Remont Karlika
: środa, 14 sie 2013, 20:17
Przeglądając forum postanowiłem te wakacje spędzić w Polsce podróżując pożyczoną od kolegi za przysłowiowe pół litra N126N, kolega korzystał z niej sporadycznie na krótkie wypady w weekendy. Przyczepa nie przeciekała posiadała oryginalny środek i była brudna, bardzo brudna i strasznie zagloniona, po 2 dniach mycia i sprawdzania wszystkiego byliśmy gotowi do drogi. Nic nie układało się od samego początku już po 40km jedna z stopek zaczęła trzeć o asfalt co skończyło się szybkim demontażem. Po postawieniu na podwórku na wsi (1 przystanek) okazało się że muszę wracać więc dalszy wyjazd odłożył się o 2 dni. Nie chcąc zwlekać postanowiliśmy wyjechać w piątek na noc jak się okazało najbardziej burzową noc w te wakacje, trasa była pusta nawet przestało padać i zaraz po tym jak z ciemnej drogi dojechaliśmy do oświetlonej Warszawy na pierwszym skrzyżowaniu BUM!. Karetki staż pożarna policja. Moje auto na dach przyczepka na boku. Dostaliśmy tak mocno że mimo to że przyczepka nas trzymała auto się przewróciło na stronę kierowcy a przyczepka na przeciwną. Uważam że dużo zawdzięczam przyczepce wydaje mi się że przy tak mocnym uderzeniu raczej przeturlałbym się jeszcze kilka razy ale przyczepka przyjęła część energii. Oczywiście nikomu nic się nie stało a ja stałem się właścicielem N126N Zdjęcia pokazują jej aktualny stan chciałbym zrobić co się da żeby doprowadzić ją do dobrego stanu bo dużo jej zawdzięczam i ciężko było by mi się jej pozbywać. Niestety kluczyki zgubiłem podczas wypadku więc w pierwszej kolejności zamówiłem zamek jednak drzwi potrzebują nowej ramy bo stelaż ramy jest połamany, zależy mi na poradzie jak widzicie remont przyczepki w takim stanie.

Galerie zdjęć na aukcje























Galerie zdjęć na aukcje