Wycena wartości przyczepy przez rzeczoznawcę, miał ktoś ?

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
Marcinosik
Posty: 12
Rejestracja: niedziela, 8 maja 2011, 00:25

Re: Wycena wartości przyczepy przez rzeczoznawcę, miał ktoś

Postautor: Marcinosik » piątek, 3 cze 2011, 17:43

Swoją drogą, załóżmy hipotetycznie, że ktoś odnawia przyczepę np: z 1970 roku dokładając do niej drugie tyle, wymieniając dokładnie wszystko oprócz skorupy. Przecież byłoby absurdem wycenianie jej w/g tabel czy aukcji.

W ubezpieczalni powiedzą mu, że dają 400zł albo się bijesz z rzeczoznawcą u boku o odszkodowanie... Taka praktyka jest notoryczna w przypadku polis OC i wypadków z udziałem pojazdów zabytkowych. Kiedyś chcąc ubezpieczyć AC swojego Fiata 500 z 1971 zadzwoniłem do PZU zapytaniem czy mogą to zrobić i ile składka. Odpowiedź była taka jak się agent zgodzi to tak, suma gwarancyjna uwaga 400zł a składka 20zł.
Auto rynkowo warte jest do 40tysięcy złotych czyli 100 razy więcej.... Gdzie tu jakieś myślenie sens czy logika??
Boje się pomyśleć co będzie jeśli jakaś pańcia w suwie mi w 500ta przywali i będzie miała OC w PZU lub bardziej złodziejskim towarzystwie ubezpieczeniowym. Za 400zł to ja sobie kupię chyba jakieś wynalazki na uspokojenie a nie części....
Jeśli się tak boisz o swoją przyczepę to jeśli gdzieś masz rachunki za części które kupiłeś do niej itp to pokaż je agentowi albo fakturę zakupu i powiedz, że wartość przyczepy spada raptem kilka procent w ciągu roku i napewno nie tak jak mówi... Jak nie masz faktur to wystaw ją na allegro z ceną minimalną 100tysięcy, podstaw 3 licytantów tak by ją przelicytowali na tyle ile chcesz pokaż to agentowi. Rynek ją wycenił na tyle i tyle, poprawcie cennik.
Za 3 piwa oraz 30zł sprawa powinna być załatwiona... Owszem będzie kilka mali z zapytaniem o przyczepę ale to nie musisz odpowiadać...
Akurat o rzeczoznawcach to prawda jest taka, że jeden wyceni tak inny inaczej zależy kto mu płaci. Przypadek autentyczny, w malucha z silnikiem od jakiegoś ścigacza przywaliło audi. Maluch miał dość mocno rozwalony bok, ogólnie szkoda całkowita. Ubezpieczalnia powiedziała 400zł na podstawie oceny rzeczoznawcy, gość poszedł do rzeczoznawcy PZM i wycena była na 1750zł... Po odwołaniach i małym korowodzie dostał 1750zł...


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości