Pajączki

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
DarioBla
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 20 wrz 2012, 23:06

Pajączki

Postautor: DarioBla » wtorek, 25 wrz 2012, 14:56

Witam
Wszyscy piszą o pajączkach, jestem świeżym posiadaczem N126e i chciałbym się dowiedzieć co to właściwie jest. Niestety skorupa mojej przyczepki nie wygląda najlepiej czy to są właśnie te nieszczęsne pajączki?
Poradźcie co z tym robić aby były możliwie mało widoczne.
Czy tylko malowanie? Czy malowanie wałkiem czy też natryskowo?
Jeśli tak to co i jak mam wykonać aby wygląd był zadowalający.
Najpierw szlifowanie (jakim papierem) potem szpachel(jaki) potem znowu szlif (jaki papier) Następnie co dalej?
Pozdrawiam i czekam na pomoc w tej kwestii
Obrazek
Obrazek
N126E 1987 + Skoda Octavia 1,9 TDI 130KM 2003r

Awatar użytkownika
NIL2
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 541
Rejestracja: wtorek, 15 lut 2011, 15:50

Re: Pajączki

Postautor: NIL2 » środa, 26 wrz 2012, 18:37

Wygląda na malowaną bardzo niefachowo ale to co jest pod napisem Niewiadów to są tzw. pajączki ale wersja giga jeśli jest tego w takich ilościach więcej na budce to masakra żelkot popękany dostała się wilgoć i mróz zrobił swoje .
Z którego roku jest ta przyczepka ?

DarioBla
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 20 wrz 2012, 23:06

Re: Pajączki

Postautor: DarioBla » środa, 26 wrz 2012, 22:17

Kolego NIL2
Przyczepka jest z 1987r
Co z tym fantem robić?
N126E 1987 + Skoda Octavia 1,9 TDI 130KM 2003r

Awatar użytkownika
jedrek101
Posty: 1941
Rejestracja: niedziela, 27 sty 2008, 10:33
Kontaktowanie:

Re: Pajączki

Postautor: jedrek101 » czwartek, 27 wrz 2012, 07:12

Na początek użyć wyszukiwarki (górny prawy róg strony)
trochę poczytać forum - myślę że sporo znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania
pomocne słowa : pajączki , laminat , żelkot , malowanie ...

Awatar użytkownika
zoja
Posty: 329
Rejestracja: poniedziałek, 12 mar 2012, 12:19

Re: Pajączki

Postautor: zoja » czwartek, 27 wrz 2012, 14:12

Wygląda to fatalnie. Powinno się zeszlifować całą uszkodzoną (popękaną) warstwę żelkotu, odkurzyć i pomalować dwuskładnikową emalią poliuretanową. Natryskiem, bo to daje lepszą jakość powłoki.

DarioBla
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 20 wrz 2012, 23:06

Re: Pajączki

Postautor: DarioBla » czwartek, 27 wrz 2012, 15:49

Dzięki zoja za poradę
Pozdrawiam
N126E 1987 + Skoda Octavia 1,9 TDI 130KM 2003r

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Pajączki

Postautor: konrad » czwartek, 27 wrz 2012, 19:47

a jakby dać szpachle natryskowo ?
szlifowanie żelkotu na całej powierzchni to dramat :roll:

na pewni trzeba to przygotować, bo sam lakier "wsiąknie" w te rysy i zostaną dalej
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
NIL2
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 541
Rejestracja: wtorek, 15 lut 2011, 15:50

Re: Pajączki

Postautor: NIL2 » piątek, 28 wrz 2012, 09:10

Jeśli jest tego więcej w innych miejscach i na dużych powierzchniach to jest to raczej syzyfowa praca trzeba żelkot szlifować ( zdzierać ) aż do maty nałożyć szpachlę żywiczną ( taka z włoskami ) szlifować najlepiej szlifierką z długim ramieniem żeby zlicować z powierzchnią bo inaczej wszystko będzie widać po lakierowaniu szpachla zwykła - podkład i lakier . Jak kupiłeś tanio to tanio sprzedaj komuś na budowę i szukaj z budką w dobrym stanie. To jest jak z samochodem jak blachy są dobre to reszta to pikuś środek zrobisz zawsze i w miarę tanio a tu jest roboty ho ho kasy sporo i nie wiadomo jak wyjdzie . Owszem jest już technologia nakładania żelkotu pistoletem ale to już inna bajka ( nieopłacalne ! )Ja bym odpuścił ten remont ale to jest moje zdanie przeanalizuj sytuację i zrób jak uważasz.

DarioBla
Posty: 19
Rejestracja: czwartek, 20 wrz 2012, 23:06

Re: Pajączki

Postautor: DarioBla » piątek, 28 wrz 2012, 14:13

Witam jeszcze raz .Przedstawiam zdjęcie na którym zdrapałem cześć naklejki i pod nią jest super czyściutko. Niestety nadal nurtują mnie te jakby ryski . Może to wina źle położonego wcześniej lakieru , lub ktoś zbyt mocno szorował.
Pozdrawiam

Obrazek
Dziwne rysy jakby ktoś szorował szczotka drucianą
Obrazek
Dziwne rysy jakby ktoś szorował szczotka drucianą
Obrazek
Ciekawe czy szpachel to zakryje
Obrazek
Po zdarciu naklejki na szczęście się okazało że to nie pajączki tylko złuszczony nadruk
N126E 1987 + Skoda Octavia 1,9 TDI 130KM 2003r

