Strona 1 z 2
akumulator czy prąd 220v
: poniedziałek, 10 gru 2007, 21:51
autor: bazuka3
Doradzcie czy warto kupic akumulator żelowy 100Ah do przyczepki(potrzebne jest oświetlenie w przyczepie, przedsionku,lodówka i telewizorek)oczywiście wszystko chodzi tylko czasowo,pytam czy ktos stosuje taką metode czy poprostu lepiej jest opłacić prąd?
: wtorek, 11 gru 2007, 07:37
autor: serek
jak wybierasz sie w odludne miejsce bez możności podpiecia prądu , wtedy jasna sprawa ze warto miec taki aku ( ja mam zwykły aku ) i tez fajnie trzymie, ale bedac na polu campingowym podłanczam sie do 230v, jest wygodniejsze i wtedy działa mi wszystko , bo niestety moja lodówka jest na 230v.
: wtorek, 11 gru 2007, 07:45
autor: marek
Ogólnie na polu stosuje sie prąd łatwiej, natomiast akumulator mam ale małej pojemności i raczej służy do oświetlenia ( tu mam diody led ) na postojach. Mam taki 12V, 7 Ah

: czwartek, 13 gru 2007, 19:19
autor: szary11
Nie wiem czy wiesz, ale po włączeniu lodówki długo nie pociągniesz na akumulatorze. Nawet dnia nie przetrzyma. Do oświetlenia, pompki, jakiegoś wiatraczka, czy radyjka napewno wystarczy. Lodówka gazem, lub 220V.
: czwartek, 13 gru 2007, 20:03
autor: marek
Tak jak Szary pisze akumulator jest dobry ale do oświetlenia,na większe odbiorniki może się nie sprawdzić.
: czwartek, 13 gru 2007, 20:13
autor: kotek
Wożenie akumulatora w przyczepie to dodatkowy balast. W mojej przyczepie mam podwójną instalację 12/230V. Podwójne oświetlenie, ogrzewanie 230V i gazowe, kuchenka 230V i gazowa. Na krótkich postojach używam 12V z podłączonego samochodu do oświetlenia i ewentualnie do radia. Na kempingach zawsze podłączam się do instalacji 230V i wszystko działa. Myślałem nad wstawieniem akumulatora do przyczepy, ale przy podłączonym samochodzie wiąże się z dodatkowym układem diodowym, aby przy uruchamianiu rozrusznika samochodu, nie spalić instalacji łączącej 12V.

Z pozdrowieniami.
: piątek, 14 gru 2007, 21:09
autor: bazuka3
Dobre rady z których juz wyciagnąłem wniosek i akuś odpada,podwójna radość dziś przyszedł przedsionek który kupiłem na allegro,ale musze troche poczekac zanim go rozłoże
: piątek, 14 gru 2007, 22:09
autor: marek
Mimo wszystko zobacz czy nie jest wilgotny (transport ) i profilaktycznie 2 dni niech pooddycha.
: piątek, 14 gru 2007, 22:49
autor: bazuka3
ok ,juz wyciagam go z pokrowca nawet dobrze sie sklada bo moze lezec do niedzieli bo wyjezdzam
Re: akumulator czy prąd 220v
: wtorek, 18 gru 2007, 08:00
autor: serek
koniecznie sie pochwal fotkami
Re: akumulator czy prąd 220v
: wtorek, 18 gru 2007, 22:10
autor: bazuka3
Re: akumulator czy prąd 220v
: niedziela, 30 gru 2007, 10:42
autor: lepciak
Akumulator sprawdza się gdy jesteśmy w miejscu pozbawionym zasilania 230 V. W tym roku bylismy nad jez. Czarnym w lubelskim gdzie w celu naładowania aku kolega włączał po południu agregat na 3 godziny i wszyscy w około się doładowywali. Lodówki chodziły na gazie.
Re:
: sobota, 29 maja 2010, 20:07
autor: slimak
marek pisze:akumulator mam ale małej pojemności i raczej służy do oświetlenia ( tu mam diody led ) na postojach. Mam taki 12V, 7 Ah
Sorry za "odgrzewanie starego kotleta" ale interesuje mnie jak masz rozwiązane ładowanie akumulatora żelowego z instalacji samochodu? Ponoć "żelki" powinno ładować się małym prądem (700mA) a alternator dostarcza dość sporego natężenia.
Re: Re:
: niedziela, 30 maja 2010, 08:43
autor: rafał
slimak pisze:marek pisze:akumulator mam ale małej pojemności i raczej służy do oświetlenia ( tu mam diody led ) na postojach. Mam taki 12V, 7 Ah
Sorry za "odgrzewanie starego kotleta" ale interesuje mnie jak masz rozwiązane ładowanie akumulatora żelowego z instalacji samochodu? Ponoć "żelki" powinno ładować się małym prądem (700mA) a alternator dostarcza dość sporego natężenia.
Dobry temat .Powiem tak : do ładowania akumulatorów żelowych stosuje się urządzenia ładujące z kontrolerami prądu ładowania i kontrolą napięcia , coś na wzór zasilacza UPS , lub prostego zasilacza buforowego .Bez urządzenia tego typu też naładujesz tylko prąd ładowania powinien być nawet niższy niż 1/10 pojemności w Twoim przypadku 7Ah 1/10 to 700mA ja takie akumulatorki ładowałem 500mA ale co godzinę musisz sprawdzać temperaturę i czy w środku nie ma tzw nadmiernego smażenia (taki odgłos z wewnątrz ) i kontroluj napięcie .Przeoczenie może ci rozsadzić akumulator bo jest on szczelny , może nie tyle rozsadzić co Ci go rozedmie na skutek wzrostu temperatury wewnątrz a co za tym idzie ciśnienia .Tak na marginesie ,w środku żelówka wygląda tak: nie są tam elektrody zanurzone w żelu na wygląd akumulatora samochodowego , tylko kratki są owinięte papierem nasączonym roztworem elektrolitu i tym nasączonym papierem są poprzekładane dodatkowo między te kratki z tą jeszcze różnicą że tych sekcji kratek przypadających na 2 Voltową sekcję jest 5 lub 6 .Skąd wiem - rozbierałem takie akumulatory na złom .I tak po krótce możesz tzw ręcznie ładować ale zmniejszonym prądem jakieś 1/12 lub 1/15 pojemności ale kontroluj temperaturę i odgłosy z wewnątrz a jeżeli masz czym to i również napięcie .Co doładowania podczas jazdy z alternatora musiałbyś dobrać odpowiedni rezystor oczywiście dość sporej mocy ,ale pamiętaj , że wraz ze zmianą obrotów parametry takiego prądu dopływającego do Twojego akumulatora w przyczepie się zmieniają , a żelówka jest dość wrażliwa na takie zmiany .
Re: akumulator czy prąd 220v
: środa, 2 cze 2010, 21:43
autor: BIGL
Miałem okazję przez weekend uzywać akumulatora od mojej Jawy (12v) - mimo tego że to był stary aku i w dodatku ładowany 3 miesiące wcześniej , to znakomicie dawał radę (tylko oświetlenie). Myślę że do światła i pompki na weekendowe wypady w zupełności wystarczy. Jak będę miał okazję to przetestuję nowy i naładowany - zobaczymy jakie będą wyniki

. Aku taki zwykły
http://allegro.pl/item1027678658_akumul ... v_5ah.html