Strona 1 z 1

Obsrany przedsionek

: niedziela, 1 lip 2007, 13:27
autor: lepciak
Czym zmyć pozostałości po zbombardowaniu przedsionka przez latającego strusia? Wielkość śladu wskazuje właśnie na niego. Ślad jest zaschnięty: domyślam się, że wielodniowy.
Moje próby:
1. namoczyłem wodą i czekałem aż puści. Nie puściło.
2. zalałem ludwikiem i czekałem aż puści. Puściło częściowo.
Podobno ma zmyć to wanish ale go nie mam. Zawsze pomocne jest to czego aktualnie się nie ma.
Ślady po bombardowaniu znikły na trzeci dzień po dwudniowym deszczu, momentami intensywnym. U sąsiada nie znikły dlatego pytam.
Oczekuję odpowiedzi od kolegów którzy to przerabiali a nie od tych którym "wydaje się że wiedzą". Taka wiedza przynosi więcej szkód niż zysków.

: niedziela, 1 lip 2007, 17:47
autor: szary11
Obawiam się, że niekoniecznie uda to się usunąć :( Ptaki mają dość toksyczne i żrące odchody i różnie dany materiał może na nie reagować. Często plamy zostają :( Podobny efekt mieliśmy na namiocie z legionowa (stara mocna konstrukcja) i za nic nie udało się usunąć :( A impregnat zszedł :evil:

: poniedziałek, 2 lip 2007, 18:25
autor: lepciak
Szary11 - mam dokładnie takie same spostrzeżenia i obawy co Ty i dlatego poruszyłem ten temat. Ponieważ można łatwo zniszczyć powłokę przedsionka nieodpowiednim "czyścidłem" pytanie skierowałem do tych którzy już ten temat przerabiali i albo udało im się materiał wyczyścić albo spalić. Odpowiedzi na obie wersje są oczekiwane i jednakowo cenne.