zamontuj wentylatory które wyciągają powietrze z górnego radiatora. Będziesz tego używał tylko latem, dodatkowe dwa wentylatory są zupełnie zbędne. Dodatkowo jeśli chcesz wykorzystać ciepło zza lodówki w chłodne dni, można tam założyć wenta, który będzie wyciągał ciepłe powietrze na przyczepę i też raczej nie będą one boxing razem z górnymi bo to bez sensu. Nie potrzeba więcej kombinacji. Termostat jest całkowicie zbędny, ale kto bogatemu zabroni

Trochę przekombinowane, lubisz ciepło?

Ja lubię chłodek ale moja pani woli ciepełko. Łatwiej mi się nie nakrywać niż jej ubierać drugi dres

Termostat jest całkowicie zbędny, ale kto bogatemu zabroni

Mam kilkanaście sztuk w zapasie
Taka praca i hobby. Jeśli chodzi o elektrykę to niewiele będę musiał kupić - leży mi sporo ciekawostek, od paneli, przez różnego rodzaju moduły, które będę mógł wykorzystać.

Szczerze? Pomysł beznadziejny. Lodówka owszem generuje ciepło ale jest go na tyle mało, że puszczenie go na przyczepę nic nie da.

marek216 pisze:W upał dwa umieszczone pod lodówką wentyle będą ciągnąć powietrze z budy i dwa nad lodówką wypychać ciepłe na zewnątrz.

W upał to wenty mają ciągnąć jak najzimniejsze powietrze czyli z dworu a nie z budy. Zamkniesz przyczepę np. na słońcu, pojedziesz na wycieczkę, po jakimś czasie w środku będzie sauna. I to powietrze ma chłodzić lodówkę?

marek216 pisze:W nocy zmiana polaryzacji i te dwa na dole będą pchać ciepłe powietrze zza lodówki prościutko do sypialni.

Ciepło kumuluje się u góry, tuż pod blatem szafki. Zmuszenie go do zejścia na poziom podłogi to przeczenie prawom fizyki.

Mocno zdziwisz się jak się nakombinujesz i to wszystko nie zadziała. Do tego będziesz miał swobodny dostęp powietrza zza lodówki na wnętrze budy i w naprawdę zimne dni będzie ciągnęło zimnem które wlezie przez kratkę wentylacyjną. Generalnie daj sobie spokój i nie wyważaj otwartych drzwi.

Wentylacja powinna wyglądać tak:
- szafka możliwie szczelna, jak najlepiej odizolowana od wnętrza przyczepy,
- dwie kratki wentylacyjne zamontowane jedna najniżej jak się da a druga najwyżej, tuż pod blatem/płytą kuchenną.
- w górnej kratce wentylatory wywiewające powietrze na zewnątrz, ewentualnie dodatkowy went na radiatorze lodówki.

Wystarczyło przeczytać. Lodówka będzie na nadkolu, a nie pod kuchnią.
Całość będzie zabudowana, dolna kratka będzie z zasuwką, więc nawiewu zimnego do środka nie przewiduję.
Co do generowania ciepła to jedni piszą że się gotuje, inni że lekko ciepło - to pewnie zależy od lodówki, moja jest dość duża (wys.x szer.x gł.): 83 x 47 x 44cm - stąd plan na wymuszenie obiegu.
Masz rację z nagrzewaniem się budy w upał, ale przy otwartej górze i wymuszonym ciągu "w górę" nie powinno być tak źle - choć z niewiadówkami zaczynam zabawę i pewnie macie większe doświadczenie

Ciepło kumuluje się u góry, tuż pod blatem szafki. Zmuszenie go do zejścia na poziom podłogi to przeczenie prawom fizyki.

Idąc tą logiką to każde mechaniczne wymuszenie ciągu jest przeczeniem prawom fizyki. Po wypchnięciu do wnętrza budy fizyka spowoduje uniesienie się ciepła.