n126n prędkości, komfort itd
Re: n126n prędkości, komfort itd
A tu coś podobnego do Ducato https://www.youtube.com/watch?v=5gmoElyEkcM
NIBY WSZYSCY WIEDZĄ ŻE FLASZKA KIEDYŚ SIĘ SKOŃCZY ALE ZAWSZE JEST TO ZASKOCZENIE
- Mobil-Zasada
- Posty: 339
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: n126n prędkości, komfort itd
tir eoghain pisze:Jeśli w terenie zabudowanym jest podwyższona prędkośc max. do np. 80km/h to samochód osobowy z przyczepką może maksymalnie jechac 50km/h czyli tak jak ciężarówki.Bezpiecznych wakacji życzę
Bzdura. Interesowałem się tym jakieś 2 lata temu. To o czym mówisz dotyczy ciężarówek. Osobowy z przyczepą jest traktowany jako zwykły osobowy.
Chyba że coś się zmieniło, wtedy możliwe że masz rację.
-
- Posty: 300
- Rejestracja: czwartek, 1 sty 2015, 10:32
- Lokalizacja: Łomianki/Warszawa
Re: n126n prędkości, komfort itd
NORBY33 pisze:A tu coś podobnego do Ducato https://www.youtube.com/watch?v=5gmoElyEkcM
Faktycznie przyczepa też jakby "niewiadówka", proporcje zachowane
Re: n126n prędkości, komfort itd
Może niektórym się to nie spodoba ale moją N-127 na dwópasmówce zazwyczaj holuję pomiędzy 100-110 km/h. Nie chodzi tu o kozakowanie bo od tego jestem daleki tylko zwyczajnie moje auto przy tej prędkości pali najmniej na piątym biegu. Gdy potrzeba mocy, np na wzniesieniach redukcja i na czwórce wypada akurat wysoki moment obrotowy i wtaczam się bez zwalniania. Tak sobie wypracowałem i nie uważam, że to prędkość niebezpieczna. Zawieszenie mam oryginalne z 1977 roku, amortyzatorów brak ale opony nowe i z zapasem obciążenia. Tylko wszystko z głową, tam gdzie można to można. Na krętych Mazurskich drogach często jadąc z cepką doganiam auta jadące solo. Dlaczego? Nie dlatego, że jestem wariatem, po prostu często ludzie nie potrafią pokonywać zakrętów tak jak trzeba. Kto dzisiaj czyta książki np. Sobiesława Zasady itp? Do tego dochodzi odpowiednie auto. Większe niebezpieczeństwo stwarza holowanie autem z długim zwisem z tyłu, gdzie przyczepa działa na hak jak na dźwignię. Zupełnie inaczej prowadzi się wóz z krótką odległością pomiędzy hakiem a tylną osią, nie jest tak podatny na szarpanie i wytrącenie z toru jazdy. I moim zdaniem sprawa najważniejsza, odpowiedni nacisk na hak. U mnie wynosi on maksymalnie 75 kg (hak Westfalia) i tak układam graty w cepce, że finalnie wynosi on 50-60 kg. Moim zdaniem to podstawa bezpiecznej, szybkiej (w granicach rozsądku) jazdy. Szybkość nie oznacza od razu ryzyka i niebezpieczeństwa. Fajne jest pojęcie "szybkości bezpiecznej" czyli zależnej od wielu czynników i takiej którą ustalamy na bieżąco, jadąc czy to solo czy z przyczepą. Kto jeździ na motocyklu ten wie o czym piszę.
Re: n126n prędkości, komfort itd
Dobrą masz tą niewiadówkę, bo moją eNkę powyżej 90 zaczynało już wozić na boki. Podobnie jest też z Chateau, która ma zawieszenie oryginalnie na amortyzatorach. Myślę, że to jest indywidualna sprawa zespołu pojazdów. Auto ma swoja aerodynamikę, przyczepa, razem jeszcze inną, a to co się z nimi dzieje w czasie jazdy to wypadkowa tych właściwości pomieszana z warunkami drogowymi.
Generalnie jazda z taką prędkością to dla mnie samobójstwo.
Generalnie jazda z taką prędkością to dla mnie samobójstwo.
Re: n126n prędkości, komfort itd
reflexes pisze:Dobrą masz tą niewiadówkę
E tam, zwykła "zapiekanka"
reflexes pisze:Myślę, że to jest indywidualna sprawa zespołu pojazdów
Zgadzam się.
Re: n126n prędkości, komfort itd
RAFALSKI pisze:Kto dzisiaj czyta książki np. Sobiesława Zasady itp?
Ja.
Ktoś powie, jak z książki uczyć się prowadzić? Da się nauczyć, tylko czasami na "wyuczenie się" jednego akapitu trzeba poświęcić tyle czasu co na przeczytanie pół biblioteki.
Powinna to być lektura obowiązkowa dla wszystkich "królów prostej"
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
-
- Fanklubowicz
- Posty: 2066
- Rejestracja: wtorek, 2 cze 2009, 06:52
- Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Re: n126n prędkości, komfort itd
wystarczy dobrze rozmieścić ciężar w przyczepie i można śmigać nawet 130km/h i jakos mi nie wężykowało
Wyjazdy 2019 3096 km 27 nocek
Wyjazdy 2020 2250 km 21 nocek
Wyjazdy 2021 1000 km 7 nocek
Wyjazdy 2022 2138 km 17 nocek
Wyjazdy 2023 4175 km 33 nocki
Wyjazdy 2024 250km 2nocki
Wyjazdy 2020 2250 km 21 nocek
Wyjazdy 2021 1000 km 7 nocek
Wyjazdy 2022 2138 km 17 nocek
Wyjazdy 2023 4175 km 33 nocki
Wyjazdy 2024 250km 2nocki
Re: n126n prędkości, komfort itd
Coraz lepiej 130 z przyczepą. Kto da więcej?
Re: n126n prędkości, komfort itd
reflexes pisze:Coraz lepiej 130 z przyczepą. Kto da więcej?
Nie znasz się. Wystarczy rozpocząć sezon karawaningowy pielgrzymką na Jasną Górę i można potem pomykać i w okolicach 200.
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi. Dobrze przy tym aby piach nie był ot taki sobie..."
n132d
n132d
Re: n126n prędkości, komfort itd
Nie znam się to fakt, bo pastafarianie nie organizują pielgrzymek
Re: n126n prędkości, komfort itd
reflexes pisze:Nie znam się to fakt, bo pastafarianie nie organizują pielgrzymek
jak to nie ?
http://www.pastafarianie.pl/2015/02/13/ ... -lutowego/
... ale dobre to było
czy po pielgrzymce można spokojnie 200 km/h jechać ?... watpię...
... słyszałem od znajomego kapelana wojskowego, księdza pułkownika (poważnie) że św. Krzysztof chroni tylko do ... 120 km/h a potem to już szatan przejmuje stery
To napisałem ja, dworek
-
- Posty: 7
- Rejestracja: czwartek, 9 lip 2015, 17:49
- Lokalizacja: Warszawa
Re: n126n prędkości, komfort itd
reflexes pisze:Generalnie jazda z taką prędkością to dla mnie samobójstwo.
Czyli kolega z jakimi prędkościami podróżuje ??
Pozdrawiam
M
M
Re: n126n prędkości, komfort itd
http://www.pastafarianie.pl/2015/02/13/ ... -lutowego/
O widzisz, przegapiłem
Czyli kolega z jakimi prędkościami podróżuje ??
Przepisowo. Mam żonę, dwójkę dzieci w aucie i blisko tonę na haku. 15 czy 30 minut w tą czy w tą mnie nie zbawi. Urlop to nie wyścigi. Dobra, nie będę udawał cnotki. Jak droga jest w miarę dobrej jakości to bujam się koło 90, bo wtedy mam przy piątce prawie 2 tyś. obrotów. Jeżdżenie z zbyt niskimi obrotami podobno nie jest za zdrowe dla silnika. Rozpędzanie auta do 100 i więcej to już wir w baku, a zysk czasu żaden więc nie widzę sensu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości