Strona 1 z 1

Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: piątek, 5 lip 2013, 18:31
autor: KONZIO
UWAGA!!! Załączone zdjęcia są tylko zdjęciami poglądowymi, osobniki na nich przedstawione nie stanowią dobrodziejstwa mojego inwentarza. :lol:
A no właśnie, wytłumaczcie mi proszę bo zrozumieć nie mogę...
Pies - mam od lat, to wiem - ma cztery łapy, jest duży, albo mały, potrafi szczekać, czasem ugryźć, sika na drzewa, na koło od samochodu, pije wodę (czasem nawet 2-3 miski dziennie) - no ogólnie choć to najlepszy przyjaciel człowieka, zawsze na czas wakacji mój pozostaje pod czułą opieką - dziadków.
Obrazek
Świnka morska - jest wielkości połowy łba psa, mój 5 letni syn ma ją od tygodnia, kupiona z premedytacją właśnie z myślą o wakacjach.
Po wakacjach mój brzdąc ma wywędrować do własnego pokoju, a żeby nie było mu smutno dostał własnego zwierzaczka - mają przyzwyczaić się do siebie na wyjeździe i pod naszym baczniejszym, bo "wolniejszym" okiem, syn ma uczyć się obowiązkowości.
"Locha" je ziarno, kolbę, lub zieleninę z trawnika, siedzi w klatce, która ma być trzymana w przedsionku lub przyczepie, wodę pije i owszem - 250ml na 3 dni, sika w wióry (w klatce), nie szczeka, dla osób postronnych nijak nieuciążliwa itd... Obrazek
No i właśnie.................................
Opłata na niektórych polach za dziecko, 7zł dziennie,
- za psa - 5zł dziennie i za
- magiczne słowo, załatwiające wszystkie: świnki, chomiki, koty, psy, szynszyle, fretki, skunksy i co tylko kto chce uznać za "ZWIERZĘ DOMOWE" - 5zł,
ja się kur..a pytam, kiedy zaczną żądać wyników badań, że się tasiemca nie ma.
W końcu jak zwierzę domowe - to domowe!!!!
Czy to już naprawdę apogeum jest, czy to mój zryty beret nie dostrzega czegoś?!

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: piątek, 5 lip 2013, 19:50
autor: mariusz724
Jak tak dalej będzie to psa nam przejżą czy ma pchły i ile.jak z 7szt to opłata razy 7 plus pies oczywiście .Chociaż zdażają się wyjątki kilka lat temu zabraliśmy ze sobą teściową żeby piwo miał kto otwierać i dzieci pilnować jak przyszło do płacenia pan stwierdził że tak się poświęciłem i jeszcze mam za to płacić i za teśćową nie policzył.nawet grosza....więc nie wszyscy liczą za zwierzątka domowe...ha.ha.ha...

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: piątek, 5 lip 2013, 20:03
autor: CornBlumenBlau
Ja mam dwie świnki morskie, samczyka i samiczkę którą dokupiłem mu do towarzystwa. Problem z potomstwem rozwiązany trwale po 2 miotach. Raz, jak samczyk był jeszcze sam zabraliśmy go na wczasy nad morze. Mieszkaliśmy na kwaterze więc nie było problemu, ale bardzo źle znosił podróź. Nie raz myślałem jakby to było gdyby je zabrać na wyjazd przyczepką i jakoś nie możemy się zdecydować. Szkoda by było gdyby miało im to zaszkodzić. To bardzo wrażliwe zwierzaczki tym bardziej jak od małego nie wychodziły na zewnątrz. Chodzi głównie o temperaturę, w nocy za zimno w dzień za gorąco. Ale jak już zdecydujecie się ją zabrać, to niech zawsze będzie w cieniu za dnia (przedsionek wydaje się w miarę ok), a w nocy przykryj klatkę jakimś kocem. Za przeciągami także świnki nie przepadają. Szkoda byłoby takiej ślicznotki :D

