Strona 2 z 3

Re: Wiata na Niewiadówkę

: niedziela, 23 gru 2018, 23:49
autor: krystek
Witam. Ostatni wyjazd w tym roku i do altany.
060.jpg
067.jpg
. Zgodnie z radami Rafalskiego zbudowana za duża. Pozdrawiam.

Re: Wiata na Niewiadówkę

: wtorek, 25 gru 2018, 10:28
autor: RAFALSKI
krystek pisze:Zgodnie z radami Rafalskiego zbudowana za duża. Pozdrawiam.

No i fajnie. Nie znasz dnia ani godziny kiedy trzeba będzie zmieścić pod nią wieloryba :lol: Wiem to z autopsji ;)

Re: Wiata na Niewiadówkę

: wtorek, 25 gru 2018, 19:26
autor: CONFEX
Właśnie też zrobiłem wyższą wiatę bo może n-ka?

Re: Wiata na Niewiadówkę

: wtorek, 25 gru 2018, 20:24
autor: krystek
Witam. 132 marzenie.

Re: Wiata na Niewiadówkę

: wtorek, 7 maja 2019, 21:51
autor: marek216
Troszeczkę tańsza ale równie trwała jest ondulina (płyta bitumiczna). Łatwe w montażu, trwałe. W marketach budowlanych trafiają się promocje. Do tego trochę łat z tartaku i zadaszenie gotowe w jedno popołudnie.

Re: RE: Re: Wiata na Niewiadówkę

: środa, 8 maja 2019, 07:55
autor: dankm
marek216 pisze:Troszeczkę tańsza ale równie trwała jest ondulina (płyta bitumiczna). Łatwe w montażu, trwałe. W marketach budowlanych trafiają się promocje. Do tego trochę łat z tartaku i zadaszenie gotowe w jedno popołudnie.
Uwierzcie że lepiej blachą z beczki pokryć niż onduliną. Robię w tym i każdy ale to każdy klnie onduline na czym świat stoi.Z plusów to tylko łatwość montażu i nic więcej.

Re: Wiata na Niewiadówkę

: środa, 8 maja 2019, 09:23
autor: marek216
Jak mam zadaszenie zrobione z onduliny i nie narzekam. Cena, szybkość montażu. Prawda jest taka że ile technologii tyle opinii.

Re: Wiata na Niewiadówkę

: środa, 8 maja 2019, 09:38
autor: reflexes
Jak wymieniałem dach w swojej chałupie to sąsiad też mnie namawiał na ondulinę. Po przeczytaniu wielu negatywnych opinii w necie dałem blachodachówkę. Od tego czasu mija właśnie jakieś 12 lat, dach u sąsiada leży jakieś 3-4 lata dłużej. Minimalnie pozieleniał w miejscach gdzie mało słońca dociera. Poza tym nic się z nim nie dzieje. Mój za to ładnie wypłowiał ale najgorsze, że nie cały. Widać, że blacha była z 2 różnych serii czy coś, bo ewidentnie widać różnicę w arkuszach. Poza tym w jednym miejscu, gdzie słońce nie świeci chyba w ogóle też się lekko zazielenił. Z tego co pamiętam to różnica w cenie była dość znaczna.

Re: Wiata na Niewiadówkę

: środa, 8 maja 2019, 10:53
autor: marek216
Różnica w cenie to około dwukrotności. Na małym daszku drobiazg na większym kosmos. Z drugiej strony na małym daszku oszczędność może starczyć na kantówki ;)
Co jest ważne to stabilne podłoże - deskowanie lub gęsty stelaż z kantówki pod onduliną i nie żałować wkrętów do mocowania.
Blacha jest fajna na początku ale docelowo będzie wymagała dość częstego malowania.
Piszę na podstawie własnych doświadczeń - sporo robię sam i choć czytam jak robili inni to popełniam błędy, lub czasem je powielam bo ktoś nie napisze co spartolił.

Re: Wiata na Niewiadówkę

: środa, 8 maja 2019, 13:13
autor: CONFEX
Ondulnina nie była taka zła ale 15 lat temu miałem taki dach w garażu i było ok nawet płaski dosyć i nic nie ciekło.5 lat wstecz kupiłem ondulnine na inny daszek i ta jest już do d.y Nie ten materiał co kiedyś naprawdę chyba lepiej blachą z beczki...

Re: Wiata na Niewiadówkę

: środa, 8 maja 2019, 14:26
autor: dankm
Dokładnie tak ondulina zła nie była,co do blachy to też prawda, płowieje ale tu duży wpływ ma to skąd ta blacha.U nas był producent który sprowadzał blachę z Chin i tłoczył, każdą markę miał pytał tylko co chcemy mieć nadrukowane Pruszyński,rurki,nawet własne nazwisko może drukować.Blacha kupiona w sprawdzonym miejscu od dobrego producenta ma gwarancję i jest uznawana,sam to przeżyłem.Tylko że kiedyś blachy to były blachy,teraz można nożyczkami dziecka ciąć a to ich 0,55 to chyba jak dwa arkusze się weźmie choć nie wszystkie.

