Forum Fanklubu Niewiadówek (i nie tylko)

Witajcie
Z góry wybaczcie za (dla Was proste) pytanie ale nie bardzo łapię jaka ma być instalacja w przyczepie?
30 czy 50 mbar? O ile się orientuję większość nowych urządzeń działa na 50tce. Chciałbym uniknąć sytuacji, że lodówka, truma i ew. inne gazowe urządzenia- każde będzie działa na innym ciśnieniu

Gdzieś w sieci przeczytałem, że w instalacji 50 mbar nie wolno stosować urządzeń 30 mbar a w instalacji 50 mbar stosując reduktor 30 mbar niczym nie ryzykujemy tylko zmniejszamy wydajność sprzętu gazowego.

obojętne jaką przyjmiesz, byle by wszystkie urządzenia działały na to samo ciśnienie
u siebie mam na 50mbar, a angielki chyba przeważnie mają 30mbar

nie wiem jak w lodówce czy trumie, ale np palinki można dostosować zmieniając dysze
do grilla gazowego dostałem końcówkę na 30 i 50mbar

Ja u siebie mam Trume na 50 mbar a resztę na 37 - wszystko chodzi na standardowym reduktorze i jest OK. Logicznie patrząc to w Trumie jest termostat i to on steruje temperaturą w przyczepie .Mam oba reduktory i ja osobiście nie widzę różnicy w pracy pieca zarówno na 37 mbarach jak i 50. Co do lodówki to tu problem jest inny - mamy w niej malutki palniczek który się dosłownie tli , więc w tym przypadku zastosowanie reduktora 30 mbar do lodówki o zapotrzebowaniu 50 mbar może skutkować słabą regulacją (np będzie ok dopiero na 3 biegu).

nie wiem jak to w trumie czy innych urządzeniach wychodzi w praktyce, ale spalanie może nie być efektywne - kopcenie, mniejszy wydatek energetyczny itd

w każdym razie jak się kompletuje wyposażenie tak jak Robert, to lepiej szukać pod konkretne ciśnienie
jeśli mają to być EU klamoty to chyba 50mbar jest std

Najlepiej poczytaj tabliczki znamionowe i zawieszki na urządzeniach.
Ja mam w niewiadówce standard, czyli niskie ciśnienie 27-37mbar. Teraz (dosłownie 2 dni temu) podłączyłem do lodówki gaz, szukając w necie większość lodówek chodzi na 50mbar ale ja mam starszy model Electrolux'a (model Rm210) i tam na zawieszce na przewodzie gazowym jest napisane - od 27 do 37 gf/cm2 czyli po przeliczeniu około 27-36 mbar. Tak więc zastosowałem zwykły reduktor czyli standard w niewiadówkach. Robiłem próbę i w ciągu około 40 minut temperatura w zamrażalniku spadła z 36 do -5 st. C. Lodówka była użyta pierwszy raz w tym sezonie, tak więc trochę energii musiałem zużyć na jej rozruszanie i pobudzenie czynnika. Oczywiście płomień był ustawiony na max. Nie wiem jak to będzie działało w dalszej eksploatacji, chyba muszę zrobić dalsze testy bo długi czerwcowy weekend już coraz bliżej
Nie wiem jak to jest z ogrzewaniem, bo tego nie mam.

Wiecie jak to jest - szukamy okazji na allegro i jak już znajdziemy to sprawa ciśnienia zasilania jest raczej drugorzędna Moja lodówka to zapewne taka sama jak Stefa - przynajmniej ma takie samo zasilanie . Żle napisałem wcześniej (zaraz poprawię ) - u mnie też polski standard- reduktor 37mbar.

Problem w tym, że ja jeszcze nie kupiłem tych urządzeń :]
Chcę żeby wszystkie działały albo w 30 albo w 50.
Planuję kupić nowe i dlatego chcę wiedzieć jakie są obecnie zalecenia (ponieważ dostępne są i 30 i 50).
I bądź tu mądry :]

Jak kupujesz nowe to przecież wszystko jedno i działa tak samo - twoje szczęście bo masz prawo wyboru Skoro jak pisze Konrad w UE teraz standard to 50 mbar to ja bym taki brał

Dzieki Bigl,
O to mi właśnie chodziło :]
Czyli 50 rządzi

Przy okazji zapytam; kupiłem butlę 3-kę, Szczepan wziął mi ją do nabicia, nabili ją z 11-ki i po nabiciu przez cały czas - ale co ciekawe nie ciągle - przez zawór do nabijanie syczy gaz. Delikatnie, ale słychać, no i zapach jest. Cały dzień może stać i nic, a pod wieczór się zaczyna. I tak na przemian. Na wasz gust to za dużo do niej nalali i za duże ciśnienie jest, czy zawór uszkodzony?

No tak ale jak na 50mbar będzie się spisywała kuchenka oryginalna z niewiadówki która ma dysze przystosowane do 37 mbar??
Powiem szczerze, ja w przyczepie wolę mieć niskie ciśnienie tak samo jak niskie napięcie.
Dlatego też podczas remontu przyczepy, który nieuchronnie się zbliża duużymi krokami, całą elektrykę będę robił na 12V.

Ale z drugiej strony myślę że szybciej znajdziesz lodówkę na 50mbar, bo jak już koledzy pisali, to teraz standard.

Depeche - masz uszkodzony zawór. Miałem to samo w butli 2kg.

stef pisze:No tak ale jak na 50mbar będzie się spisywała kuchenka oryginalna z niewiadówki która ma dysze przystosowane do 37 mbar??

Nie będę używał oryginalnej - planuje zakup takiej jak kolega Tomuro.

A elektryka - obowiązkowo całość 12V

Depeche pisze:Na wasz gust to za dużo do niej nalali i za duże ciśnienie jest, czy zawór uszkodzony?

uszkodzony zawór, albo nie dokręcony odpowietrznik - ta śrubka z boku ?
może tylko jakiś paprok podszedł?

mnie też tak schodziła 2kg, ale udało się podmienić przy wymianie

Ja niestety mam uszkodzony zawór. próbowałem z tym odpowietrznikiem ale niestety...
A szkoda bo butla od nowości w rodzinie w w bardzo dobrym stanie.
A da się wymienić sam zawór w butli i czy w ogóle warto, bo butla straciła legalizację a nowa kosztuje około 60zł?

To właściwie syczy właśnie przy tym odpowietrzniku ze śrubką. Jak oddam ją do wymiany to dostanę jakąś poobijaną i obskurną, a ta jest nowa. Nic, najwyżej wezmę paragon i pójdę z nią do sklepu. Tylko co z tym gazem zrobić.

Swoją drogą analogicznie powinni wprowadzić przepis, że jak przyjeżdżasz na stację benzynową zatankować wóz, to zostawiasz swój, a odjeżdżasz takim zatankowanym, jaki akurat jest.