Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Zabrałem się za montaż pieca, który kupiłem kilka miesięcy temu, jak doszedł sprawdziłem i był ok, dziś wielkie zdziwienie, zamontowałem komin rurę piecyk i chciałem przetestować a w tym miejscu
ucieka gaz w dużych ilościach co teraz zrobić, ktoś to rozbierał ? tam jest gumowy oring widać na zdjęcia, może wystarczy go wymienić?

Hmmm możesz dołączyć jeszcze kilka zdjęć?
Również z większej perspektywy?

Czy jak zakręcisz zawór to też ucieka, czy tylko na otwartym?
Jeśli to pierwsze to gorzej, jeśli drugie, to najprawdopodobnie oring rozleciał się ze starosci przy wcześniejszym sprawdzaniu i wymiana na nowy rozwiąże problem. Postaraj się o originalne wymiary tego oringa przed zakupem, oszczedzi Ci to kombinacji z metodą prób i błędów.

robert pisze:Hmmm możesz dołączyć jeszcze kilka zdjęć?
Również z większej perspektywy?

jutro mogę cyknąć jeszcze zdjęcia

CornBlumenBlau pisze:Czy jak zakręcisz zawór to też ucieka, czy tylko na otwartym?
Jeśli to pierwsze to gorzej, jeśli drugie, to najprawdopodobnie oring rozleciał się ze starosci przy wcześniejszym sprawdzaniu i wymiana na nowy rozwiąże problem. Postaraj się o originalne wymiary tego oringa przed zakupem, oszczedzi Ci to kombinacji z metodą prób i błędów.

tylko podczas wciśnięcia pokrętła, ciekawe czy taki cały element można wymienić, a oring oryginalny gdzie szukać?

Z oryginałem może być trudno. Ja bym zmierzył średnicę, grubość i kupił oring dedykowany do kontaktu z gazem za kilka złotych np u gazownika od instalacji samochodowych warto zapytać. Najpewniej nikłym kosztem usprawnisz w ten sposób urządzenie, ewentualnie wykluczysz inne usterki i wtedy jak bedziesz chciał koniecznie oryginał w cenie polowy zaworu, bedziesz go szukał

dzięki za pomoc jutro to sprwadzę.

przypomniałem sobie, że wczoraj jak podłączałem piecyk z innej butli nie dałem reduktora, może to jest przyczyną? nie pamiętam, jak podłączałem kiedyś, ale teraz może zawór nie trzymać ?

Teoretycznie w pozycji zakręcone powinien trzymać. Jeśli zrobileś polączenie bez reduktora to fatycznie ciśnienie poszło nieporównywalnie większe i być może stąd przeciek. Być może przez taki eksperyment przypadkowo odkryłeś drobny przeciek w słabym punkcie. Normalnie byś tego mógł nie wylapać i gaz by się delikatnie wręcz niezauważalnie ulatniał. Temu oringowi już nie ufaj, lepiej go wymień korzystając, że jeszcze wszystko na wierzchu.