Re: Wiata na Niewiadówkę

: środa, 8 maja 2019, 23:32
autor: Drednot
Ondulina ma dwa warianty tych swoich arkuszy. Te które można kupić w supermarkatach budowlanych to ta gorsza - z krótszą gwarancją. Jest też oczywiście tańsza od tej lepszej.

Ja zrobiłem u siebie zadaszenie z tej lepszej. Co prawda dopiero 3 lata leży więc ciężko coś o niej powiedzieć. Na razie jestem zadowolony.

Tak jak pisze marek216 - zaletą jest to że jest b. łatwa w obróbce. Ale też jest dosyć delikatna. W końcu to zmielony karton zmieszany ze smołą ;-)) Jak za mocno przykręcisz wkręta to zrobi się wgniecenie. Myślę że nawet można przelecieć na wylot - wtedy byłby spory problem jak to załatać.

B. ważne by wkręty przykręcać do górnej fali a nie dolnej (czyli odwrotnie niż w przypadku blachy).

Dla małych konstrukcji jest ok. Dachu na dom bym z tego nie robił.

Re: RE: Wiata na Niewiadówkę

: poniedziałek, 23 wrz 2019, 07:50
autor: dankm
Wojtek pisze:Jako, że włożyliśmy sporo pracy i pieniążków w remont/usprawnienie naszej n-ki postanowiliśmy zrobić jakieś zadaszenie.
Przed poprzednią zimą zrobiliśmy zadaszenie z plandeki rozpiętej na hakach zakotwionych w ścianie domu, a z drugiej strony zamocowanej do słupków ogrodzeniowych i podpartej na rurkach. Niestety to rozwiązanie było dobre w ochronie przed deszczem, ale w zimie śnieg zalegał na plandece (robiły się zagłębienia).
Teraz postanowiliśmy zrobić coś bardziej trwałego - konstrukcja drewniana, pokrycie z płyty falistej poliwęglanowej.
I znowu wyjęte z życiorysu popołudnia, wieczory i soboty przez prawie miesiąc.
Jeszcze tylko wypadałoby położyć jakąś kostkę.
Oby u was tak się nie stało. Dziś zaczynam pracę nad takim zadaszeniem nad tarasem, płyta dwa razy kladziona raz 10 lat temu drugi raz 3 lata temu. Poprzedni wykonawca twierdził że kiedyś były złe płyty teraz inna technologia i materiały i jest cacy, miód malina. No i efekt
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Płyta z poliwęglanu samemu mi się nie chce wieżyć że to tylko trzy lata

Re: Wiata na Niewiadówkę

: poniedziałek, 23 wrz 2019, 08:03
autor: marek216
Co do poliwęglanu na takie powierzchnie to mam swoje zdanie i nie jest nic co można napisać na forum.
Obecne materiały są tak kiepskie że stosowanie ich na zewnątrz, zwłaszcza w miejscach narażonych na nasłonecznienie jest delikatnie rzecz ujmując przejawem rozrzutności finansowej.

Jako że lata mi brakło na remont to też stanąłem przed koniecznością zrobienia "domku dla niewiedówka" Postawiłem namiot magazynowy, celowo brałem większy bo faktycznie ma służyć jako magazyn. Wersja całoroczna na solidnej konstrukcji z ocynku. Stosunkowo tania opcja, szybka w montażu. Jakby ktoś szedł w tę stronę to nie kierować się ceną, bo konstrukcje letnie są tańsze ale nikt nie gwarantuje, że wytrzymają śnieg. Zimowe ciut droższe ale gwarancja obowiązuje.

Re: RE: Wiata na Niewiadówkę

: poniedziałek, 23 wrz 2019, 14:16
autor: Wojtek
Czy ja dobrze widzę, jakiś "fachowiec" położył poliwęglan nad blachę trapezową - szok - niestety z takich powodów muszę większość prac przy domu wykonywać sam, choć budowlańcem nie jestem, ale czytać ze zrozumieniem umiem.

dankm69 pisze:
Wojtek pisze:Jako, że włożyliśmy sporo pracy i pieniążków w remont/usprawnienie naszej n-ki postanowiliśmy zrobić jakieś zadaszenie.
Przed poprzednią zimą zrobiliśmy zadaszenie z plandeki rozpiętej na hakach zakotwionych w ścianie domu, a z drugiej strony zamocowanej do słupków ogrodzeniowych i podpartej na rurkach. Niestety to rozwiązanie było dobre w ochronie przed deszczem, ale w zimie śnieg zalegał na plandece (robiły się zagłębienia).
Teraz postanowiliśmy zrobić coś bardziej trwałego - konstrukcja drewniana, pokrycie z płyty falistej poliwęglanowej.
I znowu wyjęte z życiorysu popołudnia, wieczory i soboty przez prawie miesiąc.
Jeszcze tylko wypadałoby położyć jakąś kostkę.
Oby u was tak się nie stało. Dziś zaczynam pracę nad takim zadaszeniem nad tarasem, płyta dwa razy kladziona raz 10 lat temu drugi raz 3 lata temu. Poprzedni wykonawca twierdził że kiedyś były złe płyty teraz inna technologia i materiały i jest cacy, miód malina. No i efekt
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Płyta z poliwęglanu samemu mi się nie chce wieżyć że to tylko trzy lata