Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Cześć

Chciałbym odnowić meble w mojej N-ce.

Nie są w złym stanie, ale:
- mają już swoje lata i wzór na laminacie nie zachwyca,
- okleiny brzegów odchodzą lub nie na ich wcale,
- trochę się chwieją, potrzebują przynajmniej poskręcania.

Rozważam w tej chwili dwie opcje:
1. Zbudowanie od nowa. Atrakcyjne bo mógłbym pozmieniać półki, dół zostawiłbym taki sam jak jest. Nie jestem w tej chwili pewien czy byłbym w stanie zbudować nowe bez dokładania dodatkowej masy do przyczepy. Myślałem o cienkiej, ok. 5 mm sklejce.
Z tego co widzę to oryginalne meble są dość "elastyczne". Moim zdaniem to zamierzone bo przyczepa i meble pracują w trakcie jazdy.
Jakie są Wasze doświadczenia, czy nowe meble również budujecie w taki sposób żeby mogły pracować?

Jak zachowują się meble zbudowane "na sztywno" w trakcie wyjazdów?

2. Odnowienie mebli poprzez pomalowanie i uzupełnienie ubytków (jakaś półka w szafce, ułamany zamek,...).
Szybki efekt, ale:
Jaką farbą i czym pomalować laminat? Chciałbym na połysk lub półmat. Ile razy malować ?
Czy matowić go jakoś przed malowaniem / czym ?
Jak pomalować stoły - jakiś twardy lakier ?

Interesują mnie Wasze doświadczenia po dłuższym używaniu wyremontowanych/zbudowanych mebli.

Pozdrawiam
Tomek

Podepnę się pod wątek z pytaniem, czy ktoś przerabiał oklejanie mebli zwykłą okleiną drewnopodobną? Czy sprawdza się takie rozwiązanie?

Też chciałbym swoje mebelki odświeżyć - nie chodzi mi o stan bo są prawie idealne, ale o stylistykę. Pomyślałem o okleinie, ale boję się że będzie do przyczepki zbyt delikatna.

Ja też miałem oklejone i niestety nic dobrego o tym nie powiem. Może to jest kwestia okleiny ale moja po czasie zaczęła się lekko kurczyć i tam gdzie była na styk to później była szpara, a w różnych miejscach na rogach odłaziła. Wiem dzisiaj, że więcej takiego czegoś bym nie zrobił. Stół też miałem oklejony a to już kompletna pomyłka, bo wystarczyło, że dzieciaki się po przewalały po łóżku i już był gdzieś zadrapany.

Ze swoimi gratami w ence miałem podobny problem.Wywaliłem wszystko i zrobiłem nowe mebelki ,na pewno cięższe ale bardziej estetyczne i po wprowadzeniu kilku modyfikacji bardziej funkcjonalne.Folią w kolorze mebli okleiłem białe płyty na oknach otwieranych, już drugi rok i wszystko OK.

WB55 a z czego zrobiłeś te meble i czy zrobiłeś je tak, że mogą pracować w trakcie jazdy?

Ja do tej pory robiłem do domu z płyty wiórowej, ale to za ciężkie do przyczepy.

Tomekst pisze:WB55 a z czego zrobiłeś te meble i czy zrobiłeś je tak, że mogą pracować w trakcie jazdy?

Ja do tej pory robiłem do domu z płyty wiórowej, ale to za ciężkie do przyczepy.

Meble są zrobione z płyty meblowej 18mm ,wszystko skręcone konfirmatkami na sztywno.Nic się z nimi nie dzieje w przeciwieństwie do poprzednich które tak mocno pracowały aż porobiły się pająki nad szafą i półką kuchenki.Kliknij na sprawdzone porady jest tam kilka zdjęć mojej twórczości.

a czy mamy kogoś na forum lub kogoś sprawdzonego kto wystruga mebelki do przyczepy? Chcę aby byłe estetyczne trwałe i nie drogie Ogólnie to moje nadają się do wyrzucenia. Poza tym rezygnuję z kuchenki i zlewu w przyczepie a dodatkowo półki częściowo zastępuję zamykanymi szafkami. Moje szafki są bardzo zmęczone życiem....

U siebie też zrezygnowałam z kuchenki i zlewu. Zamówiłam mebelki u stolarza według mojego pomysłu.
Wszystko było narysowane, wymiary porobione.
Wymiary były bardzo dokładne, bo przyczepa stała w okolicach Łodzi, a stolarz był w Poznaniu.
Materiał to gruba sklejka. Całość pomalowana na biało.
Wszystko na szczęście pasowało i nie było problemu z montażem.

a czym malujecie? moze i ja na biało trzasnę? a drzwiczki jak będzie niedrogo to albo dorobię drewniane jakieś albo okleję fronty okleiną. Ściany będą niebieskie więc białe szafki w sumie mogły by być. Jakiej grubości sklejka? Używać czegokolwiek czy tylko MDF?

Szafki, regał, skrzynia sklejka brzoza 18 mm. Farba olejna matowa, chyba Tikkurila.

Tu mniej więcej widać grubość sklejki

Jak z trwałością?

Sklejka jest odporna na wilgoć. Na co jeszcze zobaczymy.
Na razie przyczepa była używana od kwietnia aż do listopada, zasadniczo stacjonarnie, przejechała ok. 1500 km. Mebelki jak nowe.
Założyłam, że meble wystarczą mi na tak długo jak tapicerka

DIZZY pisze:Sklejka jest odporna na wilgoć. Na co jeszcze zobaczymy.
Na razie przyczepa była używana od kwietnia aż do listopada, zasadniczo stacjonarnie, przejechała ok. 1500 km. Mebelki jak nowe.
Założyłam, że meble wystarczą mi na tak długo jak tapicerka

Dizzy Ty nie masz sklejki tylko płytę meblową, Sklejka jest odporna na wilgoć, a płyta już mniej.

A jak jest w wkręcaniem śrub w sklejkę "od czoła" płyty? nie rozwarstwia się i nie pęka jak np płyta wiórowa? Cały czas bije się z myślami jak to zrobić i czy w ogóle robić szafki zamykane bo im więcej czytam i patrzę tym drożej to wychodzi a w połowie marca i tak 1500zł pójdzie na oklejanie ścian, sufitu i laminowanie budy bo zaliczyła szlifa bokiem po asfalcie :/


A czy nie wiecie czy nie można gdzies nabyć frontów szafek z ori okleiną? Tak chyba było by najłatwiej bo pomysł na "fronty" od półek już mam. W moich jest masa gwoździ i wyglądają.... no nie wyglądają najlepiej więc chyba pójdzie kątownik aluiniowy będzie wieczne w miarę tanie i szybko sam sobie z tym poradzę.

BobBudowniczy pisze:Dizzy Ty nie masz sklejki tylko płytę meblową, Sklejka jest odporna na wilgoć, a płyta już mniej.

Zapraszam na oględziny na żywo