Piecyk naftowy
Nie wiem czy cię Marek dobrze rozumiem, zdaję mi się że chodzi ci o kabelki w naszych przyczepkach. Masz rację jest to problem jeśli ktoś nie mam podstawowych umiejetności technicznych, a ja takich osób na tym forum raczej nie widziałem. A więc do rzeczy kupujemy 4m kabla 2X2,5 ( max 3zł za mb) wywalamy stary kabelek i wkładamy nowy i myslę że możemy spać spokojnie.Ognia w słabo wentylowanym pomieszczeniu to ja bym się bał.
Faktem jest, że jak nie mamy dostępu do pradu to w tyłeczek zimno
Faktem jest, że jak nie mamy dostępu do pradu to w tyłeczek zimno
panowie , bedac na wakacjach w Łebie , byłem juz pod koniec zmuszony dogrzewac grzejnikiem olejowym starego typu ( z lat 90 ) o mocy 1000 watt oprócz tego miałem podpiete: lodóweczka , czajniczek 800 watt prostownik do zasilania pradem na 12 volt( światełka orginal.z przyczepy, oraz zasilanie 12 volt -go odkurzacza itd , inastalacja na polu namiotowym wytrzylała te przeciązenia , ale w pierwszy dzień, orginal. gniazdo do podpięcia sie w przyczepe (koło kufra) wyjarało sie na maxa , tak wiec zastosowałem przedłużacz przez okienko z kuchenki i tak do tej pory ma to zrobione.
Myslałem o zastosowaniu mocniejszych bezpieczników w gniezdzie , ale nie wiem jakich , i czy to i tak wytrzyma takie obciazenie????
Myslałem o zastosowaniu mocniejszych bezpieczników w gniezdzie , ale nie wiem jakich , i czy to i tak wytrzyma takie obciazenie????
życie jak droga, kiedyś się kończy...
Ja natomiast na urlopie w majowym miałem enkę z wypożyczalni i tam był taki patent, że z gniazda przyłączeniowego w przyczepie wystawał kabel z wtyczką, bo faktycznie gniazdo ktoś wcześniej poprostu spalił.
A powracając do piecyka naftowego, bo o nim jest ten temat to bardzo fajna sprawa tylko dla mnie trochę za droga.
A powracając do piecyka naftowego, bo o nim jest ten temat to bardzo fajna sprawa tylko dla mnie trochę za droga.
co do ceny piecyka , to zgadzam sie z Toba sławek .....
....co do tego kabla wystajacego to myslałem cos podobnego , tylko poprostu zastosowac gniazdo 230 ... zamiast tego orginalnego - to znaczy ominąc bezpieczniki( zastapić) szklane na es-y z pożądnym drutem i juz ....heheehe , może butka mi sie nie spali....
....co do tego kabla wystajacego to myslałem cos podobnego , tylko poprostu zastosowac gniazdo 230 ... zamiast tego orginalnego - to znaczy ominąc bezpieczniki( zastapić) szklane na es-y z pożądnym drutem i juz ....heheehe , może butka mi sie nie spali....
życie jak droga, kiedyś się kończy...
-
- Przyjaciel
- Posty: 82
- Rejestracja: piątek, 12 sty 2007, 22:20
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Rynarzewo
Ja mam bezpieczniki esy 6A.
Przy urządzeniach o małej mocy do około 1200W na raz wszystko jest ok.Powyżej wywala.I o to właśnie chodzi.że najpierw poleci u mnie, a potem na polu.
A podłączenie mam w ten sposób,że w kufrze leży sobie po prostu wtyczka i tyle.
Serek,sam widziałeś.
A na druty coś spinać to nie radzę,bo to ma być bezpiecznik,a nie niebezpiecznik.
Przy urządzeniach o małej mocy do około 1200W na raz wszystko jest ok.Powyżej wywala.I o to właśnie chodzi.że najpierw poleci u mnie, a potem na polu.
A podłączenie mam w ten sposób,że w kufrze leży sobie po prostu wtyczka i tyle.
Serek,sam widziałeś.
A na druty coś spinać to nie radzę,bo to ma być bezpiecznik,a nie niebezpiecznik.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości