Strona 1 z 3

wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 12:38
autor: yourij
Panowie, mam pytanie co do wyboru auta pociągowego do przyczepki.
Czy ma sens zastąpienie obecnego samochodu (Rapid z silnikiem Felicia MPi, silnik benzynowy z LPG, około 65-70KM, masa własna 1240kg)
na Mercedesa W123/124 z silnikiem diesla (bez turbiny, zwykły stary klekot) ? Auto wg papierów miałoby porównywalną moc a masę około 1500-1600kg.

Pytanie bierze się stąd, że po ostatniej wyprawie na Węgry wyszło kilka mankamentów...
1. mało miejsca bagażowego w samochodzie (butla LPG w jednym z bagażników), konieczność transportu wózka dziecięcego i innych gratów
2. auto już raz musiało mieć zmienianą tarczę i docisk, które mogłyby jeszcze posłużyć gdyby nie zeszłoroczna wycieczka
3. dużo czasu zajmuje mi odzyskanie raz już nabranej prędkości "przelotowej" w przypadku jakiegoś zwalniania na trasie (korek, światła czy co tam jeszcze) no i samochód nie specjalnie ma ochotę ciągnąć dodatkowe obciążenie (no jakieś 400kg plus ze 200 w aucie)

Pytam o konkretną klasę samochodów, auto miałoby służyć tylko jako ciągnik wakacyjny i z racji OC (i upodobań) wchodzą w grę roczniki starsze niż 25 lat.

Przykładowo chodzi o tego typu autko:
http://otomoto.pl/mercedes-benz-w123-C33113635.html

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 12:43
autor: reflexes
Myślę, że ten konkretny zakup pierwsze dwa mankamenty wyeliminuje. Pierwszy na 100%, drugi to zależy od stanu tego "mesia". Trzeci problem chyba pozostanie nierozwiązany, bo auto do "bystrych" nie należy.

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 14:07
autor: CornBlumenBlau
Myślę, że dieselek, nawet poczciwie stary spokojnie rozwiąże także i 3 problem. Jazda na ON w porównaniu do słabszego na dodatek LPG zaczyna przynosić upfragnioną przyjemność jazdy z cycepką. Wiem co piszę, bo mam akurat jedno i drugie. Tylko teraz drugie pytanie, czy warto tyle zachodu dla jednego czy dwóch wyjazdów w roku. Ja tam bym swojego golfika nie zamienił na rechota, bo jest cichutki, w zimę cieplutki, w lato milutki i baaardzo ekonomiczny w koło komina na codzień.

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 14:31
autor: kooba
Maciek ma rację. Problem braku mocy też ci się rozwiąże bo pomimo podobnej ilości KM to diesel będzie miał 2-3 razy większy moment.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, że chcesz trzymać tego mesia tylko do wyjazdów z przyczepą. Jeżeli tak to czy jest sens utrzymywania (OC, naprawy) drugiego auta?

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 14:58
autor: yourij
no rapida za chiny ludowe nie sprzedam... a co do merca, to OC wyszłoby około 200zł na rok, ale nie o koszty utrzymania się tu pytam, bo to inna historia.
Bardziej mnie interesuje, czy taki słaby i stary jednak dieselek poradzi sobie z ciągnięciem przyczepki po Europie

Re: Odp: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 16:20
autor: kooba
Poradzi sobie właśnie dzięki temu że diesel. Tylko nie wiem czy to takie dobre rozwiązanie. Musisz brać pod uwagę, że stare auta mają swoje humory. Jak bym miał auto funkel nówka salon, to w życiu nie wybrałbym się w Europe starym struclem, który w każdej chwili może stanąć i powiedzieć "dalej nie jadę".

Wymacane na smartphonie

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 16:21
autor: stico80
Ten stary dieselek w swojej świetności ciągnął Hobby, Knausy, LMC i inne duże przyczepy nie mając pojęcia że może ciągnąć coś tak małego jak n126e :lol: :lol: :lol:

Re: Odp: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 16:40
autor: yourij
kooba pisze: Musisz brać pod uwagę, że stare auta mają swoje humory. Jak bym miał auto funkel nówka salon, to w życiu nie wybrałbym się w Europe starym struclem, który w każdej chwili może stanąć i powiedzieć "dalej nie jadę".

o humorach starych aut wiem, w sumie miałem trzy auta w życiu, felicję '99 (też diesla) ale ją szybko wymieniłem na rapida '89, no i trzecie to 105s '77.
O ile felka była wówczas młoda (chyba 8 lat miała, gdym ją brał) to i tak poza kursami PL-NL po autostradach się nią nie bawiłem w podróżowanie
to już pozostałe dwa do młodych nie należały... no 105-ka tylko raz zrobiła kurs do Grecji i Włoch (koło odpadło w drodze powrotnej)...
zresztą niedługo później poszła na złom, bo odkryłem zbyt duże rdzawe ubytki w konstrukcji, by sens miała zabawa w spawanie jakiekolwiek.

a i z rapidem to już też swoje przeżyłem (UPG w Niemczech, awaria wybieraka biegów na Krymie, brak chłodzenia w Norwegii, strzał w plecy od dostawczaka gdzieś na wyspach, awaria ukladu LPG w Turcji), trzeci silnik i druga skrzynia... i chyba dlatego nie chcielibyśmy funkel nówki, bo z taką to nawet jak się żarówka spali to bym nie wiedział, co zrobić.

no nic... wychodzi na to, że ma to sens z tym dieselkiem, jeśli nie brać pod uwagę spraw finansowych... zobaczymy, co po zrobimy wakacjach "głównych" gdzieś tak w lipcu/sierpniu, jak powtórka wyjdzie z holowaniem rapidką.
Gdy sam diesla miałem, to pojęcia o jeździe nie posiadałem żadnego i stąd nie wiem, czy to faktycznie tak jest, że diesel ciągnie każdą masę i nie widzi różnicy.

stico80 pisze: coś tak małego jak n126e :lol: :lol: :lol:

n126a dokładniej rzecz biorąc, czyli w sumie coś jeszcze mniejszego

Re: Odp: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 16:52
autor: kooba
yourij pisze:rapida '89

Nie ma jak odgrzewanie kotleta przez koncerny samochodowe, przeczytałem "rapid" i od razu miałem przed oczyma to:
Obrazek

Wymacane na smartphonie

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 17:02
autor: cosi
weż pod uwagę volvo v70 2,5TDI z roczników 97-2000 ewentualnie volvo 850 z roku do 1996

silnik pancerny 140KM miejsca w kombi od groma

http://allegro.pl/volvo-850-kombi-2-5-tdi-1996r-140-km-krakow-i4233412403.html

http://otomoto.pl/volvo-v70-klimatyzacja-serwisowany-C32506868.html

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 17:13
autor: stico80
cosi pisze:weż pod uwagę volvo v70 2,5TDI z roczników 97-2000 ewentualnie volvo 850 z roku do 1996

silnik pancerny 140KM miejsca w kombi od groma

http://allegro.pl/volvo-850-kombi-2-5-tdi-1996r-140-km-krakow-i4233412403.html

http://otomoto.pl/volvo-v70-klimatyzacja-serwisowany-C32506868.html
T
Kolega jak zrozumiałem szuka przynajmniej 25cio letniego klasyka a te roczniki co podałeś to 25 latek jeszcze nie mają.

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 17:18
autor: yourij
bez komputera, bez wodotrysków niepotrzebnych... no i ładnego...
no i naprawa byle pierdoły w takim aucie może się okazać zabójcza cenowo, bo się okaże, że akumulator jest fabrycznie zespolony z lusterkiem i kosztuje 500zł, dzięki... :D
z tym, że bliżej mi to zastanawiania się niż faktycznego szukania na dzień dzisiejszy, bo jeszcze parę miesięcy najbliższych wiele może zmienić.

kooba pisze:
yourij pisze:rapida '89

Nie ma jak odgrzewanie kotleta przez koncerny samochodowe, przeczytałem "rapid" i od razu miałem przed oczyma to:

no rapid trzeciej generacji to kompletna porażka, ja tego od octavii na ulicach nie umiem do tej pory odróznić

Re: wybór ciągnika do cepki

: środa, 14 maja 2014, 21:08
autor: szymon79
yourij pisze:Bardziej mnie interesuje, czy taki słaby i stary jednak dieselek poradzi sobie z ciągnięciem przyczepki po Europie


da sobie rade on taki słaby nie jest on poprostu jest powoly to nie diesel nowej generacji
jak jezdziłes felka 1.9 to mapisze tak - felka bardziej dynamiczna i ekonomiczna mietek bedzie szedł do przodu ale wolno i spokojnie a spalanie od 8 do 10 litrów - mietkiem masz wrazenie ze płyniesz a nie jedziesz -
ogólnie polecam model W123 240 ( silnik 2litrowy troche za słaby) i W124 ale z silnikiem 2300benzyna - ( dynamika troche gorsza od wspołczesnych aut - przy jezdzie w trasie odprezasz sie a jak jest potrzeba to dorównujesz kroku innym - bynajmniej ja tak mam :wink: )

Re: wybór ciągnika do cepki

: czwartek, 15 maja 2014, 11:31
autor: a.d.a.m.
Masz piękne klasyczne autko jako holownik, ze współczesnym silnikiem, nie zmieniaj go.
Kupisz "igiełkę" która okaże się workiem bez dna. Dobry kolega od lat siedzi w temacie klasycznych Meśków,
z jego opowiadań 90% aut na rynku to złomy nie warte reanimowania, nawet jeśli z wierzchu wyglądają zdrowo.
Żeby trafić prawdziwe cudo, potrzebujesz dużo czasu i jeszcze więcej cierpliwości i doświadczenia.
A może lepiej / taniej byłoby wzmocnić silnik skodzianki.
Silniki VW są mocno współzamienne między sobą, może wystarczy podmienić blok na taki o większej pojemności.
W starszych VW z lat 90-tych można było pod głowicę 1,6-1,8 podkładać większy blok 1,8-2,0 uzyskując tym prostym sposobem
dodatkowe 10-15 KM. Może spróbuj pójść tą drogą. Będziesz bardzo zadowolony.

Re: wybór ciągnika do cepki

: czwartek, 15 maja 2014, 12:09
autor: yourij
ja już jestem po zamianie silnika, oryginalny skodowski 1.3 na gaźniku zamieniłem na 1.3 z mpi z felki '97 (produkcji skody, nie ten 1.6 od VW !!).
Blok był ten sam w s120/130, favoritach i wczesnych felkach i wymagało to jedynie dołożenia halla i małej rzeźby przy czujniku temperatury (kupiłem dachowaną felkę do tej operacji, więc komputer i wiązka przyszła razem z silnikiem) no i spawanie na wydech nakrętki na lambdę przy każdej wymianie wydechu. Zlecałem to znajomemu, żeby nie było że mam pojęcie większe :lol:
Zresztą i tak wtedy musiałem silnik zmieniać, bo gdy mi gość jakiś wbił się w plecy, to w efekcie z opóźnieniem po jakiś dwóch miesiącach pękł wał korbowy... co najlepsze, auto było w stanie poruszać się z pękniętym wałem tak do 20-30 km/h :D

Zmiana na silnik z VW wymagałaby już ingerecji w połączenie ze skrzynią biegów i sensu to nie miało. Poza tym nie wiem, czy skrzynia wytrzymałaby większą moc. No i nie każdy silnik by fizycznie wszedł. Raz, że mam z tyłu auta mało miejsca, to jeszcze zarówno silnik jak i skrzynia są wzdłuż auta.

A czas na ewentualne kupno mam, jeżeli faktycznie to nastąpi to raczej na przyszłą wiosnę najwcześniej sam zakup by był i to też
jeszcze od paru rzeczy zależy, to jest dopiero idea a nie faktyczna chęć zakupu na dniach).
To, że potem wiąże się to z czasem na doprowadzenie auta do stanu jezdnego to już też po przejściach z rapidem wiem.
Kupiłem go jakieś 6 lat temu i dopiero od dwóch lat uważam, że jest w 90-95% technicznie sprawny (w sensie wymiany niemal wszystkich zużywających się z czasem elementów na nowe), mimo że był na chodzie w momencie kupna. No i blacharki niestety nie całkiem to dotyczy....

A co to mercedesa, to dla mnie fajną opcją jest to, że niektóre z nich są 7 osobowe tak na marginesie... choć ten w123 był pięcio akurat.
a.d.a.m. pisze:A może lepiej / taniej byłoby wzmocnić silnik skodzianki.

Ale nie powiększę wnętrza. Bagażnik z przodu jest w miarę pojemny, ale nie wystarczająco a ten za tylnymi siedzeniami okupuje butla LPG niestety.
Tego nie przeskoczę...