Awatar użytkownika
zoja
Posty: 329
Rejestracja: poniedziałek, 12 mar 2012, 12:19

Re: Pajączki

Postautor: zoja » piątek, 28 wrz 2012, 16:06

W dalszym ciągu uważam, że to popękania żelkotu. Może poprzedni właściciel potraktował go jakimś wyjątkowo agresywnym rozpuszczalnikiem. Jeżeli byłaby to popękana warstwa lakieru, to powinna zejść dosyć szybko po przeszlifowaniu papierem ściernym (np 360). Warstwa lakieru jest dużo cieńsza od warstwy żelkotu, więc nie ma obaw, że odsłonisz laminat. Jeżeli problem dotyczy całej przyczepy, to na prawdę warto rozważyć radę NIL2.

Dzoszu
Posty: 14
Rejestracja: niedziela, 27 maja 2012, 17:17

Re: Pajączki

Postautor: Dzoszu » niedziela, 7 paź 2012, 21:03

Witaj DarioBla!

Wygląda, że na skorupie masz problem podobny do mojego opisany w wątku. "Wielu remontuje i ja też . . . "
Niestety na razie recepty też nie mam. Googlałem, szukałem, trafiłem na firmę zajmującą się tematem materiałów dla żeglarzy. Napisałem, pokazałem swój problem i dostałem taką odpowiedź, jak niżej. szkoda, że nie mają jakiś DEMO próbek, choćby i płatnych, bo można by spróbować i wiadomo by było, czy się w to pakować, a tanie to, to nie jest.
Na razie nic z tym jeszcze nie zrobiłem. Googlam, pytam dalej. Do lata jeszcze czas.
Jakbyś trafił na coś ciekawego, to pisz !
Pozdrawiam
Grzegorz
______________________________________________________
Witam,
W dniu 2012-09-13 21:05, GrzegorzG pisze:
Dzień Dobry !
Dziękuję za zainteresowanie.
Dopytam jeszcze, czy „bardzo dobra rozlewność ” oznacza, że te małe uszkodzenia zostaną zalane przez tę farbę ?
Można tak spróbować bez szpachlowania ?
A jeśli tak, to czy jest możliwe dostanie/kupienie jakiejś małej ilości tych środków, aby zrobić próbę ?
Nie chciałbym, wykonać tej pracy, a potem się okaże, że coś jednak nie zadziała.
Pozdrawiam
Grzegorz

nie mamy mniejszych opakowań niż 0,75l.
Pozdraiwam.
Pozdrawiam / Best regards
Agnieszka Ryżewska
manager
tel. +48 501 720 540
fax +48 91 431 43 00
www.farbyjachtowe.pl
www.kosmetykijachtowe.pl
CMS Spółka z o.o.
Przestrzenna 11
70-800 Szczecin
NIP 955-213-25-72

--------------------------------------------------------------------------------
From: farbyjachtowe.pl [mailto:info@farbyjachtowe.pl]
Sent: Sunday, September 09, 2012 11:50 AM
To: GrzegorzG
Subject: Re: naprawa lamiantu

Witam,
dziękujemy za zainteresowania nasza oferta.
Może Pan spróbowac po przeszlifowaniu pomalowac podkładem Epifanes Epoxy Primer, na to farba o bardzo dobrej rozlewności Epifanes Polyurethan Colours white 2 warstwy.
Na koniec dodatkowo mozna użyć pasty polerskiej Yachticon Refit jeśli będzie konieczność.
Wszystkie produkty znajdzie Pan na stronie www.farbyjachtowe.pl a przy nich karty techniczne,
zapraszam.
Pozdrawiam / Best regards
Agnieszka Ryżewska
manager
tel. +48 501 720 540
fax +48 91 431 43 00
www.farbyjachtowe.pl
www.kosmetykijachtowe.pl
CMS Spółka z o.o.
Przestrzenna 11
70-800 Szczecin
NIP 955-213-25-72



W dniu 2012-09-07 13:58, GrzegorzG pisze:
Dzień Dobry !
Czy mogę poprosić o pomoc ?
Mam do wyremontowania laminatową przyczepkę campingową. I nie bardzo wiem, z jakimi środkami podejść do renowacji zewnętrznej skorupy tej przyczepki. Problem jest w tym, że poprzedni właściciel wyczyścił ją czymś agresywnym, tak, że na powierzchni potworzyło się mnóstwo drobniutkich pajączków. W załączeniu zdjęcia tego. Z daleka, to wygląda, jak umazane szmatą. Ale z bliska widać, że te mazy, to właśnie siatka drobniutkich pajączków. Ten prawdziwy pająk na zdjęciu ma ok 1cm, więc widać, jak drobne są spękania powierzchni przyczepy. Pytanie jest jakich użyć środków do skutecznego zamknięcia tych pajączków i czym ostatecznie umalować podkładowo/końcowo. Oczekiwany kolor to biały.
Czytałem różne porady o pogłębianiu pajączków i potem wypełnianie tego szpachlówką i szlifowanie. Ale to na ogół dotyczyło uszkodzeń mechanicznych i większych. A tu sytuacja jest nieco inna, takie drobiazgi i w takiej ilości szlifowałbym pewnie do następnych wakacji.
Jak sobie z tym poradzić, żeby było trwale ?
Pozdrawiam
Grzegorz


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości