N126N

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

N126N

Postautor: jimo » środa, 22 maja 2013, 16:37

Czołem.

Od 2 tygodni jestem posiadaczem N126N z 1988R.
Wcześniej sprzedałem IT400 z 1978r także można stwierdzić że kupiłem niezłą młódkę ;).
Obecnie przyczepa jest w fazie demolki, odklejająca się tapicerka + dobór kolorystyczny wnętrza skłaniał mnie tylko do takiego rozwiązania.
Zastanawiam się jeszcze jak wykończyć na nowo przyczepkę - Wasze pomysły i zdjęcia są niezmiernie inspirujące!
Poniżej kilka zdjęć przyczepki zaraz po zakupie oraz po częściowej demolce.
Wkręty na płaski śrubokręt - ...!

FOTY: N126N
P.S. Szyby przyczepki pasują do szyb poldka ;) trzeba tylko jedną wymienić.
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

Awatar użytkownika
Wodnik Szuwarek
Posty: 485
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2009, 23:15
Lokalizacja: Cracow

Re: N126N

Postautor: Wodnik Szuwarek » środa, 22 maja 2013, 19:56

hej jak totalna demolka to może nowa oryginalna tapicerka się przyda?? :mrgreen: kolor wiśnia
cena sklepowa 730zł sprzdam 200zł taniej :wink: jutro jestem w Warszawie także transport gratis :wink:

a wracając do tematu. zobacz do działu remonty i zrób to sam - masz tam sporo naprawdę ciekawych patentów - polecam

naal

Re: N126N

Postautor: naal » środa, 22 maja 2013, 21:37

Jestem na podobnym etapie. Narazie zbieram materiały a w sobotę swoje maleństwo ściągam do Łodzi. Sporo też wyczytałem do tej pory.

Najpierw pomyśl nad jakąś izolacją od wewnątrz. Ekrany pod grzejniki się nadadzą. Ewentualnie taniej wyjdzie podkład pod panele w formie jakiejś pianki. Nie baw się w te najtańsze bo lubią prześwitywać. Ja akurat znalazłem ciekawe rozwiązanie - Podkład pod panele koloru ciemnoszarego za całe 2,89 zł/m2. Może grubość nie powala ale za to jest sztywny i dobrze się będzie kleił. Klej, albo polimerowy, albo tapicerski w sprayu. Inne mogą rozpuszczać piankę.

Zamiast tapicerki zainwestowałem w wykładzinę dywanową. Narazie kupiłem jeden kawałek ciemnoszary, resztę chyba dla kontrastu zrobię w czerwieni.

Powodzenia w remoncie

Pozdrawiam

jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: jimo » sobota, 8 cze 2013, 14:43

Witam.

Dzisiaj kupiliśmy materiał na pokrowce gąbek/materace. Hurtownia tapicerska przyszła z pomocą. Materiał obiciowy jasny, faktura podobna do drobnego sztruksu, plus nowe suwaki na metry ;). Do kosztów remontu dorzucam 173zł.
Wizyta w hurtowni wykładzin trochę zbiła nas z tropu - ~45zł/m2 to trochę dużo jak na przyczepkę, udałem się więc do komfortu, ceny ~21-36zł/m2 lepsze.
Celujemy z wnętrzem w jasne odcienie, pod uwagę biorę: https://picasaweb.google.com/jimo1921/WykAdzina
Większość jest na drobnym filcu - dodatkowo będzie izolacja termiczna. Do tego trzeba będzie dobrać jakiś klej. W poniedziałek decyzja co bierzemy i ile. Do pokrycia ściany (ta z drzwiami, przeciwległa oraz przednia i tylna) Do tego oczywiście sufit i podłoga, nie chcę gumowego leona, wykładzina dużo przyjemniejsza gdy chodzimy gołą stopą. Z moich obliczeń wynika, że ściany boczne to 1,80 x 2,85m przednia i tylna powinny wydać 1,6 x 1,96, do tego podłoga 1,96 x 2,8 i sufit o podobnym wymiarze.
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

Awatar użytkownika
gino
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 16 kwie 2013, 07:42
Lokalizacja: Warszawa Radość
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: gino » sobota, 8 cze 2013, 16:16

wykładzinka dywanowa na podłogę..to nieporozumienie....
pamietaj że wczasowac sie będziesz w różnych warunkach pogodowych..
dywan, jest nie do wyczyszczenia z błota
poza tym..nawet jak byś sie upierał go ciagle czyśćić.. ...bez okurzacza nie da rady...

a gumówka, czy linoleum..kawałek szmaty i czyste 5minut roboty..
''zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci...którzy nic nie maja do powiedzenia''
nasze życie
https://picasaweb.google.com/115238765261463997053" target="_blank

jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: jimo » niedziela, 9 cze 2013, 17:15

W mojej poprzedniej przyczepie sprawdzała się taka wykładzina w 100%. Nie była to typowa dywanówka a z przeznaczeniem motoryzacyjnym, w miarę gruba, szorstka, powleczona od dołu nieprzepuszczalnym materiałem. Mniej więcej to będzie coś takiego: http://allegro.pl/wykladzina-samochodow ... 67072.html
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

piotr05
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2095
Rejestracja: wtorek, 2 cze 2009, 06:52
Lokalizacja: Ziemia Obiecana

Re: N126N

Postautor: piotr05 » niedziela, 9 cze 2013, 19:38

gino pisze:wykładzinka dywanowa na podłogę..to nieporozumienie....
pamietaj że wczasowac sie będziesz w różnych warunkach pogodowych...



czytaj ze zrozumieniem bedzie chodził boso
tez mam wykładzine dywanowa w przyczepie i jestem zadowolony brudzi sie tylko wycieraczka na której zostaja buty
Wyjazdy 2019 3096 km 27 nocek
Wyjazdy 2020 2250 km 21 nocek
Wyjazdy 2021 1000 km 7 nocek
Wyjazdy 2022 2138 km 17 nocek
Wyjazdy 2023 4175 km 33 nocki
Wyjazdy 2024 5236 km 31 nocek
wyjazdy 2025 640 km 2 nocki

Awatar użytkownika
gino
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 16 kwie 2013, 07:42
Lokalizacja: Warszawa Radość
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: gino » niedziela, 9 cze 2013, 21:59

piotr05 pisze:czytaj ze zrozumieniem bedzie chodził boso

również czytaj ze zrozumieniem..
napisał kiedy jest ''przyjemniejsza''
co wcale nie musi oznaczać, ze będzie po niej chodził tylko boso :D

poza tym, każdy robi jak uważa...
jak również każdy wyraża swoje opinie
dla mnie dywan w przyczepie to szajs i tyle

a jak wam pasuje....to macie i nic mi do tego :D
''zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci...którzy nic nie maja do powiedzenia''
nasze życie
https://picasaweb.google.com/115238765261463997053" target="_blank

Awatar użytkownika
Bartekzg
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 299
Rejestracja: czwartek, 30 cze 2011, 09:28
Lokalizacja: Czerwieńsk pod Zieloną Górą

Re: N126N

Postautor: Bartekzg » poniedziałek, 10 cze 2013, 12:23

wykładzina dywanowa na podłogę na stałe.....już to przerabiałem w poprzedniej przyczepie - dramat.
Ale można uszyć dywaniki na kształt podłogi a w castoramie je obszyją, możesz je zdjąć wytrzepać lub schować całkowicie.
Obrazek

jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: jimo » poniedziałek, 24 cze 2013, 15:35

No i mała lipa....
W miniony weekend pojechałem na działkę żeby robić dalej przyczepę. Zdemontowałem pozostałe meble + dykty w okół okien. Drewno stanowiące ramę okna jeszcze w miarę do czegoś się nadaje, nie spróchniałe, sztywne, w jednym miejscu prosi się o dodatkowe sklejenie i przybicie gwoździami. Stanąłem na elektryce oświetlenia zewnętrznego, po podpięciu do haka zrobiła się dyskoteka, postanowiłem rozkręcić wtyczkę podłączeniową do samochodu.. po 15 minutach byłem w drodze do miasta celem zakupu nowej wtyczki. Na oko nie wyglądała źle, ale w środku mocno pozarastane i pośniedziałe kable. Niestety w sobotę o 19 nie ma już żadnego sklepu motoryzacyjnego otwartego w okolicznym mieście. Prace więc stanęły, nie ma co kleić wykładziny gdy nie jest pewna instalacja elektryczna. 230V puszczę na wykładzinie wiązka będzie krótsza, 12V może być zamaskowane, bo nie będzie więcej przerabiane. Podłoga jest OK, nie wygląda na potrzeby jakiejkolwiek ingerencji.
Sam laminat w paru miejscach niestety ma grzyba, początkowo trochę to zbagatelizowałem, myśląc że przez tyle lat coś tam mogło podejść (przyczepa 1988r). Popsikałem tylko wnętrze w tych miejscach preparatem przeciw grzybom i pleśni, to samo zrobiłem z drewnianym stelażem okien. Zreflektowałem się natomiast następnego dnia rano, w nocy była duża deszczowa burza... Przyczepka w tych miejscach przecieka, niestety dołożenie ręki do sufitu oznaczało mokry palec. Trzeba będzie zatem kupić włókna, żywicy i od wewnątrz zaklajstrować. Nie mam doświadczenia w klejeniu niewiadówki, mam nadzieję że pójdzie podobnie jak z kajakami ;) W sumie to się ciesze, ze nie było wtyczki, pokleiłbym jeszcze przy komarach wieczorem sufit a rano jeszcze gorsza niespodzianka...

Dorzucam trochę fotek dla zainteresowanych, link niżej.
FOTO
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: jimo » wtorek, 25 cze 2013, 20:08

No i dziś kupiona mata, żywica i utwardzacz ;)
Załączniki
DSC_1595_MM.jpg
DSC_1595_MM.jpg (87.81 KiB) Przejrzano 13563 razy
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: jimo » wtorek, 23 lip 2013, 23:50

No więc tak. Przyczepa już skończona.
W sumie jeśli chodzi o kwestie finansowe wydałem coś w ~1500/1600zł.
Wyklejona od podstaw cały laminat, podłoga + ściany + sufit. Pozbyłem się tych dykt wokół okien, wszędzie jest tylko wykładzina. Meble zostawiłem seryjne. Przepuściłem wiązkę do gniazda pod przyczepką (przymocowałem do ramy przed prawym kołem).
Oświetlenie zostawiłem na 12V, mam (fabryczny zdaje się) zasilacz na 12V (5A, plus dodatkowe wyjście 3A na ładowanie akumulatora). Do żarówek 3x5W w każdej lampie dołożyłem po dwa paski diod led przez całą długość klosza po obu stronach żaróweczek. Szału nie ma, powiedzmy, że da się czytać. Rozprowadziłem przewody do dodatkowego gniazda przy podłodze koło małego stolika (po lewo od wejścia), plus kolejne gniazdo na ścianie naprzeciw drzwi, nad górnymi półkami. Dołożyłem wyłączniki/bezpieczniki S-y 10A na fazę i "0" - cała elektryka mieście się w szafce z drzwiczkami nad nadkolem. Zostały uszyte nowe zasłonki oraz pokrowce na materace.
W miniony weekend organizowałem zlot aut wyprodukowanych przez FSO, przyczepka odbyła swoją pierwszą poważniejszą podróż (~160km w jedną stronę), plus pierwszy biwak/nocleg w "n-ce" zdała egzamin wyśmienicie ;).

Wrzucę zaraz kilka zdjęć jak wygląda "po" remoncie.
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: jimo » niedziela, 28 lip 2013, 00:30

Niestety zdjęcia we wtorek się nie załadowały.. Dziś byłem na działce to strzeliłem "nowe". Ponadto zamontowałem alusy :D:D:D OZty z FSO. Opona pirelli P3000 w rozmiarze 155/80/13.

Zdjęcia wnętrza i "zewnętrza" poniżej.

Przyczepa tak jak pisałem wyżej była już użytkowana po remoncie, należy zauważyć (o czym zapomniałem napisać) że temperatura wewnątrz dzięki grubej wykładzinie (9,5mm grubość całkowita, podkład na filcu) jest wyśmienita. Przykładowo na wspomnianym wyżej zlocie panował skwar, non stop żar z nieba. W przedsionku nie dało się wytrzymać za długo. Jedna ściana otwarta zarzucona na dach, pozostałe dwie ściany pełne. W przyczepie natomiast panował "przyjemny" chłód. Zasłonki zasłoniete, szyby i wywietrznik dachowy rozszczelnione. Także szczerze polecam grubszą wykładzinę (nie remontówkę). Nie ma też problemu z przebijaniem się słońca. Fakt parę złotych więcej kosztuje, ale remont robimy raz na kilka/kilkanaście lat.....

Poza tym dzisiaj przyczepka zmieniła miejsca postoju, sprowadziłem ją do kumpla pod W-wę, w tygodniu będzie robota mocowania pod skuter zamiast kufra - o którym piszemy w innym wątku.


LINK DO ZDJĘĆ.

Za tydzień ein Urlaub i plan FRANCJA!!! Trzeba się spieszyć :) (no i wykupić assistance na europę ;) ).


P.S. AAaha no i zapomniałem, dziś przy okazji wizyty na działce, odwiedziłem z N'ką OSKP celem ustalenia masy, w dowodzie miałem 550kg MW, oraz 650kg DMC. Żeby bez duszy na ramieniu pojechać za naszą zachodnią granicę chcę wyprostować sprawę papierkologiczno/wagową. Przy okazji zmienić VIN z 4znakowego na ten długi. Koszt ustalenia (de facto dane z tabliczki znamionowej) to 60zł, mam wpisane wagi zgodne z tabliczką oraz pełny VIN. Zobaczymy co na to wydział komunikacji. Atakuję w poniedziałek.

P.P.S Czy macie doświadczenie w jeździe na "miękkim" dowodzie za granicę i ew. kontroli? Bo jak uda mi się w poniedziałek załatwić zmiany w dowodzie to nie wiem czy do piątku odbiorę twardy dowód.... a w sobotę plan na wyjazd.
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

jimo
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 62
Rejestracja: poniedziałek, 24 sie 2009, 21:05
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: N126N

Postautor: jimo » poniedziałek, 29 lip 2013, 15:38

Temat zmian mas oraz numeru ramy w dowodzie chyba załatwiony. Dziś byłem w urzędzie, kobieta "w okienku" musiała skonsultować się z kierowniczką i zamiast "błędne dane w dowodzie rej." musiałem jako powód wpisać - uzupełnienie danych. Potem 54,5zł kosztem nowego dowodu i załatwione. W środę/czwartek ma być do odbioru ;)
pozdrawiam
Michał aka jimo#1921

(Polonez Caro 1.6 16V v Polonez Caro+ 1.8 16V v Chrysler Grand Voyager 3.3V6) + N126N
Yamaha FZ6 v Peugeot looxor
rower :P

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4421
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: N126N

Postautor: CornBlumenBlau » poniedziałek, 29 lip 2013, 17:05

Oglądałem fotki. Przyjemne jasne wnętrze Ci wyszło.
Mam podobny problem z wagami w dowodzie rejestracyjnym co innego a co innego na tabliczce (370/420; 620/720). Jako że przerabiałeś temat podpowiedz czy dobrze kombinuje. Najpierw stacja diagnostyczna celem uzyskania zaświadczenia z wagami takimi jak na tabliczce (60złl), następnie wydział komunikacji celem wymiany dowodu (54,50zł). Czy może najpierw dla pewności zapytać w wydziale jak to widzą w moim mieście?
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 57 / 6121 km
2025: 12 / 1022 km


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości