Ja zrobiłem to w dwie osoby - odkręciłem z jednej strony koło, cała przyczepka oparła się na bębnie hamulcowym przechylając się na boczek na tyle, że dolna krawędź skorupy była już tylko jakieś max. 10cm nad ziemią, popodkładałem na ziemi po obwodzie ściany bocznej takie kawałki grubej pianki materacowej i ojciec przechylił skorupę tak, że podłoga była ok. 45 stopni do ziemi, ja z drugiej strony przytrzymałem, a potem razem położyliśmy ją już na boku. Ogólnie akcja - jak się okazało - zupełnie bezstresowa, dwóch chłopów spokojnie kładzie skorupę na boku.
Aha, zrobiłem cztery zastrzały - dwa od ściany do ściany i dwa od podłogi do ściany. Nie wiem czy były konieczne, ale dla spokoju sumienia
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)