Strona 1 z 1

Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: niedziela, 21 lip 2013, 21:03
autor: Karolus
Witam.
Pytanie do znawców - lodówka chłodziła elegancko. Po wyprawie wakacyjnej 1600km włączyłem i lipa - nie chłodzi.
No to po forum i po wywracałem ją, po obracałem, włączyłem i chłodzi jak cholera...

Ucieszony pojechałem na dwudniówkę - na miejscu lodówka chłodzi dobrze - myślę temat zakończony... Do tego też zadowolony z tego, że płomyk na gaz nie zgasł i w czasie jazdy chłodzi na gaz a nie muszę podpinać na 12V...

Daję rękę na górę a tam zamiast szronu czy też zimności - ciepło...

Lodówki te chyba są przystosowane do naszych dróg i po każdym wyjeździe nie trzeba ich "powracać do normalności" do góry nogami?
Nie wiem, pytam znawców - bo odkręcanie, wyciąganie lodówki po każdym wyjeździe jakoś takie normalne chyba nie jest...

Lodówka nówka sztuka była - jak chłodzi i to bardzo dobrze to czynnik jest - ale czego takie zachowanie?

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: niedziela, 21 lip 2013, 22:01
autor: TomekN126N
Hejka, nie znam się za bardzo, ale z lodowkami wszelkiej maści to jest tak,że tzw. czynnik chłodzacy musi być w obiegu i jeśli sa dłuższe przerwy w "chodzeniu", to spada na dół instalacji i właśnie trzeba lodówkę obracać do góry nogami. Może poprostu masz troche mało czynnika i te przerwy powodują brak krążenia w instalacji. Może, jesli masz mozliwość, to ją obróć, poczekaj, aż czynnik spłynie do instalacji, potem podłącz np. na 220 gdzies w garażu i niech pochodzi kilka dni. zobaczysz, jak sie będzie sprawować. Dodam tylko,że kiedys razem z ojcem musieliśmy wywalic lodówkę domową, która nie chodziła przez pół roku, bo nawet wywracanie do góry nogami nic nie dało, wiec te przerwy w eksploatacji, to może byc przyczyna.

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: poniedziałek, 22 lip 2013, 07:24
autor: Paczek
Chyba faktycznie mało czynnika chłodzącego.

A jak śmiga na 230 V ? albo na 12 V ?

Też są problemy ?

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: poniedziałek, 22 lip 2013, 07:36
autor: Karolus
Działa bez zarzutu na wszystkich zasilaniach. Przelewa się go dużo w rurkach i potrafi naprawdę chłodzić - lód od środka na całej szerokości...

Tylko czego po podróży słabnie?

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: poniedziałek, 22 lip 2013, 09:00
autor: Klekot
te lodówki chyba tak mają.Moja stała nie uzywana 6 lat,umyłem ją ,podłaczyłem na 220 dla sprawdzenia i po 4 godzinach miałem 0 w zamrażalniku :mrgreen: na pierwszym wyjeździe szła,ale coś słabiej( wtedy myśałem,że przez upały i częśte otwieranie),tydzień później kolejny wyjazd,podpiąłem ja w domu rano,żeby przed droga się schłodziła i kicha po 6 godzinach +25 w środku.Nie miałem juz czasu na kombinacje,wyjazd bez lodówki :evil: ,a po przyjeżdzie wyjmowanie i przewracanie ,efekt? chłodzi jak wściekła :mrgreen:

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: poniedziałek, 22 lip 2013, 21:48
autor: wojtas
Ja myślałem,że ja ma tylko taki problem . Na pierwszym wyjeździe raz chłodzi,raz rozmraża. Pomyślałem ,że może ma ,,no frost :lol: ". Na drugim wyjeździe piwo chłodziła rewelacyjnie.

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: poniedziałek, 22 lip 2013, 23:10
autor: Karolus
wojtas pisze:Ja myślałem,że ja ma tylko taki problem . Na pierwszym wyjeździe raz chłodzi,raz rozmraża. Pomyślałem ,że może ma ,,no frost :lol: ". Na drugim wyjeździe piwo chłodziła rewelacyjnie.



To na spotkaniach chłodzimy u mnie albo u Ciebie :)

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: wtorek, 23 lip 2013, 12:08
autor: red
kolego zasilanie gazowe w czasie jazdy to bardzo niebezpieczny pomysł - ze względów bezpieczeństwa jeżeli lodówka ma pracować w czasie jazdy to tylko na prąd

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: środa, 24 lip 2013, 07:56
autor: Karolus
red pisze:kolego zasilanie gazowe w czasie jazdy to bardzo niebezpieczny pomysł - ze względów bezpieczeństwa jeżeli lodówka ma pracować w czasie jazdy to tylko na prąd



Wiem wiem, choć za oświadczeniami niektórych osób z forum sprawdziłem gaz w czasie jazdy i działała...

Co do włączenia i wczorajszego ponownego sprawdzenia lodówki na 220V oświadczam, że lodówka zagrzała środek - przeciwnie do chłodzenia...

No i kurde znowu wywrotki ją czekają? Miał ktoś taki problem i jak go rozwiązał? Czy one po prostu "tak mają"? Trochę jestem zniesmaczony tym faktem - jak dla mnie takie rzeczy mają działać a tu lipa - jak nie pomożesz odwracaniem to grzeje, jak zacznie chłodzić to po powrocie dalej grzeje...

I co tu robić?

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: środa, 24 lip 2013, 12:44
autor: reyu
Może ma to związek z brakiem wypoziomowania.
Moja nie chłodził, do czasu wypoziomowania przyczepy w garażu.

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: środa, 24 lip 2013, 13:29
autor: Karolus
reyu pisze:Może ma to związek z brakiem wypoziomowania.
Moja nie chłodził, do czasu wypoziomowania przyczepy w garażu.


No o tym nie pomyślałem - spróbuje, spróbuje...

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka

: sobota, 27 lip 2013, 14:09
autor: Karolus
Znalazłem coś takiego o lodówkach - wydaje mi się bardzo dla nas przydatne.

"Powiem tylko, może komuś się przyda: jeśli jest w układzie płyn i grzeje to powinna chłodzić , doradzano mi nawet aby ją kilkakrotnie przewracać , pozostawiać "na głowie" i tak nawet kilkanaście razy , niestety nie pomogło więc po głębszym zapoznaniu się z zasadą działania doszedłem do wniosku że musi być przytkana kapilara tzn. cienka rurka doprowadzająca płynny amoniak do parownika gdzie następuje jego odparowanie i przez to chłodzenie wnętrza, więc po ściągnięciu radiatora wystarczyło miejsce gdzie cięka rurka wchodzi do grubej podgrzać palnikiem (ale bez przesady bo w środku jest także wodór) i potem używając młoteczka dość solidnie opukać to miejsce jak i wszystkie rurki, ten zabieg ożywił lodóweczke może nie nagle ale po kilkunsatu godzinach zaczęła pracować, w/g mnie była to rdza lub skrystalizowany amoniak co uniemożliwiło przepływ czynnika chłodzącego."

Więc trzeba spróbować :D