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: piątek, 5 lip 2013, 21:49
autor: TomekN126N
U nas są dwie świnki. Córka ma amelkę, ktora okazała sie amelkiem, a syn ma Zibiego na cześć Bartmana w zeszłorocznych pucharach... czyli zanim zaczął gwiazdorzyć :wink:
Ale Ja nie o tym. Zwierzaki były z nami na majówce w Krasnem i w dzień kosiły trawę przykryte górną częścią klatki, a w nocy z racji,że było chłodno, mieszkały w klatce... w samochodzie, przykryte plandeką i było ok. Opłat nikt nie pobierał, ale myślę,że na innych kempingach poprostu sie nie przyznam,że mam swinki. Psa widać, trzeba go wyprowadzić, a takie małe coś, jak swinka, to przeciez nie robi hałasu i nie sika pod drzewem, więc nie sadzę,zeby podlegało opłacie. Ale doświadczenia na innych kempingach nie mam. Tylko po podrózy (460km w jedną stronę) trzeba było odkurzyc autko z trocin. Drogę zwierzaki przeżyły bezproblemowo.
Co do teściowych, to w sumie fajnie,ze mają kemping gratis, zostanie kasa na więcej piwa :lol: :lol:

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: piątek, 5 lip 2013, 22:30
autor: KONZIO
Panowie pisze z telefonu, takze zwiezle, bo mi sie strasznie palce placza. To o tych oplatach, to FAKT - sprawdzony telefonicznie. Za zwierze domowe, obojetnie duze, czy male zycza sobie w niektorych miejscach oplaty. No mnie kurde zmrowilo jak mi siksa z jednego z pol mowi, bo zadzwonilem tak troche z zartem, ze to pewnie o psa, kota chodzi, a Ona, a co pana tak smieszy. Zwierze, to zwierze... Potem patrze w cennikach innych i tez na kilku magiczne sformulowanie - zwierze domowe. Ja wiem, ze mozna sie nieafiszowac, ale kurde ja zadaje sobie pytanie, czy do jasnej chol..y na kazdych wakacjach i za wszystko, czlowiekowi musza podszewke z kieszeni wyproc?!
- Przedsionek platny- a jak by go czlowiek nie postawil, to co przy drzwiach by mi jeszcze kogos ustawili?!
- samochod platny - nie nad morze przylece ciagnac przyczepe na barana!
- prad z licznika - tu sa rozne podejscia, ale pewnie wiekszosc uwaza, ze prad lepiej miec, niz go nie miec!
- platne prysznice - jak sie przez 3 tygodnie nie bede myl, to mi wlasciciele pola sami zaczna dawac zetony na myjke, bo Im wczasowicze z pola zaczna uciekac.
- a teraz POTWOR, bydle nieokielznane, biegajacy zabojca i zarazem krwiozerczy mutant - Swinia Morska...

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: sobota, 6 lip 2013, 00:04
autor: Prezes
Ale Kondziu zajechałeś z tym tematem świń, a skoro morska to z nią w morskie klimaty trza zaginać a nie nad oziora czy rjeke bo inaczej marnieje w oczach, ja w dawnych czasach jako chłopczyk postanowiłem takowe zwierzę posiadać i cóż staruszkowie zakupili, zwierzakowi się żyło jak w maśle... marchewki, sałaty inna w d... je...na zieleninka pod ryjek podstawiana, trocinki świeże, aż przyszedł dzień ich wymiany bo cóż zebrana rada domowa stwierdziła, że cóś jebie od środka tzn z chałupy, po organach węchowych jakie nas natura wyposażyła doszliśmy do sedna sprawy czyli świni, świnia wylądowała w tymczasowym kartonie, a ja jako główny specjalista od oporządzania jej obejścia zrobiłem na tip top jej mieszkanko czyli akwariuma, niestety stał się ZONG świni brak, nieopatrznie tak wszyscy zajęli się obejściem cudu natury, że zapomnieli o jej samej i niestety psisko podwórkowe biegające w obejściu zapoznało się bliżej z naszą królową.
Ps.Taka historyja z życia wzięta...pozdrawiam wszystkich, którzy ją przeczytali
Morał...typu nie karm swini bo ci zeżrą golonkę...oczekuję pozdrawiam :D :D :D

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: sobota, 6 lip 2013, 06:49
autor: gino
Panowie, ale czym się wzruszać..
jak mam zostać przestępcą, i świadomie nie informować ze mam ze sobą pchłę,czytaj ''zwierze domowe' to...taki kamping omijam szerokim łukiem...
to my sami ich przyzwyczajamy do tego, że płacimy za co sobie wymyślą..

tzn ja..staram się ich ''odzwyczajać'' , niech w końcu zauważą, że to my dajemy im na chleb..i to do nas należy wybór a nie do nich...

wydaje mi się..że w wielu miejscach ''paniusia z mięsnego'' rodem z PRLu..zakorzeniona jest do dzisiaj :)
tylko dzięki nam, ''mięsko'' może zacząć się psuć..i zaczną nas MIŁO zapraszać dając upusty, a a nie traktować jak intruzów, tolerowanych tylko dlatego..że za tą tolerancje płacimy olbrzymia kasę


ps. doskonałym pomysłem, który na moim forum się sprawdza
jest założenie działu na forum pt. ''Miejsca NIEPRZYJAZNE carawaningowi ''
gdzie wpisujemy właśnie takie różne ''objawy niezwykłej chytrości'' właścicieli kampingów...i..ludki zwyczajnie omijają te miejsca..
a do tego, często podsyłamy link z informacją do właściciela niepolecanego kampingu...często najpierw się oburzają, ale...po chwili zaczynają rozumieć..to co napisałem powyżej..TO MY IM DAJEMY NA CHLEB..i jak nam coś nie pasi..omjamy z daleka :)

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: sobota, 6 lip 2013, 08:30
autor: stico80
Gino u nas jest "Drugi raz nie pojadę" i ten dział ma na myśli mniej więcej to samo. Mnie osobiście tak samo dobija opłata za dziecko bo na niektórych robi się już tak że : dziecko do lat 2 !! nie 3 a 2 !! gratis a od 2 lat 14 zł gdzie dorosły 15 zł. Słownie Jeden złocisz różnicy między dzieckiem a dorosłym ale to się tyczy tak samo np. kina, kiedyś pamiętam normalny 10 zł a ulgowy 5 zł a teraz normalny 15 zł a ulgowy 13 zł ??????!!!!!!!//????????

My w tym roku zaczynamy od "u Krystyny" Rowy płatne za osoby i prąd a w cenie samochód, przyczepa i przedsionek zobaczymy jak to będzie ale cena za naszą 4 mocno zachęcająca bo z prądem całe 40 zl/doba

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: sobota, 6 lip 2013, 08:36
autor: b.b tulipan
Ludzie, za piątaka to ja wezmę ze sobą trzy krowy i konia [20,00] i mają wyżerkę na trawie na polu namiotowym :lol: Zwierzę domowe to zwierze. :lol: Ciekaw jestem jak wówczas by zareagowali właściciele kempingów?

Podpisuję się pod wypowiedzią gino.
Tylko raz zapłaciłem ok. 65,00 za pół nocki na parkingu obok kempingu w Wieliczce i więcej tego błędu nie powtórzę. :oops:

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: sobota, 6 lip 2013, 13:38
autor: Ballah
KONZIO pisze:... platne prysznice...
:shock: od ponad 30 lat pomieszkuję w wakacje na kempingach ale nigdy się z czymś takim nie spotkałem...

Re: Świnka Morska na kempingu - i gdzie tu problem pytacie?!

: sobota, 6 lip 2013, 18:35
autor: KONZIO
To nie wiem jakim cudem?! Bo ja piszac o platnych prysznicach Ameryki nie odkrylem. Niestety ta opcja z moich obserwacji wynika, jest coraz czestsza. Roznice sa tylko w cenie i ilosci minut, do moczenia klejnotow. Moze jezdzisz od 30 lat rokrocznie na te same kempingi.