Witajcie!
Już się witałem w odpowiednim wątku ale zrobię to jeszcze raz!
Otóż plany snute od ok roku żeby zaprząc do mojego 28-letniego "kanta" kultową Niewiadówkę się spełniły!
Ale zacznę od początku.
Przyczepy szukałem ok roku. Ceny...sami wiecie . Albo padlina jakich mało albo cena...jakich wiele. Z założenia chciałem kupić taki egzemplarz aby móc go zrobić "pod siebie" czyli z inwestycją w tle a zarazem na tyle zadbany aby był kompletny i "do jazdy".
W ubiegłym tygodniu N126e z 1983 roku zawitała w lusterku wstecznym mojego Fiata 125p
Stan: 4- ale tylko za zewnętrzną warstwę skorupy.
Wnętrze kompletne (brak jedynie drzwi do szafy pionowej). Szyby całe, sprawne, uszczelki nie popękane, kuchenka ma jeszcze błyszczącą emalię na palnikach. Zlew, kran i bańka na wodę oryginalne. Tapicerka (odpada ale to żadna nowość) kompletna bez dziur, przetarć. Zasłonki i firany oryginalne.
W szafkach i kufrze znalazłem kilka fantów: lusterka pomocnicze, palnik podwójny do butli, 2 butle gazowe i olejek do opalania Jacek i Agatka z 1987 roku .
Co mnie najbardziej zastanawia to :
- po pierwsze - ocynkowana rama (ten temat mam z głowy w czasie remontu)
- po drugie patent z przykręceniem kół
Czy w 1983 roku w tym modelu przyczepy była rama cynkowana? Czy została wymieniona? Dowód rej. jest z 1998 roku.
Czy te felgi z malucha to oryginał? Jaki jest rozstaw śrub? Czy ten system przykręcenia to może coś w rodzaju śrub pływających bo rozstaw się nie zgadzał?
Pytań będzie wiele więc uprzejmie proszę o pomoc w miarę możliwości i wiedzy przez was posiadanej.
Przewertowałem już forum i pewne pojęcie zdobyłem ale o szczegóły będę pytał weteranów tego tematu.
Plany są ambitne bo skorupa idzie do szpachlowania i malowania a wnętrze będzie całkowicie nowe i ....jasne! Trochę mnie przytłacza wagonowy wystrój wakacyjnej przyczepki jakby prosto z PKP z lat 70-tych.
Ale co ja się będę rozpisywał, przecież i tak połowa ogląda tylko zdjęcia a więc proszę.
Czekam na rady i sugestie.
Pozdrawiam
Marcin (murano)
N126e: REMONT OD PODSTAW - BEZ WAS NIE DAM RADY!
Re: N126e: REMONT OD PODSTAW - BEZ WAS NIE DAM RADY!
Czy te felgi z malucha to oryginał? Jaki jest rozstaw śrub? Czy ten system przykręcenia to może coś w rodzaju śrub pływających bo rozstaw się nie zgadzał?
Ja tam nie wiem jak w rocznikach zmieniało się zawieszenie w Niewiadówkach ale ja ma to nowsze i są tam normalne śruby ze stożkami. Patrząc na to co jest na Twoich fotkach to wydaje mi się, że ktoś grubo kombinował. Jeszcze w żadnym pojeździe w życiu nie widziałem takiego systemu przykręcania kół. Zastosowanie stożka w śrubach i felgach ma między innymi zapobiegać ich odkręcaniu.
Fiat Burstner 535-2 2.8 TD , wcześniej: Knaus Sport 400 LK , Adria Unica 5204 , Chateau Cantara 908 i N126n
Re: N126e: REMONT OD PODSTAW - BEZ WAS NIE DAM RADY!
Śruby były za długie to koleś popodkładał kawałkami złomu - cała tajemnica ew. otwory są rozjechane po jeździe z luźną felgą.
Re: N126e: REMONT OD PODSTAW - BEZ WAS NIE DAM RADY!
To nie to, poprostu śruby od malucha nie mają gwintu do samego stożka tylko tak z 5mm dalej. O ile w maluchu to działa bo między piastą a felgą jest jeszcze bęben hamulcowy, o tyle w niewiadce bez hamulców stożek śruby dochodzi duzo bliżej gwintu w piaście. No i efekt tego jest taki że nie da się dokręcić koła.
Laguna 3 2.0/Espero 1.5 GLX + N-126NT
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości