nieszczęsne pajączki

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
GREGOR_Z
Posty: 61
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2011, 17:47

nieszczęsne pajączki

Postautor: GREGOR_Z » niedziela, 14 kwie 2013, 15:24

Przeglądałem forum i szczerze powiem że nie wiem co robić. Otóż w mojej skorupce mam kilka pajączków. Napewno będe malował żelkotem tylko pytanie jak przygotować całe podłoże? Czy pajączki pogłębiać w jakiś sposób żeby szpachla się dobrze trzymała? Czy pogłębiać pojedyńczo każdą rysę czy poprostu śmignąć szlifierką całego pająka? Piszecie że w miejscu pajączków mogą być przecieki do wewnątrz. Gdyby od środka posmarować żywicą to chyba by nie było tego problemu. Proszę o pomoc gdyż już nadszedł ostateczny termin rozpoczęcia remontu i trzeba się do tego jakoś przygotować.

Smutny
Posty: 32
Rejestracja: środa, 2 sty 2013, 19:08
Lokalizacja: Wrocław

Re: nieszczęsne pajączki

Postautor: Smutny » niedziela, 14 kwie 2013, 18:29

ja dziś w końcu domyłem budke i też wyszło na jaw mnóstwo tego robactwa a co do pajączków to myśle że rozwiązanie powinno być jak przy lakierowaniu zedrzeć tak jak idzie pajączek i ja to szpachle z włóknem albo żywice z włóknem i na to farba

GREGOR_Z
Posty: 61
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2011, 17:47

Re: nieszczęsne pajączki

Postautor: GREGOR_Z » niedziela, 14 kwie 2013, 19:20

Zedrzeć pajączki ale w jaki sposób? Każdą "nóżkę"pajączka przeciągnąć jakimś dłutkiem czy np.szlifierką zeszlifować całego pająka?

wojtas
Posty: 119
Rejestracja: poniedziałek, 6 sie 2012, 21:03

Re: nieszczęsne pajączki

Postautor: wojtas » niedziela, 14 kwie 2013, 19:36

A co myślicie nad przyklejeniem foli przeźroczystej w miejscach pęknięć? ja tak planuje załatać kilka pajaków

GREGOR_Z
Posty: 61
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2011, 17:47

Re: nieszczęsne pajączki

Postautor: GREGOR_Z » niedziela, 14 kwie 2013, 19:49

Gdybym miał kilka pajączków to pewnie bym nad takim rozwiązaniem pomyślał ale niestety moja skorupa wymaga gruntownego remontu czyli jak już będzie rozebrana to zdecyduje sie na malowanie.

Awatar użytkownika
zoja
Posty: 329
Rejestracja: poniedziałek, 12 mar 2012, 12:19

Re: nieszczęsne pajączki

Postautor: zoja » poniedziałek, 15 kwie 2013, 10:30

Niewielkie można całe zeszlifować, natomiast długie, kilkunastocentymetrowe rysy można pogłębić stożkowato aż do powierzchni laminatu, przemyć acetonem, wypełnić szpachlówką poliestrową, po jej utwardzenie wyrównać przez szlifowanie i pomalować. Ogólnie: jak najmniej niszczyć to co jest dobre. Niewielkie włosowate pęknięcia warstwy żelkotu z reguły nie wiążą się z uszkodzeniem samej warstwy konstrukcyjnej laminatu, Duże pająki, z odpryskami żelkotu mogły powstać na skutek uderzenia i w takim wypadku mogło dojść do uszkodzenia laminatu (może to być widoczne od strony wewnętrznej) i wtedy warto zabezpieczyć się przed ewentualnymi przeciekami laminując od wewnątrz warstwę maty.

GREGOR_Z
Posty: 61
Rejestracja: wtorek, 19 lip 2011, 17:47

Re: nieszczęsne pajączki

Postautor: GREGOR_Z » poniedziałek, 15 kwie 2013, 10:44

Wielkie dziękuje za odpowiedź. Już wiem co i jak to można powoli działać.


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości